Różany ogród cz.6
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Różany ogród cz.6
Moniko
-pięknie komponujesz swój ogród
dzięki za nazwy cisów ,dużo mi pomogłaś
-pięknie komponujesz swój ogród
dzięki za nazwy cisów ,dużo mi pomogłaś
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
Mireczko Dziękuję za pochwały ogrodu To, że tempo to może i fakt, ale jakoś drastycznie tego nie widać, bo jednak znacznie więcej jest potrzeb i miejsc do zapełnienia, więc muszę to rozkładać w czasie. Wciąż czeka mnie ogromna część ogrodu do zagospodarowania na przodach domu. Pokazuję zawsze tę cześć, gdzie już jest ogrągł podjazd, a to tylko mała część. Mamy jeszcze dużo miejsca, gdzie rosną tylko pojedyncze drzewa i jest sama trawa, na dodatek mocno zachwaszczona Nie da się tam jednak za wiele zrobić, ponieważ musimy jeszcze wybudować garaż na 2 stanowiska, a to nie da się tak szybko. Myślałam, że uda się w tym roku, ale niestety wciąż czekamy na zakońćzenie prac projektanta i później pozwolenie na budowę. Koszt budowy też mnie przeraża, więc jakoś się to wszystko odciąga w czasie. Jak już jednak będzie, choćby stan surowy, to zaraz się wezmę za tamtą część ogrodu, żeby chociaż posadzić część roślin.Miriam pisze:Bardzo lubię Twój ogród!!!Jesteś konsekwentna,wiesz,czego chcesz i realizujesz to.Pomijam(żeby się nie zdołować )w jakim tempie Znajduję tu bogactwo nasadzeń a jednocześnie ład Wierzę,że niedługo zabierzesz się za tyły,bo przód będzie perfekcyjny No i ciekawa jestem ogniska
No a tyły... Na razie nie mam na to za bardzo czasu. Tam też sporo do zrobienia - domek - altanka ma powstać, murki c.d. tego, co już jest, grill z kamienia... Och Nie wiem, czy życia mi starczy
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
Maju, tak, u mnie Laguna w słońcu. W pierwszym roku mocno ją przyprażało słońce, teraz jest lepiej, ale i tak posadziłam niedaleko tuję szmaragd (już taką dużą), coby rzucała cień w samo południe. Ja teraz zupełnie odstawiłam na bok ogród, bo czasu mi brakuje na to, a poza tym mocno się schłodziło i jestem zaziębiona, ale jak będą cieplejsze dni, to pewnie wyskoczę poskubać chwaściory, które już widziałam, że się pojawiły znowumajka411 pisze: Moniczko, nadrabiam zaległości piękne rabatki nam pokazujesz
Tak sobie pomyślałam, że one w rzeczywistości są jeszcze ładniejsze. Zdjęcia to tylko
ich ułamek, poza tym nie są w stanie oddać tego co widzą nasze oczy.
Czy Laguna rośnie u Ciebie na słońcu ?
Obiecuję sobie, że to ostatni raz takie rycie w ziemi. Do wykopania mam koło trzydziestu dołków pod róże. Nowe i przesadzanie tych co zmienią miejsce. W przyszłym sezonie będę się byczyć, a co
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8631
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różany ogród cz.6
Monia, teren masz ogromny i faktycznie, zapewne tego tematu wymaga wielu lat pracy. Jak dotąd radzisz sobie fenomenalnie, efekty są nie tylko widoczne ale i powalające Powolutku urządzisz cały ogród i będzie jeszcze piękniej
Nad która rabatką teraz pracujesz? Ta na zdjęciu wygląda fajnie, trochę w angielskim klimacie prawda?
Pozdrowienia z deszczowej Wielkopolski
Nad która rabatką teraz pracujesz? Ta na zdjęciu wygląda fajnie, trochę w angielskim klimacie prawda?
Pozdrowienia z deszczowej Wielkopolski
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
Dziękuję, AniuAniaDS pisze:Piękne te rabatki, zrobił się ład i porządek.
Dużo róż zamówiłaś?
Zamówiłam sporo, ale już wiem, że dwóch nie będzie
Kurfurstin Sophie
Princess Anne 2szt.
Lavender Ice
Royal Jubilee
Heathcliff
Little White Pet
Pink Swany
Charming Piano
Rose Island (Roseninsel)
Clair Austin
Pilgrim
Chippendale
Old Port
Giardina
Pastella
Gemma
Claire Marshall
Crocus Rose
Gentle Hermione
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
monimg pisze:I ja też chwalę Twoją białą rabatkę. Na tle kory wygląda bąbowo. Widać wkład nie tylko pieniężny
James Galway .... jak go nie mieć po takich zdjęciach
James Galway jak dla mnie to rewelacyjna róża. Mam już 4 i wciąż mnie kusi domówienie 5-tej
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
Kasiu, obecnie dosadzam wszę dzie po trochu, zmieniam miejsce niektórym roślinkom, bo jak co roku coś mi nie pasuje. Teraz przesadzam wszystkie bylinowe, a niebawem zacznę się brać za róże.robaczek_Poznan pisze:Monia, teren masz ogromny i faktycznie, zapewne tego tematu wymaga wielu lat pracy. Jak dotąd radzisz sobie fenomenalnie, efekty są nie tylko widoczne ale i powalające Powolutku urządzisz cały ogród i będzie jeszcze piękniej
Nad która rabatką teraz pracujesz? Ta na zdjęciu wygląda fajnie, trochę w angielskim klimacie prawda?
Pozdrowienia z deszczowej Wielkopolski
U mnie założenie jest takie, że ogród ma mieć angielski charakter - niestety trzeba czasu, żeby to wszystko nabrało wyglądu, ale już w tym roku jest nieźle, bo roślinki zgęstniały, podrosły i zaczęły się zmieniać proporcje ogrodu
U nas też deszczyk pada od rana. Dobrze, niech podlewa, bo było bardzo sucho. Od razu po ostatnich deszczach widać jakie przywrotniki zadowolone - wypuściły nowe kwiaty, liliowce gęstnieją w oczach, róże mają coraz większe pąki do drugiego kwitnienia - jeśli przyjdzie słoneczko, to znów zrobi się kolorowo, tyle, że już na tle jesiennych barw, bo liście piwonii i bodziszków zaczęły zmieniać kolory na bardziej jesienne.
-- So 22 wrz 2012 09:24 --
Dziękuję Posadź cisy - są piękneSasanka18 pisze:Moniko
-pięknie komponujesz swój ogród
dzięki za nazwy cisów ,dużo mi pomogłaś
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Różany ogród cz.6
Moniu
dzięki za różyczkę
Cisy chcemy posadzić u syna w Poznaniu , synowa liczy na moją pomoc
dzięki
-- 22 wrz 2012, o 19:06 --
Moniu
dzięki za różyczkę
Cisy chcemy posadzić u syna w Poznaniu , synowa liczy na moją pomoc
dzięki
-- 22 wrz 2012, o 19:07 --
Przepraszam ,zagapiłam się
dzięki za różyczkę
Cisy chcemy posadzić u syna w Poznaniu , synowa liczy na moją pomoc
dzięki
-- 22 wrz 2012, o 19:06 --
Moniu
dzięki za różyczkę
Cisy chcemy posadzić u syna w Poznaniu , synowa liczy na moją pomoc
dzięki
-- 22 wrz 2012, o 19:07 --
Przepraszam ,zagapiłam się
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Różany ogród cz.6
[quote="vertigo"
][/quote]
Piękny widok
][/quote]
Piękny widok
- Maddy77
- 500p
- Posty: 641
- Od: 2 maja 2012, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Różany ogród cz.6
Moniko
Laguna jest urocza i tak sobie o niej myślę Podobny kolor ma Maritim, tyle że nie pachnie
Masz 4 James Galway i myślisz o kolejnym Chyba utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że muszą ją mieć koniecznie
Gdzie zazwyczaj ją kupujesz?
Laguna jest urocza i tak sobie o niej myślę Podobny kolor ma Maritim, tyle że nie pachnie
Masz 4 James Galway i myślisz o kolejnym Chyba utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że muszą ją mieć koniecznie
Gdzie zazwyczaj ją kupujesz?
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
Marysiu/ Sasanko - na pewno synowa będzie zadowolona z Twojego wyboru i porad
Olu - dziękuję
Madziu - James Galway robi na mnie jak najlepsze wrażenie - nie choruje ani trochę (a jak wiesz, ja nie stosuję oprysków p/chrobom), wspaniale kwitnie w zasadzie niemal bez przerw, ładnie się krzewi (jak większość nowszych odmian angielek) no i ma śliczne te kwiaty
2 Jamesy mam z Rosa Plant, 2 od Sipa, a teraz jeszcze jednego zamówiłam z innej szkółki na próbę
Wszystkie rosną wspaniale, to już chyba tak ma ta odmiana
W tym roku sporo róż zamawiam w Floribundzie - nigdy w tej szkółce nie kupowałam i bardzo jestem ciekawa róż z tego źródła. Wiem, że osoby, które zamówiły na wiosnę bardzo sobie chwalą zakupy i sadzonki były naprawdę okazałe, a przy tym ceny mają całkiem OK.
Olu - dziękuję
Madziu - James Galway robi na mnie jak najlepsze wrażenie - nie choruje ani trochę (a jak wiesz, ja nie stosuję oprysków p/chrobom), wspaniale kwitnie w zasadzie niemal bez przerw, ładnie się krzewi (jak większość nowszych odmian angielek) no i ma śliczne te kwiaty
2 Jamesy mam z Rosa Plant, 2 od Sipa, a teraz jeszcze jednego zamówiłam z innej szkółki na próbę
Wszystkie rosną wspaniale, to już chyba tak ma ta odmiana
W tym roku sporo róż zamawiam w Floribundzie - nigdy w tej szkółce nie kupowałam i bardzo jestem ciekawa róż z tego źródła. Wiem, że osoby, które zamówiły na wiosnę bardzo sobie chwalą zakupy i sadzonki były naprawdę okazałe, a przy tym ceny mają całkiem OK.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
Kilka różyczek, które kwitną, a nie mam czasu pokazać...
Rhapsody in Blue - nie zachwyca mnie, bo za słabo kwitnie, ma długie przerwy między kwitnieniami, słabo się krzewi, łapie plamki. Dobra jednak jako akcent na rabacie.
Sharifa Asma- moja pierwsza angielka - mam do niej sentyment i szczególne
Artemis - mam ją pierwszy sezon i póki co nie mogę powiedzieć złego słowa. Ciekawe jak przezimuje
Augusta Luise - lubię ją, mimo, że po pierwszym kwitnieniu choruje.
Meichavrin - śicznotka. Miałam dwie, ale jedna nie przeżyła zimy. Druga została, choć z trudem odbiła. Teraz ładnie się rozrosła, ale boję się, że zima znowu da jej w ... kolce To niestety uważam za jej wadę - ma słabą mrozoodporność. Zaleta - dość zdrowa róża, piękne, śmietankowe kwiaty.
Rhapsody in Blue - nie zachwyca mnie, bo za słabo kwitnie, ma długie przerwy między kwitnieniami, słabo się krzewi, łapie plamki. Dobra jednak jako akcent na rabacie.
Sharifa Asma- moja pierwsza angielka - mam do niej sentyment i szczególne
Artemis - mam ją pierwszy sezon i póki co nie mogę powiedzieć złego słowa. Ciekawe jak przezimuje
Augusta Luise - lubię ją, mimo, że po pierwszym kwitnieniu choruje.
Meichavrin - śicznotka. Miałam dwie, ale jedna nie przeżyła zimy. Druga została, choć z trudem odbiła. Teraz ładnie się rozrosła, ale boję się, że zima znowu da jej w ... kolce To niestety uważam za jej wadę - ma słabą mrozoodporność. Zaleta - dość zdrowa róża, piękne, śmietankowe kwiaty.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
A teraz sesja Princess Anne - bardzo polecam wszystkim tę różę Domówiłam sobie 2 kolejne i posadzę w grupie, żeby był jeszcze piękniejszy efekt Ma wspaniałe zalety - kolor, zdrowie, powtarzalność kwitnienia i obfitość kwiatów, która przeszła moje oczekiwania.
Posadziłam na jej tyłach floksa w ciemniejszej tonacji, który myślę, że podkreśli jej urodę. Może za rok już będzie fajny efekt. Na razie to mała sadzonka.
Posadziłam na jej tyłach floksa w ciemniejszej tonacji, który myślę, że podkreśli jej urodę. Może za rok już będzie fajny efekt. Na razie to mała sadzonka.