Hebe uprawa, jak przezimować ?
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21846
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Hebe uprawa, jak przezimować ?
Hebe - tutaj mogę pochwalić się wyrażnym sukcesem - uprawiam dwa gatunki hebe od wielu lat. Zimują doskonale bez okrycia , natomiast są to gatunki nietrwałe, szybko drewniejące i ogałacające się od dołu czyli tracą na urodzie. Wymagają zatem częstego ich sadzonkowania co nie jest trudne o ile pracochłonne ale pozwala mieć ciągle ładne egzemplarze w ogrodzie. Cóż to dla ogrodomaniaka - robienie sadzonek.
A tak wygladają moje hebe po zimach-nie zabezpieczane
A tak wygladają moje hebe po zimach-nie zabezpieczane
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15082
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Jak przezimować hebe?
Dostałam niedawno takie hebe
Zdecydowałam, że przezimuję je na dworze, ale chciałabym to zrobic jak najlepiej, zeby na pewno przetrwało zime. Ponieważ dopiero w przyszłym roku znajdę mu stałe miejsce, chcę go zadołować w doniczce, ale nie wiem, czy zostawić je w tej, w której jest - trochę przyciasnej, czy przesadzic do większej? Jak wysoko obsypać na zimę ziemią? Czy przykryć dodatkowo gałązkami iglaków? Poradźcie, proszę.
Zdecydowałam, że przezimuję je na dworze, ale chciałabym to zrobic jak najlepiej, zeby na pewno przetrwało zime. Ponieważ dopiero w przyszłym roku znajdę mu stałe miejsce, chcę go zadołować w doniczce, ale nie wiem, czy zostawić je w tej, w której jest - trochę przyciasnej, czy przesadzic do większej? Jak wysoko obsypać na zimę ziemią? Czy przykryć dodatkowo gałązkami iglaków? Poradźcie, proszę.
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4299
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Hebe w naszych warynkach może być tylko rośliną doniczkową. Zimę musi spędzać w pomieszczeniu. Trzeba liczyć się też z tym, że swoje walory dekoracyjne zachowuje tylko przez kilka lat.
Na dworze powinna stać na słonecznym miejscu, ponieważ ma bardzo duże zapotrzebowanie na wodę(miękką). Należy ją co tydzień zasilać, nie wymaga cięcia ale powinna mieć kwasne podłoże.
Przed przymrozkami roślina musi znależć się w jasnym i chłodnym miejscu(ok 10*C) i wtedy nalezy ograniczyć podlewanie.
Na dworze powinna stać na słonecznym miejscu, ponieważ ma bardzo duże zapotrzebowanie na wodę(miękką). Należy ją co tydzień zasilać, nie wymaga cięcia ale powinna mieć kwasne podłoże.
Przed przymrozkami roślina musi znależć się w jasnym i chłodnym miejscu(ok 10*C) i wtedy nalezy ograniczyć podlewanie.
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21846
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
W zależności od wielkości sadzonki okop i nakryj Grzesiu krzewy Hebe tuż przed nadejściem mrozów tekturowym pudełkiem
np.po butach .Aby jednak nie porwał go zimowy wiatr możesz czymś obciążyć ,może kamieniem lub przyszpilić
"śledziem" od namiotu.
Robiłam juz taką "zimową kwaterę " moim krzewom i maja się dobrze od kilku lat poza jedną odmianą o pstrych dużych liściach- ta zmarniała wiosną juz po jej odkryciu.Przyczyną mogły być niskie wiosenne temperatury ale także wysuszające wiosenne wiatry i słońce.Nie wiem tego na pewno.
Późną wiosną i w ciągu lata i jesienią tnę moje hebe i robię sadzonki.Zdecydowanie mocno tnę wiosną.
Nie możesz popsuć sobie opinii - uważam,że jesteś wspaniałym ogrodnikiem a porażki zdarzaja sie wszystkim nawet długoletnim ogrodnikom.
Powodzenia Grzesiu.
np.po butach .Aby jednak nie porwał go zimowy wiatr możesz czymś obciążyć ,może kamieniem lub przyszpilić
"śledziem" od namiotu.
Robiłam juz taką "zimową kwaterę " moim krzewom i maja się dobrze od kilku lat poza jedną odmianą o pstrych dużych liściach- ta zmarniała wiosną juz po jej odkryciu.Przyczyną mogły być niskie wiosenne temperatury ale także wysuszające wiosenne wiatry i słońce.Nie wiem tego na pewno.
Późną wiosną i w ciągu lata i jesienią tnę moje hebe i robię sadzonki.Zdecydowanie mocno tnę wiosną.
Nie możesz popsuć sobie opinii - uważam,że jesteś wspaniałym ogrodnikiem a porażki zdarzaja sie wszystkim nawet długoletnim ogrodnikom.
Powodzenia Grzesiu.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3478
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Izka,ja mam podobną hebe,tylko kolorek trochę inny.
Dzisiaj w końcu natrafiłam na rynku na kobietę, u której kupiłam ją.
Stwierdziła,że muszę ją zabrać do domu na zimę,wsadzić do donniczki.
Jak będzie ciepło na wiosnę mogę z tą donniczką posadzić ją w ogrodzie.
Dzisiaj w końcu natrafiłam na rynku na kobietę, u której kupiłam ją.
Stwierdziła,że muszę ją zabrać do domu na zimę,wsadzić do donniczki.
Jak będzie ciepło na wiosnę mogę z tą donniczką posadzić ją w ogrodzie.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2209
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
A ja bym zrobiła tak. Na ziemi, dla ochrony korzeni, położyłabym dosyć grubą warstwę słomy czy sianka, a nawet pod spod krążek tektury a na gorę (nie wiem dokładnie w/g zdjęcia jaka jest wielkość rośliny) taką mini- szklarnię: z 5- litrowej butelki plastikowej po wodzie. Robi się to tak, ze odcina się dno, stawia jak namiot nad roślinką,przykupując lekko ziemią , przymocować dodatkowo np. śledziami i oczywiście zostawić odkręconą butelkę od góry, żeby roślina mogla oddychać, jak przez komin. Zaleta: jest światło! Gdyby nadciągnęły wyjątkowo silne mrozy, nakryłabym czymś dodatkowo. Trzeba pamiętać, ze doskonalą ochroną przed mrozem jest śnieg! (chyba ze jakaś roślina nie znosi śniegu, np. kamelia, ale takich jest niewiele) Tak wiec najbardziej niebezpieczna dla większości delikatnych roślin jest mroźna, bezśnieżna zima.
Zyczę powodzenia,
Fleur 78
Zyczę powodzenia,
Fleur 78
Krysiu bardz dziękuję za rady, teraz to szanse na przeżycie moich hebe zdecydowanie wzrosły, ale doświadczenia Ani(Anulki) , wciąż pozostawiją tę niepewnośćKaRo pisze:W zależności od wielkości sadzonki okop i nakryj Grzesiu krzewy Hebe tuż przed nadejściem mrozów tekturowym pudełkiem
np.po butach .Aby jednak nie porwał go zimowy wiatr możesz czymś obciążyć ,może kamieniem lub przyszpilić
"śledziem" od namiotu.
Robiłam już taką "zimową kwaterę " moim krzewom i maja się dobrze od kilku lat poza jedną odmianą o pstrych dużych liściach- ta zmarniała wiosną już po jej odkryciu.Przyczyną mogły być niskie wiosenne temperatury ale także wysuszające wiosenne wiatry i słońce.Nie wiem tego na pewno.
Późną wiosną i w ciągu lata i jesienią tnę moje hebe i robię sadzonki.Zdecydowanie mocno tnę wiosną.
Nie możesz popsuć sobie opinii - uważam,że jesteś wspaniałym ogrodnikiem a porażki zdarzaja się wszystkim nawet długoletnim ogrodnikom.
Powodzenia Grzesiu.
Dziękuję za opinię na mój temat