Fikus żółknięcie ,opadanie liści.
- aconitum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1279
- Od: 30 lip 2008, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
nie chce wyrokować, tylko podzielić się doświadczeniem:
u moich rodziców wyglądało to podobnie - wypalony jakby z jednej strony, okazało się, że ojciec na niego kopcił papierosy i z tej strony umierał, pomimo zmiany pokoju opadły wszystkie liście, ale po przycięciu ususzonych gałązek, odrodził się...
u moich rodziców wyglądało to podobnie - wypalony jakby z jednej strony, okazało się, że ojciec na niego kopcił papierosy i z tej strony umierał, pomimo zmiany pokoju opadły wszystkie liście, ale po przycięciu ususzonych gałązek, odrodził się...
Anka
Benjamin dziwne zachowanie
Witam
Postanowiłam tutaj się przyczepić z moim problemem, ale od początku.
Dokładnie rok temu dostałam benjaminka (drzewko wys podłogi jakieś 2,2m), był w bardzo słabym stanie prawie zero liści.
W czasie zimy trochę się odrodził ale nie na tyle zeby nie podjąć decyzji o jego usunięciu, a że było mi go szkoda postanowiłam wiosną wystawić go na taras.
Stał tam cały czas aż do zeszłego tygodnia.
na dworze nic z nim nie robiłam nie podlewałam nie nawoziłam nawet kilka razy wiatr go przewrocił...ale drzewko przez ten czas zmieniło się nie do poznania.
Przybyło bardzo dużo liści zrobił się na prawdę gęsty, liście nabrały soczystego zielonego koloru, był na prawdę cudny.
Gdy się ochłodziło wstawiłam go do domu...i tu problem.
Liście lecą na łeb na szyję, nie ma żadnych zmian chorobowych na liściach, po prostu żółkną i opadają...
Moje pytanie... Co dalej????????????
Oto obrazy:
Postanowiłam tutaj się przyczepić z moim problemem, ale od początku.
Dokładnie rok temu dostałam benjaminka (drzewko wys podłogi jakieś 2,2m), był w bardzo słabym stanie prawie zero liści.
W czasie zimy trochę się odrodził ale nie na tyle zeby nie podjąć decyzji o jego usunięciu, a że było mi go szkoda postanowiłam wiosną wystawić go na taras.
Stał tam cały czas aż do zeszłego tygodnia.
na dworze nic z nim nie robiłam nie podlewałam nie nawoziłam nawet kilka razy wiatr go przewrocił...ale drzewko przez ten czas zmieniło się nie do poznania.
Przybyło bardzo dużo liści zrobił się na prawdę gęsty, liście nabrały soczystego zielonego koloru, był na prawdę cudny.
Gdy się ochłodziło wstawiłam go do domu...i tu problem.
Liście lecą na łeb na szyję, nie ma żadnych zmian chorobowych na liściach, po prostu żółkną i opadają...
Moje pytanie... Co dalej????????????
Oto obrazy:
Beniamin gubi liście
Witam, od pewnego czasu mój beniamin gubi liście, dostałam go jako dorodny okaz na jesieni, a teraz zostało już niewiele z niego - może ma za ciemno, może za mało/za dużo podlewam? Nie znam się na roślinach doniczkowych, zostałam "uraczona" paroma okazami i o ile jedne są ok, o tyle beniamin sprawia kłopoty. Nie wiem, co z nim zrobić, jak ratować?
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8069
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Witaj Hazzard! O tej porze roku dużo roślin gubi liście i jest w kiepskiej kondycji.
Twój fikus pewnie ma za ciemno (lubi światło, ale nie bezpośrednią "patelnię") Z podlewaniem - lepiej nie dolać niż przelać. Myślę ,że warto również zasilić roślinę, jak masz mało czasu , zastosuj koreczki nawozowe (raz w roku wtykasz do ziemi i spokój.) Jeżeli twój beniamin stoi w suchym,ciepłym powietrzu np. przy grzejniku i ziemia też przesuszona, to być może zaatakowały go przędziorki -niewidoczne pajączki, tworzące pajęczynki głównie na młodych liściach -przyjrzyj mu się z bliska. Jeżeli to pajęczaki, możesz interwencyjnie wykąpać roślinę , donicę zapakować w foliowy worek,całą roślinę wstawić pod prysznic, pokryć pianą z szarego mydła (liście), po chwili spłukać. Jeżeli to nie wystarczy, musisz zakupić środek chemiczny. (Ja staram się stosować chemię w ostateczności bo zawsze osłabia i tak nadwątlone roślinki) Pozdrawiam.
Twój fikus pewnie ma za ciemno (lubi światło, ale nie bezpośrednią "patelnię") Z podlewaniem - lepiej nie dolać niż przelać. Myślę ,że warto również zasilić roślinę, jak masz mało czasu , zastosuj koreczki nawozowe (raz w roku wtykasz do ziemi i spokój.) Jeżeli twój beniamin stoi w suchym,ciepłym powietrzu np. przy grzejniku i ziemia też przesuszona, to być może zaatakowały go przędziorki -niewidoczne pajączki, tworzące pajęczynki głównie na młodych liściach -przyjrzyj mu się z bliska. Jeżeli to pajęczaki, możesz interwencyjnie wykąpać roślinę , donicę zapakować w foliowy worek,całą roślinę wstawić pod prysznic, pokryć pianą z szarego mydła (liście), po chwili spłukać. Jeżeli to nie wystarczy, musisz zakupić środek chemiczny. (Ja staram się stosować chemię w ostateczności bo zawsze osłabia i tak nadwątlone roślinki) Pozdrawiam.
oto zdjęcia, robione były wczoraj wieczorem, więc jakość nie jest najlepsza, ale coś może widać:
http://pl.fotoalbum.eu/monischa
Pozdrawiam
http://pl.fotoalbum.eu/monischa
Pozdrawiam
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Rzeczywiście bardzo ciekawe drzewko, niewysokie, z ładnym pniem i ciekawie ułożonymi konarami.
Jest troszeczkę zmarniały, pewnie wskutek "przeprowadzki", ogólnie zimy i najważniejsze to co opisuje Czarodziej - czyli bardzo wyjałowionej i zasolonej ziemi.
Należy go bezwzględnie przesadzić. Podlewać, owszem dużo - ale ziemia przed kolejnym podlaniem musi przeschnąć (sprawdzać palcem, nawet do 2 cm).
Można obciąć wszystkie suche gałązki bez liści (one już nowych nie wybiją).
Można by było go przesadzić do niskiej doniczki lub nawet do doniczki dla bonsai. Wtedy należało by mu przyciąć także korzenie (można obcinać do 1/3 ich długości) i trochę skorygować kształt korony (ewentualnie odrutować). Nie mogę go sobie "zobrazować" dokładnie bo jest tylko jedno takie zdjęcie (pierwsze) a i nie wiemy czy kolega tak by chciał.
Jest troszeczkę zmarniały, pewnie wskutek "przeprowadzki", ogólnie zimy i najważniejsze to co opisuje Czarodziej - czyli bardzo wyjałowionej i zasolonej ziemi.
Należy go bezwzględnie przesadzić. Podlewać, owszem dużo - ale ziemia przed kolejnym podlaniem musi przeschnąć (sprawdzać palcem, nawet do 2 cm).
Można obciąć wszystkie suche gałązki bez liści (one już nowych nie wybiją).
Można by było go przesadzić do niskiej doniczki lub nawet do doniczki dla bonsai. Wtedy należało by mu przyciąć także korzenie (można obcinać do 1/3 ich długości) i trochę skorygować kształt korony (ewentualnie odrutować). Nie mogę go sobie "zobrazować" dokładnie bo jest tylko jedno takie zdjęcie (pierwsze) a i nie wiemy czy kolega tak by chciał.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- Marteczka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 28 gru 2008, o 14:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Przelany fikus moclame
Witajcie
nowy nabytek - fikus moclame - padł ofiarą przelania, co zasygnalizował gubiąc liście. Wyjęłam go z doniczki i na razie osuszam na gazecie. Ponieważ zaś bryła korzeniowa jest spora (ok 15 cm średnicy w górnej części) i dość zbita, proszę o poradę, czy powinnam "rozgrzebać" tę ziemię spomiędzy korzeni czy po prostu posadzić go do nowej ziemi i czekać aż bryła sama przeschnie.
Wierzchołki gałązek czernieją - czy to także efekt przelania? Liście opadają na potęgę. Co zrobić? Kwiatek już przesadzony.
nowy nabytek - fikus moclame - padł ofiarą przelania, co zasygnalizował gubiąc liście. Wyjęłam go z doniczki i na razie osuszam na gazecie. Ponieważ zaś bryła korzeniowa jest spora (ok 15 cm średnicy w górnej części) i dość zbita, proszę o poradę, czy powinnam "rozgrzebać" tę ziemię spomiędzy korzeni czy po prostu posadzić go do nowej ziemi i czekać aż bryła sama przeschnie.
Wierzchołki gałązek czernieją - czy to także efekt przelania? Liście opadają na potęgę. Co zrobić? Kwiatek już przesadzony.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Przelany fikus moclame
Niestety nic nie można na to poradzić. Trzeba mieć nadzieję, że odżyje. Czy spadły wszystkie liście ? I czy dałaś większą doniczkę ?
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,