...w moim ogrodzie za murem z półcienia...
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...
Chylę czoła , tyle pięknych róż na tylu metrach, to coś wspaniałego .
- vita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...
Witaj Taki ogród róż to jest już coś! Pięknie zestawione z bylinami, na tle ściany drzew, z trawnikiem u stóp i fotografowane niemal z czułością... W zeszłym roku też zaczęłam przygodę z różami, mam ich podobną ilość, ale na takie jak u Ciebie efekty muszę jeszcze trochę poczekać. Mam nadzieję, że nie dwanaście lat Mary Rose to też moja ulubienica, rośnie i kwitnie jak szalona
Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...
Ojojoj gdzie ja trafiłam a pomyśleć że w tym sezonie planowałam skasować rabatę różaną Róże masz urocze a sposób ich uchwycenia wspaniały
Raj dla oczu.
Raj dla oczu.
- katja
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...
Uwielbiam oglądać takie ogrody, takie rabaty, takie róże... Ładnie o nich piszesz
Pozdrawiam
Kasia
Kasia
Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...
Aniu, Wiktorio i Agnieszko dziękuję za miłe słowa - dodają mi skrzydeł - tym bardziej cenię pochwały, że piękne ogrody różane tutaj odwiedzam. I to jakie!!! Dech zapiera. Po stokroć marzenia!
Dziś chwila dla Nostalgii - u nas mogłaby nosić imię Patriotka. Dumna. Wyniośle nosi głowę. A tego lata nabawiła się piegów i nie są to "pocałunki słoneczne" a raczej wstręt do nadmiaru deszczu, ale tu ją rozumiem.
Dziś chwila dla Nostalgii - u nas mogłaby nosić imię Patriotka. Dumna. Wyniośle nosi głowę. A tego lata nabawiła się piegów i nie są to "pocałunki słoneczne" a raczej wstręt do nadmiaru deszczu, ale tu ją rozumiem.
Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...
Wendy robisz bardzo piękne zdjęcie..
zastanów się, czy nie chciałabyś sie zarejestrować na HMFie i jednak dać swoje zdjęcia..
To nie chodzi o chwalenie sie.. chodzi o to, żeby pokazać innym jak dana róża wygląda w każdym okresie swojego wzrostu.
jeśli masz problem z językiem to jest tłumacz google...
zachęcam ponownie ..
w razie czego służę pomocą choćby na PW
zastanów się, czy nie chciałabyś sie zarejestrować na HMFie i jednak dać swoje zdjęcia..
To nie chodzi o chwalenie sie.. chodzi o to, żeby pokazać innym jak dana róża wygląda w każdym okresie swojego wzrostu.
jeśli masz problem z językiem to jest tłumacz google...
zachęcam ponownie ..
w razie czego służę pomocą choćby na PW
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...
Izuniu, może kiedyś dojrzeję, ale chyba nie w tym roku Nie mam problemów językowych. Ot, to forum mnie rozjaśnia, możliwość opowiadania o mojej miłości
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...
Witaj serdecznie wśród różomaniaków
Zdjęcia bardzo ładne, jak pisze Liska i całkiem spora kolekcja
A jak z powierzchnią u Ciebie, tzn. czy działka jest duża?
Zdjęcia bardzo ładne, jak pisze Liska i całkiem spora kolekcja
A jak z powierzchnią u Ciebie, tzn. czy działka jest duża?
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5860
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...
Mary Rose prześliczna, lubię i kolor i ogólny wygląd.
Za to Nostalgia nie wzbudza we mnie trzepotu serca Jakoś nie mam "brania" na te kolorowe róże. Wolę jednobrawne.
Za to Nostalgia nie wzbudza we mnie trzepotu serca Jakoś nie mam "brania" na te kolorowe róże. Wolę jednobrawne.
Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...
Dziękuję Oliwko za wizytę. Dziś zaglądałam pod Twoją nieobecność do Twego ogrodu. Nawzdychałam się, namarzyłam... Masz takie duże, piękne krzaki!!! W moim ogródku pewnie nie zmieściłyby się. Mam ok. 400 m kw. Ale powoli świta we mnie myśl, że gdybym zrobiła kilka roszad....
Dorotko, to pewnie kwestia naszego gustu... barw i kształtów w naszym ogrodzie, i pewnie choćby przyjaciół, którzy nas, bywa, obdarowują. Mnie też w duszę serdeczniej wpadają pastele, łagodne kolory, ale Patriotka jest, i nie ześlę ją na katorgę...
Dorotko, to pewnie kwestia naszego gustu... barw i kształtów w naszym ogrodzie, i pewnie choćby przyjaciół, którzy nas, bywa, obdarowują. Mnie też w duszę serdeczniej wpadają pastele, łagodne kolory, ale Patriotka jest, i nie ześlę ją na katorgę...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...
Witaj Wendy! Nie znam się na różach, mam ich zaledwie kilka w swoim ogrodzie. Nie odmawiam im urody, ale nie są to moje ukochane rośliny. A przede wszystkim warunki w moim ogrodzie im nie sprzyjają. Ale nie o tym chciałam pisać! Mimo to, a może właśnie dlatego, bardzo mnie ujął sposób, w jaki o nich piszesz... Każda z Twoich róż ma osobowość, o każdej piszesz ciepło, wręcz z empatią, jak o kochanej osobie. To piękne...
Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...
Ot, Izabelo, takie trudne kochanie trafiło mi się. Choć róże bywają niecierpliwe, kapryśne, gdy zdrowie im dopisuje a słońce przyświeci - wtedy widoku piękniejszego nie znajduję. Czasem złoszczę się na nie, grożę, a potem, gdy ich bóle dojrzę - wracam spokorniała, kajam się, i walczę z robalami, grzybami, guzami, karmię, otulam. Bo cóż one winne, że delikatne, że kruche...