Ogródek pstrokaty - część II

[bwoj54]

Janku! Pospacerowałam , porozglądałam się...i wracać mi się nie chce. Piękne roślinki, skalniak ...dech zapiera...a przy tym tak wspaniale dzielisz się swoją wiedzą.Urzekł mnie oczar swoją urodą ...i kwieciem... i przebarwiającymi się liśćmi....zawsze o nim myślałam,ale sama nie wiem dlaczego ociągałam się z kupnem. Teraz wiem,że już o nim nie zapomnę...Będę tu wracała ,by poznawać nowe rarytaski...

[AGNESS]

Janku Twoje roślinki w pięknym stanie, moje jeszcze przykryte cieniutką warstwą śniegu, martwię się o moje ciemierniki, co roku mają pecha i przemarzają, a później sezon wykorzystują do regeneracji.... już przez 2 lata nie widziałam kwiatów, a i kilka straciłam całkowicie..... mam nadzieję, że w tym roku taki scenariusz nie powtórzy się

[iga23]

Janku, jak na razie roślinki wyglądają faktycznie znakomicie, byleby luty nam nie dał popalić.

[e-genia]

Janku też mam te obawy co Iga , aż strach co nam znowu wymarznie.

Ja nawet nie mogę wyjść do ogrodu bo grypa jeszcze nie odpuściła, zresztą dziś okropna deszczowa pogoda .

[magry]

Bogusiu- Oczar jest idealnym krzewem w każdej fazie rozwoju.Rośnie wolno / mój ma ok.13 lat/,ma ładne,karbowane
liście,jesienią pięknie przebarwiające się.Bardzo wcześnie kwitnie a jeszcze pięknie pachnie.W tej chwili ma masę pąków i jeżeli
dalej będzie tak ciepło to na początku lutego obsypie się cały żółtymi kwiatami.A co do rarytasów...nie mam ich wiele w tym
roku,nowych oczywiście.

Agnieszko- W tym roku u mnie wszystko jest przykryte liśćmi.Jesienią dałem sobie spokój ze sprzątaniem działki.Nie mam
niestety dużo ciemierników za przyczyną poprzedniej zimy więc dobrze,że są przykryte.Muszę zajrzeć do pełnych bo to takie
delikatne arystokratki,że może taka kołdra jest za cienka.

Iga- Czytałem dzisiaj prognozę amerykańską dla tej części Europy.Ma być fajnie.

Genia- Ty,Iga i ja powinniśmy leżeć obok siebie i pociągać nosami.Mnie tez to chapnęło.Czytam wobec tego książkę
"Jeżdziec Miedziany".Nawet mnie to wciąga.Uciekną z Leningradu do USA czy nie./czas wojny-oblężenie Leningradu/.

coś żywszego na pochmurny dzień- zwartnica "Red Lion" i księżyc nad Łodzią.

[ewamaj66]

Rozumiem, że fajnie to znaczy bez mrozów aż do samej wiosny Na razie okropnie wieje-może nic nie połamie.

[bwoj54]

Janku. ...wiem,że wiosną oczar zagości w moim ogrodzie...Ja też jesienią celowo nie sprzatam z rabatek dokładnie liści...zostawiając jako osłonę dla rośinek . Przykrywam je też wyrwanymi jednorocznymi. Staram się jedynie sprzątnąć dokładnie liście orzecha wloskiego,bo niby szkodliwe dla roślin....ale czytalam,że dotyczy to orzecha czarnego.O dziwo! dzisiaj oglądałam rododendrony posadzone pod koroną tegoż orzecha i stwierdziłam,że jeszcze nigdy nie miały tyle pąków, a wiosną były przesadzane.A wiec jak to jest właściwie z tym orzechem. A bluszcz na nim pędzi jak szalony...
U mnie dzisiaj była super pogoda, bezwietrznie, od czasu do czasu pokazywało się słoneczko..a ja buszowałam po ogrodzie w poszukiwaniu wiosny...
Pozdrawiam!

[e-genia]

Genia- Ty,Iga i ja powinniśmy leżeć obok siebie i pociągać nosami.Mnie też to chapnęło.Czytam wobec tego książkę

Janku i pewnie jeszcze chciałbyś w środku leżeć ? mnie nadal nie przeszło , ale jest troszkę lepiej nie mam już gorączki i nie boli mnie już tak głowa .

[magry]

Ewa- Nie jest żle.Jeżeli taka zima ma być, jak zapowiada Omena ,to ja zgadzam się.U mnie śnieg leży,troszkę
mrozu i tak niech zostanie.

Bogusiu- Prawdopodobnie liście orzecha nie są dobre do kompostu ale mój sąsiad ma go pod niebo wysoki.Liście
jesienią pali ale różne bylinki pod nim rosną.Podlewa tylko często.Oczar polecam.

Genia- Już jestem zdrowy ale nie pomyśl,że wystraszyłem się tego co napisałaś / ale czy na pewno ?,może tylko chwalę
się/.Ja na tego typu choroby polecam zawsze rumJanek.Sprawdż.

Dwa lata temu.

[AGNESS]

Janku czy masz nadal tę piękną pomarańczową prymulkę?, jest niesamowita....kolor aż parzy

[Wendy]

Spełnienia wszystkiego upragnionego życzę Tobie na ten dobry rok - szczególnie zachłannie Walewskiej... (sobie też tego samego życzę plus tego by bezśnieżna zima róż mi więcej nie odbierała)

[ewamaj66]

Sama energia Bardzo optymistyczny widok. Przeszłam się dziś po ogrodzie-wszystko zmrożone, ale na szczęście nie widziałam, żeby coś pchało się przedwcześnie na świat. Śniegu nie ma

[magry]

Agnieszko- Nie wiem czy ją mam.Zdjęcie nie jest z ubiegłego roku i nie pamiętam czy się ostała po zimie.

Wendy- Dziękuję.Nie mam róż bo mnie nie lubią ale kupiłem jesienią kilka nowości bez sprawdzenia mrozoodporności.
Zrobiłem to teraz i okazało się,że powinny rosnąć raczej w tropikach.

Ewa- Wybierałem się dzisiaj ale przesiedziałem pół dnia w kolejce do okulisty więc odkładam do jutra.Zresztą co ja
zobaczę?.Chyba tylko czy działka jest w tym samym miejscu bo wszystko śniegiem przyprószone.