Czy znacie naprawdę biednych ludzi? Pomysły na pomoc...
Re: Czy znacie naprawdę biednych ludzi? Pomysły na pomoc...
Pięknie to opisałaś Doroto! to właśnie jest życie.Nieszczęść ludzkich jest ogromnie wiele, tylko my w naszym pośpiechu rzadko je zauważamy a jeśli już widzimy, nie zawsze mamy czas nad nimi się pochylić i wtedy szukamy usprawiedliwienia dla siebie.
Z racji zawodu, często spotykałam się z ludźmi potrzebującymi i nigdy nic na pierwszy rzut oka nie było takie straszne ani bolesne.Dopiero po bliższym zapoznaniu się z sytuacją, można było dostrzec cały tragizm, ludzi, rodzin.
Z racji zawodu, często spotykałam się z ludźmi potrzebującymi i nigdy nic na pierwszy rzut oka nie było takie straszne ani bolesne.Dopiero po bliższym zapoznaniu się z sytuacją, można było dostrzec cały tragizm, ludzi, rodzin.
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7487
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Czy znacie naprawdę biednych ludzi? Pomysły na pomoc...
Roma , napisałam to bo gnębi mnie fakt jak łatwo pogrzebać kogoś i zrównać go z tą zwykłą pospolitą patologią , z alkoholizmem , nieróbstwem i ubóstwem za pan brat.
Psychicznie chora matka , pijący na umór ojciec i sześcioro dzieci.
Czy to była patologiczna rodzina?
Pewnie w jakiś sposób tak, ale z tej drugiej strony , od środka tego małego pokoju ,
toczyło się życie którego mógłby pozazdrościć niejeden z nas.
Zbyt lekko niekiedy osądzamy.
Czułam , że powinnam Jej to oddać pisząc ten mój post.
Czasem by sprawiedliwie osądzić , trzeba w sam środek wejść.
Nie zawsze alkohol jest dnem , niekiedy jest oznaką braku pomocy ,krzykiem skrytym głęboko tak że na zewnątrz nie słychać nic.
Myślę że i tak było z Jej ojcem , zaczął pić po wykryciu choroby matki , załamał się i nie było wtedy koło niego kogoś , kto popchnął by go we właściwym kierunku.
Ale te dzieci i tak nadal były normalną rodziną , w pełni znaczenia tych słów.
Moja przewodnia myśl dotycząca w/w , i tytułu wątku , nasuwa mi się tylko ta.
Czasem by naprawdę pomóc ,
trzeba nawet na siłę i z butami , dla jego dobra ,w życie komuś wejść ,
a czasem wystarczy tylko dać komuś żyć.
Niestety , niekiedy tak ciężko wyczuć linię tej granicy.
Psychicznie chora matka , pijący na umór ojciec i sześcioro dzieci.
Czy to była patologiczna rodzina?
Pewnie w jakiś sposób tak, ale z tej drugiej strony , od środka tego małego pokoju ,
toczyło się życie którego mógłby pozazdrościć niejeden z nas.
Zbyt lekko niekiedy osądzamy.
Czułam , że powinnam Jej to oddać pisząc ten mój post.
Czasem by sprawiedliwie osądzić , trzeba w sam środek wejść.
Nie zawsze alkohol jest dnem , niekiedy jest oznaką braku pomocy ,krzykiem skrytym głęboko tak że na zewnątrz nie słychać nic.
Myślę że i tak było z Jej ojcem , zaczął pić po wykryciu choroby matki , załamał się i nie było wtedy koło niego kogoś , kto popchnął by go we właściwym kierunku.
Ale te dzieci i tak nadal były normalną rodziną , w pełni znaczenia tych słów.
Moja przewodnia myśl dotycząca w/w , i tytułu wątku , nasuwa mi się tylko ta.
Czasem by naprawdę pomóc ,
trzeba nawet na siłę i z butami , dla jego dobra ,w życie komuś wejść ,
a czasem wystarczy tylko dać komuś żyć.
Niestety , niekiedy tak ciężko wyczuć linię tej granicy.
Re: Czy znacie naprawdę biednych ludzi? Pomysły na pomoc...
Fajnie poczytać, o tym czego tak wielu wstydzi się mówić,
odniosę się do wypowiedzi Beatrice, że w willach mieszkają biedni ludzie,hm może w domach powstałych kilkadziesiąt lat temu tak, ale w nowoczesnych podmiejskich pałacykach... nie sądzę.
odniosę się do wypowiedzi Beatrice, że w willach mieszkają biedni ludzie,hm może w domach powstałych kilkadziesiąt lat temu tak, ale w nowoczesnych podmiejskich pałacykach... nie sądzę.
- Administrator
- ---
- Posty: 7624
- Od: 28 gru 2006, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czy znacie naprawdę biednych ludzi? Pomysły na pomoc...
Jestem bardzo zadowolony z Waszego podejścia , jak dobrze widzieć i "czuć" otwarte Serca, czytając te posty.
Miłej niedzieli...
Miłej niedzieli...
Miłego dnia!
Admin.
Admin.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Czy znacie naprawdę biednych ludzi? Pomysły na pomoc...
....ależ mi się zrobiło smutno....co za wątek...jak różne podejście...
Babuchno,dziękuję za twój wpis...pochlipałam sobie,ale cieplej zrobiło mi się na duszy...
Mam 6-oro dzieci,niepełnosprawną córę i .....doświadczenia inne bo z perspektywy matki,ale jednak bardzo bliskie...
Od zawsze doświadczałam pomocy od ludzi,od zawsze uważałam się za bogatą na tyle,aby pomagać...
Dzisiaj moje dzieci są w większości dorosłe.Cieszę się ,że są wrażliwe i dostrzegają potrzebujących...
Ciągle zdana jestem na pomoc z zewnątrz-choćby prosząc o przekazanie 1% podatku na rehabilitację córki...
Od lat odzywa się we mnie sprzeciw na taką ,a nie inną rzeczywistość-krótko-niepełnosprawność i wielodzietność w Polsce dla nas oznaczała biedę na dłuuugie lata.
Wiele wcześniejszych wypowiedzi odświeżyło zapomniane wypowiedzi różnych ludzi słyszanych na przestrzeni lat -patologia,dziecioroby itd-to zawsze bolało i boli nadal.
hmmm..."czy znacie naprawdę biednych ludzi?" znam -zawsze byli ,są i pewnie będą
Babuchno,dziękuję za twój wpis...pochlipałam sobie,ale cieplej zrobiło mi się na duszy...
Mam 6-oro dzieci,niepełnosprawną córę i .....doświadczenia inne bo z perspektywy matki,ale jednak bardzo bliskie...
Od zawsze doświadczałam pomocy od ludzi,od zawsze uważałam się za bogatą na tyle,aby pomagać...
Dzisiaj moje dzieci są w większości dorosłe.Cieszę się ,że są wrażliwe i dostrzegają potrzebujących...
Ciągle zdana jestem na pomoc z zewnątrz-choćby prosząc o przekazanie 1% podatku na rehabilitację córki...
Od lat odzywa się we mnie sprzeciw na taką ,a nie inną rzeczywistość-krótko-niepełnosprawność i wielodzietność w Polsce dla nas oznaczała biedę na dłuuugie lata.
Wiele wcześniejszych wypowiedzi odświeżyło zapomniane wypowiedzi różnych ludzi słyszanych na przestrzeni lat -patologia,dziecioroby itd-to zawsze bolało i boli nadal.
hmmm..."czy znacie naprawdę biednych ludzi?" znam -zawsze byli ,są i pewnie będą
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7487
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Czy znacie naprawdę biednych ludzi? Pomysły na pomoc...
Asiu
Byli, są i będą,
ale czy naprawdę można wszystkich na równi wrzucić do worka z napisem "biedni"?
Ty chyba Wiesz że nie.
Bo czasem to co człowiek posiada w środku,
cenniejsze jest od wszelkich materialnych dóbr,
i niekiedy dla niektórych zewnętrznie "bogatych"... wprost niedościgłe.
I tylko o to mi chodziło, pisząc mój poprzedni dość smutny post,
by wziąść czasem pod uwagę nie tylko czyjeś dobra materialne,
przed zbyt pochopnym przyrównaniem do patologii.
Byli, są i będą,
ale czy naprawdę można wszystkich na równi wrzucić do worka z napisem "biedni"?
Ty chyba Wiesz że nie.
Bo czasem to co człowiek posiada w środku,
cenniejsze jest od wszelkich materialnych dóbr,
i niekiedy dla niektórych zewnętrznie "bogatych"... wprost niedościgłe.
I tylko o to mi chodziło, pisząc mój poprzedni dość smutny post,
by wziąść czasem pod uwagę nie tylko czyjeś dobra materialne,
przed zbyt pochopnym przyrównaniem do patologii.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Czy znacie naprawdę biednych ludzi? Pomysły na pomoc...
wiem,rozumiem...
miło mi Cię poznać
dla mnie "bieda" ma bardzo szeroki wydźwięk, w kontekście ,w jakim poruszony był wątek,dość złożonym.Daleka jestem od wyrażania opinii na temat ludzkiej "biedy"w stosunku do konkretnych osób.
Mam jednak świadomość ,że moje osobiste,smutne doświadczenia przekładają się na ten skrzywiony obraz.
Pozdrawiam cieplutko choć za oknem mroźno
Asia
miło mi Cię poznać
dla mnie "bieda" ma bardzo szeroki wydźwięk, w kontekście ,w jakim poruszony był wątek,dość złożonym.Daleka jestem od wyrażania opinii na temat ludzkiej "biedy"w stosunku do konkretnych osób.
Mam jednak świadomość ,że moje osobiste,smutne doświadczenia przekładają się na ten skrzywiony obraz.
Pozdrawiam cieplutko choć za oknem mroźno
Asia
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 17 sty 2011, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Czy znacie naprawdę biednych ludzi? Pomysły na pomoc...
Osoby korzystające z pomocy OPS mogą od kilku lat zwiększać swoje kwalifikacje zawodowe w ramach poddziałania 7.1.1 POKL.
Istnieje mozliwość pokrycia kosztów wybranych kursów zawodowych np: prawa jazdy, kurs kulinarny, fryzjerski, agroturystyka, zakładanie ogrodów.
Duzo osób jeszcze o tym nie wie. Zapewne na ten rok nie będzie już wolnych miejsc ale można zostać wpisanym na listę rezerwową.
Ponadto osoby opłacające KRUS, mające orzeczenie o niepełnosprawności mogą otrzymywać zwrot składki z PFRON.
Istnieje mozliwość pokrycia kosztów wybranych kursów zawodowych np: prawa jazdy, kurs kulinarny, fryzjerski, agroturystyka, zakładanie ogrodów.
Duzo osób jeszcze o tym nie wie. Zapewne na ten rok nie będzie już wolnych miejsc ale można zostać wpisanym na listę rezerwową.
Ponadto osoby opłacające KRUS, mające orzeczenie o niepełnosprawności mogą otrzymywać zwrot składki z PFRON.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Czy znacie naprawdę biednych ludzi? Pomysły na pomoc...
Próbuję pomóc synowi szukając wózka,zbierając ciuszki dla wnusi,która urodzi się w połowie czerwca.Przyjmę wanienkę,leżaczek,inne niezbędne akcesoria.Chętnie za darmo, za zwrot kosztów wysyłki ,niedrogo.
Będziemy wdzięczni za pomoc.
Kiedyś wymiana była powszechnym zjawiskiem bo nic nie było w sklepach dzisiaj sklepy są pełne wszystkiego,ale pieniędzy nie starcza.Praca raz jest,raz jej nie ma,a płaca jest stosunkowo niska...
Każda forma wsparcia cieszy:)
Na tyle na ile mogę pomagam innym.Wierzę,że są i tacy,którzy nas wspomogą-Ludzie bywają zaskakujący,to wiem:)
Biedni nie jesteśmy bo mamy siebie ,dach nad głową,co jeść i w co się ubrać,itd itd,to w mojej ocenie nawet bogactwo
Nie poddaję tego ocenie.Nie po to piszę
Będziemy wdzięczni za pomoc.
Kiedyś wymiana była powszechnym zjawiskiem bo nic nie było w sklepach dzisiaj sklepy są pełne wszystkiego,ale pieniędzy nie starcza.Praca raz jest,raz jej nie ma,a płaca jest stosunkowo niska...
Każda forma wsparcia cieszy:)
Na tyle na ile mogę pomagam innym.Wierzę,że są i tacy,którzy nas wspomogą-Ludzie bywają zaskakujący,to wiem:)
Biedni nie jesteśmy bo mamy siebie ,dach nad głową,co jeść i w co się ubrać,itd itd,to w mojej ocenie nawet bogactwo
Nie poddaję tego ocenie.Nie po to piszę
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Czy znacie naprawdę biednych ludzi? Pomysły na pomoc...
Wszystkim,którzy przyszli z pomocą z serca dziekujemy