Kiszone ogórki
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kiszone ogórki
A jaką solanką zalewasz? Gorącą? Słoiki od razu zamykasz szczelnie?
Pozdrawiam. Ania
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone ogórki
Zimna woda prosto z butli. Sól rozpuszczam tylko wtedy jak ma dużo piasku i osadów. Jak jest czysta to sypię miarke 20-25 g do litrowego słoika i zalewam wodą. Zakladam gumkę i sprężynkę. Słoiki zakręcane zamykam średnio mocno, żeby gazy uchodziły w miare swobodnie. Ważne aby woda była twarda bo wtedy ogórki też są twarde i chrupiące. Już wcześniej o tym pisałem i podałem link do artykułu o kiszeniu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2982
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kiszone ogórki
Ja jem własnie kiszone Juliany z 2014 roku i są twarde (pyszne).
Zawsze zalewam chłodną wodą. Raz dla próby zalałam wrzątkiem i i ogórki gwałtownie kisły, mocno kipiały - wyszły puste w środku.
Ja gotuję kranówkę z solą, studzę i zalewam.
Zawsze zalewam chłodną wodą. Raz dla próby zalałam wrzątkiem i i ogórki gwałtownie kisły, mocno kipiały - wyszły puste w środku.
Ja gotuję kranówkę z solą, studzę i zalewam.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kiszone ogórki
Czyli ta gorąca woda może być przyczyną Trzeba próbować dalej i nie poddawać się
Pozdrawiam. Ania
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone ogórki
Goracą wodą babcia zalewała malosolne, żeby szybciej ukisły. Nawet nakrawała na krzyż lub obcinała koncówki.
Re: Kiszone ogórki
To ja tak właśnie robię małosolne ( żeby nie było niedomówień, nie jestem Twoją babcią ), obcinam końcówki i zalewam gorącą solanką. Najsmaczniejsze są jednodniowe, jeżeli nie zostaną zjedzone od razu, to przekładam do lodówki, oczywiście razem z solanką.
Ostatnio zalałam również gorącą solanką ogórki na zimę i od razu zaniosłam do chłodnej piwnicy. Nie są puste, tzn. nie były, bo już zostały puste, ale słoiki. Rok wcześniej zalewałam wystudzoną solanką i do piwnicy zaniosłam po kilku dniach. Jak dla mnie - były za kwaśne.
Ostatnio zalałam również gorącą solanką ogórki na zimę i od razu zaniosłam do chłodnej piwnicy. Nie są puste, tzn. nie były, bo już zostały puste, ale słoiki. Rok wcześniej zalewałam wystudzoną solanką i do piwnicy zaniosłam po kilku dniach. Jak dla mnie - były za kwaśne.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2982
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kiszone ogórki
Wczoraj jedzone przeze mnie kiszone Juliany były dla mnie wręcz słodkie . Słodko-kwaśne
Ja zalewam ogórki wystudzoną solanką, trzymam na parapecie w kuchni do zakiszenia i po kilku dniach wynoszę do bardzo zimnej piwnicy.
Słoiki ogórków przyniesione z piwnicy i postawione na stole w kuchni po ok. 15 minutach zaczynają delikatnie fermentować - wznawia się proces kiszenia.
Uwielbiam kiszone ogórki.
Ja zalewam ogórki wystudzoną solanką, trzymam na parapecie w kuchni do zakiszenia i po kilku dniach wynoszę do bardzo zimnej piwnicy.
Słoiki ogórków przyniesione z piwnicy i postawione na stole w kuchni po ok. 15 minutach zaczynają delikatnie fermentować - wznawia się proces kiszenia.
Uwielbiam kiszone ogórki.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone ogórki
To nie kiszenie tylko temperatura się podnosi i z roztworu zaczyna uciekać rozpuszczony CO2. Podobnie jest z szampanem, który nalany do kieliszka, ogrzewając sie powoli bąbelkuje.
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kiszone ogórki
ostatnia szansa
A czy na tym parapecie masz zakręcone do końca pokrywki czy dokręcasz tuż przed wyniesieniem do piwnicy?
A czy na tym parapecie masz zakręcone do końca pokrywki czy dokręcasz tuż przed wyniesieniem do piwnicy?
Pozdrawiam. Ania
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7605
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Wszyscy zbieramy słoiki po przetworach z polskiego sklepu, oczywiście często psuja się zakrętki ale to nie problem, wcześniej nowe zakrętki podsyłała mi siostra a teraz sama sobie przywiozłam.
Rodzinka życzy sobie najzwyklejszych kiszonych, bez żadnych dodatków . Koniec, Kropka i nie ma dyskusji. Ogórki (około 10 cm, czasami dłuższe- zależy od słoja), czosnek lokalny, nie chiński, koper- baldachy (albo mam własne suche wymłócone nasiona), korzeń chrzanu , solanka (około 5 deko soli na 1 litr wody). Największy problem w ub. roku miałam z chrzanem, nie można świeżego kupić poza okresem Wielkanocy. Sprowadzaliśmy przez amazon, okropnie przywiędły. W tym roku nakupili wiosna korzeni i wsadzili za domem, bo to najlepszy sposób by doczekał do sezonu ogórkowego. No i sobie pięknie rośnie.
Rodzinka życzy sobie najzwyklejszych kiszonych, bez żadnych dodatków . Koniec, Kropka i nie ma dyskusji. Ogórki (około 10 cm, czasami dłuższe- zależy od słoja), czosnek lokalny, nie chiński, koper- baldachy (albo mam własne suche wymłócone nasiona), korzeń chrzanu , solanka (około 5 deko soli na 1 litr wody). Największy problem w ub. roku miałam z chrzanem, nie można świeżego kupić poza okresem Wielkanocy. Sprowadzaliśmy przez amazon, okropnie przywiędły. W tym roku nakupili wiosna korzeni i wsadzili za domem, bo to najlepszy sposób by doczekał do sezonu ogórkowego. No i sobie pięknie rośnie.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7605
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Kiszone ogórki
Napisze Ci króciutko, bo to nie jest odpowiedni wątek a my sobie tu offt robimy; woda letnia z kranu ( z własnej studni, przepuszczana przez jakieś filtry, tzn bez kamienia) słoik dobrze dokrecam, stawiam na takiej aluminiowej tacce, w razie gdy syczy i cieknie to dokręcam, po paru dni@ch znoszę do piwnicy. U mnie 5 deko soli , zwykłej, nie tej specjalnej do przetworów, to jest właśnie 2 łyżki, ale to zależy jakie kto ma łyżki. Ogórki mam zawsze świeże, tak ze nie pochłaniają wody i są zawsze przykryte solanka. Baaardzo rzadko mi się zdarza by się ogórki popsuły, tylko w tych amerykańskich sloikach jak przykrywkę wygięło to musiałam wywalać.
Pozdrawiam! Gienia.
- rebeko
- 200p
- Posty: 482
- Od: 6 sty 2015, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Ja od 3 lat dodaję oprócz czosnku, gałązkę świeżego estragonu zamiast chrzanu i są super chrupkie. Zalewam gorącą wodą z solą kamienną. Nigdy mi nie zgniły ogórki, trafiały się puste, ale nie ciapowate. Poza tym, jak już ukisną to pasteryzuję króciutko, aby tylko pokazały się bąbelki powietrza w słoiku. Nie ma mowy, żeby nie wyszły, zwłaszcza z własnej uprawy.
- marcin_pl
- 50p
- Posty: 61
- Od: 25 sty 2019, o 01:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeże USA
Re: Kiszone ogórki
Jak myślicie czy można użyć plastikowych nakrętek na słoiki , przy kiszeniu ogórków na zimę ?