Wrzosy i wrzośce.Wymagania uprawowe
Wrzosy i wrzośce.Wymagania uprawowe
Witam,
Założyłam ogród w ubiegłym roku. Wcześniej było tam zarośnięte pole, które próbuje uprawiać. Z różnymi skutkami.
Obecnie mam problem z wrzosami i wrzoścami. Rosną w kępach obok rododendronów, alzalii i persisów. Ziemia - torf wymieszany z ziemią bardzo gliniastą (taką właśnie mam na działce). Rośliny są ściółkowane korą. pH ziemi około 5-6. Niestety, większość posadzonych wrzosów i wrzośców po kilku tygodniach usycha. Te które przeżyły bardzo słabo sie rozkrzewiają i rosną. Pozostałe rośliny (rododendrony, azalie, persisy i iglaki) mają piękne przyrosty i są zdrowe.
Dodam, że wyspa roślin jest pielęgnowana, od czasu do czasu naworzona (nawóż do rododendronów) i systematycznie podlewana. Zauważyłam też że kupowane przeze mnie wrzosy są bardzo ukorzenione. Przed wsadzeniem staram sie usunąć sfilcowane korzenie a ziemię obficie podlewam.
Co robie źle. Proszę o pomoc.
Pozdrawiam serdecznie i słonecznie wielbicieli ogrodów,
Rozalka
Założyłam ogród w ubiegłym roku. Wcześniej było tam zarośnięte pole, które próbuje uprawiać. Z różnymi skutkami.
Obecnie mam problem z wrzosami i wrzoścami. Rosną w kępach obok rododendronów, alzalii i persisów. Ziemia - torf wymieszany z ziemią bardzo gliniastą (taką właśnie mam na działce). Rośliny są ściółkowane korą. pH ziemi około 5-6. Niestety, większość posadzonych wrzosów i wrzośców po kilku tygodniach usycha. Te które przeżyły bardzo słabo sie rozkrzewiają i rosną. Pozostałe rośliny (rododendrony, azalie, persisy i iglaki) mają piękne przyrosty i są zdrowe.
Dodam, że wyspa roślin jest pielęgnowana, od czasu do czasu naworzona (nawóż do rododendronów) i systematycznie podlewana. Zauważyłam też że kupowane przeze mnie wrzosy są bardzo ukorzenione. Przed wsadzeniem staram sie usunąć sfilcowane korzenie a ziemię obficie podlewam.
Co robie źle. Proszę o pomoc.
Pozdrawiam serdecznie i słonecznie wielbicieli ogrodów,
Rozalka
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21848
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Witaj Rozalko!
Bardzo polecam Ci do przeczytania ten wątek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=231&start=0
Jest w nim dużo doskonałych porad.
Wpisz również w wyszukiwarkę "wrzosy" i również wyświetli sie cala masa tematów z doświadczeniami koleżanek i kolegów w uprawie wrzosów.
Warto poczytać.Zapraszam.
Mnie natomiast zastanawia to pH Twojej ziemi ono powinno byc moim zdaniem zdecydowanie kwasne ,może to również przyczyna niepowodzeń a może to grzyb w ziemi.
Poczytaj ,polecam serdecznie
KaRo
Bardzo polecam Ci do przeczytania ten wątek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=231&start=0
Jest w nim dużo doskonałych porad.
Wpisz również w wyszukiwarkę "wrzosy" i również wyświetli sie cala masa tematów z doświadczeniami koleżanek i kolegów w uprawie wrzosów.
Warto poczytać.Zapraszam.
Mnie natomiast zastanawia to pH Twojej ziemi ono powinno byc moim zdaniem zdecydowanie kwasne ,może to również przyczyna niepowodzeń a może to grzyb w ziemi.
Poczytaj ,polecam serdecznie
KaRo
Re: Wrzosy i wrzośce
A może to jest powód? Różneczniki itp. są wilgociolubne, a wrzosy nie. Jest nawet takie powiedzenie "wrzosy żyją z rosy". Z tego co wiem wrzosów tak jak np. lawendy nie powinno się podlewaćrozalka pisze:(...) i systematycznie podlewana (...)
Wrzosy cd...
Bardzo dziękuje za odpowiedz. Dziś pobiegnę po więcej torfu i zaopatrze się w środek grzybobójczy dla wrzosów. Niestety grzyba u mnie w ogrodzie pod dostatkiem
Pozdrawiam
Rozalka
Pozdrawiam
Rozalka
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3728
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Wrzosy i wrzośce
Myślę podobnie! Tym bardziej ,że napisałaś, iż masz tam gliniastą ziemię. Wrzosy muszą mieć podłoże przepuszczalne.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Wrzosy i wrzośce
To żeby wrzos zasilał się jedynie z porannej rosy, jak niekiedy to się słyszy, wymaga lat. W takie upały podlewać co kilka dni. To usłyszałem od producenta wrzosów/wrzośców p. Wolskiego.rozalka pisze:.... Niestety, większość posadzonych wrzosów i wrzośców po kilku tygodniach usycha.....
Poczytaj tu:
http://www.wolski.com.pl/wolski_katalog.pdf
Ja zasilam dolistnie co 2-tygodnie wieloskładnikowym nawozem, pod koniec lipca przejdę tylko na fosforowo-potasowy by ładnie zakwitł i zdrewniał przed zimą. Do zakwaszania gleby producent radzi siarczan amonu. Ale jak to są świeże nasadzenia to kwaśny torf z pewnością wystarczy.
Podlewać, podlewać, podlewać. Najlepiej deszczówką ale z musu kranówa.
Pozdrawiam
Michał
-
- 50p
- Posty: 74
- Od: 3 lip 2010, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chełmno
- Kontakt:
Wrzos - krótko, na chłopski rozum
Witajcie.
Wiem ... na temat wrzosów było już trochę postów,ale chciałbym tak aby ktoś normalnie,po ludzku wytłumaczył co potrzebuje ,kiedy go przycinać, i przede wszystkim jak rozmnażać i kiedy ??
Głównie chodzi mi o rozmnażanie,prosiłbym o wytłumaczenie ludzkim językiem co jak i kiedy
Z góry dziękuję,bo wiem że otrzymam fachową pomoc od przyjaciół z forum.
Pozdrawiam
Artur
Wiem ... na temat wrzosów było już trochę postów,ale chciałbym tak aby ktoś normalnie,po ludzku wytłumaczył co potrzebuje ,kiedy go przycinać, i przede wszystkim jak rozmnażać i kiedy ??
Głównie chodzi mi o rozmnażanie,prosiłbym o wytłumaczenie ludzkim językiem co jak i kiedy
Z góry dziękuję,bo wiem że otrzymam fachową pomoc od przyjaciół z forum.
Pozdrawiam
Artur
Zajrzyj do mnie
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p1652293" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p1652293" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 27 maja 2009, o 20:52
Re: Wrzos - na chłopski rozum
Rozmnażałam moje wrzosy. Bez szczególnych ceregieli: późną wiosną / latem (w zależnośc od tego, kiedy w końcu się zabrałam do tego) ucinałam sadzonki, zanurzałam w ukorzeniaczu, umieszczałam w doniczce i przykrywałam słoikiem lub woreczkiem foliowym. Doniczki stały sobie na tarasie, czasem jak mi się przypomniało trochę je przewietrzyłam, a jak zaczęły wypuszczać nowe pędy to po jakimś czasie zdejmowałam im nakrycie. I tyle. Wszystkie się ukorzeniały. Wrzośćce u mnie były trochę wrażliwsze, jak już puszczały nowe pędy, to słoik którym były przykryte zdejmowałam na parę minut, godzinę, potem przykrywałam, a potem wydłużałam ten okres. Kiedyś odkryłam wrzośćca na dłużej i klapł
Ale to tylko moje doświadczenia:) W ogóle to ukorzeniacz przyjacielem ogrodnika jest
Ale to tylko moje doświadczenia:) W ogóle to ukorzeniacz przyjacielem ogrodnika jest
- Wojtek- LM
- 50p
- Posty: 53
- Od: 30 cze 2010, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wrzos - na chłopski rozum
Wrzosy lubią przepuszczalną oraz kwaśną glebę,miejsce słoneczne i zaciszne. Przycinamy je po kwitnieniu (powoduje to zagęszczanie oraz ładne kwitnienie w przyszłym roku), a na zimę okrywamy, gałązkami świerkowymi, agrowłókniną itp.
Wrzosy warto mikoryzować (choć niektórzy są innego zdania) w tym celu można zakupić szczepionki (odradzam jednak allegro sporo podróbek). Wrzosy w środowisku naturalnym również wchodzą w symbiozę z grzybami,więc ja jestem za.
Najpopularniejszym sposobem na rozmnażanie wrzosów jest sadzonkowanie. Sadzonki pobiera się we wrześniu-pęd ok.5-6 cm,bez kwiatów i liści na dole.
Można również rozmnażać poprzez odkłady wiosną - zaginamy gałązkę pod ziemię, a jak się ukorzeni odcinamy.
Wrzosy warto sadzić w eksponowanym miejscu np.na lekkich wzniesieniach,skarpach. Najlepiej wyglądają sadzone w grupach po 3-5 jednego koloru. Dobrym towarzystwem są rośliny iglaste- jałowce,świerki,sosny (thuje raczej nie, one wolą bardziej żyzne i zdecydowanie mniej kwaśne podłoże). Komponują się również rododendrony, czy brzozy.
Pozdrawiam
Wojtek
Wrzosy warto mikoryzować (choć niektórzy są innego zdania) w tym celu można zakupić szczepionki (odradzam jednak allegro sporo podróbek). Wrzosy w środowisku naturalnym również wchodzą w symbiozę z grzybami,więc ja jestem za.
Najpopularniejszym sposobem na rozmnażanie wrzosów jest sadzonkowanie. Sadzonki pobiera się we wrześniu-pęd ok.5-6 cm,bez kwiatów i liści na dole.
Można również rozmnażać poprzez odkłady wiosną - zaginamy gałązkę pod ziemię, a jak się ukorzeni odcinamy.
Wrzosy warto sadzić w eksponowanym miejscu np.na lekkich wzniesieniach,skarpach. Najlepiej wyglądają sadzone w grupach po 3-5 jednego koloru. Dobrym towarzystwem są rośliny iglaste- jałowce,świerki,sosny (thuje raczej nie, one wolą bardziej żyzne i zdecydowanie mniej kwaśne podłoże). Komponują się również rododendrony, czy brzozy.
Pozdrawiam
Wojtek
Pozdrawiam
Wojtek
Wojtek
-
- 50p
- Posty: 74
- Od: 3 lip 2010, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chełmno
- Kontakt:
Re: Wrzos - na chłopski rozum
Czyli odcinam sadzonkę czyli przy samej ziemii moczę,wkładam do ukorzeniacza,a następnie do ziemii i przykrywam całą sadzonkę słoikiem tak ?? Nie zmarnieje jak będzie stać na takim cieple cała zakryta słoikiem ??
Zajrzyj do mnie
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p1652293" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p1652293" onclick="window.open(this.href);return false;
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21848
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Wrzos - na chłopski rozum
Arturze zapraszam na chwilkę tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... osy#p20926
W wątku tym jest mowa o przycinaniu i pędzeniu i sadzonkowaniu,może się przyda.
W wątku tym jest mowa o przycinaniu i pędzeniu i sadzonkowaniu,może się przyda.
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Wrzos - na chłopski rozum
Mam pytanie odnośnie wrzosów właśnie- czy okaz przyniesiony z naturalnego środowiska (chodzi mi tu głównie o laski brzozowe, bowiem w mojej okolicy wrzosów tam nie brakuję) nie będzie miał problemów z życiem na rabacie?Będzie normalnie rósł czy może będzie wybrzydzał ?
Re: Wrzos - na chłopski rozum
Zapewne natychmiast zdechnie...
Przesadzanie ze stanowiska naturalnego ze względu na dość specyficzny system korzeniowy tej roślinki jest bez sensu.
Chyba że trafisz na młode siewki- czasem można spotkać jako roślinę pionierską na pożarowisku. I oczywiście z bryłką.
Przesadzanie ze stanowiska naturalnego ze względu na dość specyficzny system korzeniowy tej roślinki jest bez sensu.
Chyba że trafisz na młode siewki- czasem można spotkać jako roślinę pionierską na pożarowisku. I oczywiście z bryłką.