W piątek zauważyłam, że mój clematis... kwitnie (ma dwa kwiatuszki). Tegoroczna jesień jest pełna niespodzianek.
Moi nowi domownicy: anturium męża (dostał o swoich wychowanków - obiecałam, że się pochwalę na forum
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
) :
![Obrazek](http://images24.fotosik.pl/288/1cb88f916825b6fbm.jpg)
już przesadzone do nowego podłoża - rosło w takiej maleńkiej doniczce, że się przewracało.
I mój nowy nabytek, jestem z niego ogromnie dumna, grudnik kwitnący beżowo-żółto:
I prześlicznie piegowate maleństwo:
A tego biedaka, kupując, uratowałam przed niechybną śmiercią - z urwanymi płatkami w jednym z dwóch ocalałych kwiatów nikt nie chciał go kupić:
A tak kwitnie sabotek seryjny:
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/387/f124b49b975506fem.jpg)
A nieseryjny przygotowuje się do kwitnienia:
![Obrazek](http://images42.fotosik.pl/23/4d34f1636fa6ee03m.jpg)