Róże - odmiany jadalne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1138
- Od: 7 mar 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Róże jadalne
Chyba się nie rozkręci Moja ma kilka lat.A więc wiek rośliny nie ma znaczenia.
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 20 lut 2012, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Róże jadalne
Czy ktoś wie jak nazywa się odmiana róży a dosyć długich podłużnych owocach? Widziałem kiedyś program o różach owocowych ale tej odmiany nie zapisałem niestety.
Pozdrawiam Piotr
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 20 lut 2012, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Róże jadalne
Te znam i mam ale tamta była zupełnie inna. A może mi się tylko wydawało?
Pozdrawiam Piotr
Re: Róże jadalne
Piotrze, to pewnie chodzi Ci o rosa macrocarpa, owoce ma wydłużone jak buteleczki
Re: Róża jadalna
Macie różę 'Konstancin?
Czy również jej odmiany ?
Rosa centifolia 'Barcin'
Rosa centifolia 'Cristata'
Rosa centifolia 'Muscosa'
Rosa centifolia 'Salet'
Masz na myśli tą róże w obrębie jej gatunku ?Rossynant pisze: Na konfitury z róży (te do pączków) używa się róży stulistnej Rosa centifolia - płatki kwiatów, odcinając żółte nasady płatków, utrzeć z cukrem. Każda inna odmiana daje gorsze w smaku konfitury...
Czy również jej odmiany ?
Rosa centifolia 'Barcin'
Rosa centifolia 'Cristata'
Rosa centifolia 'Muscosa'
Rosa centifolia 'Salet'
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Róże jadalne
Witajcie.
Mam na działce spory krzaczek Róży pomarszczonej ale białej. Czy z niej też mogę robić przetwory? Chciałam zrobić w sokowniku sok, ponoć to bomba witaminowa.
Może macie jakieś swoje sprawdzone przepisy?
Mam na działce spory krzaczek Róży pomarszczonej ale białej. Czy z niej też mogę robić przetwory? Chciałam zrobić w sokowniku sok, ponoć to bomba witaminowa.
Może macie jakieś swoje sprawdzone przepisy?
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
Re: Róże jadalne
tu masz sprawdzone przepisy . viewtopic.php?f=9&t=56323AGA Z pisze:Może macie jakieś swoje sprawdzone przepisy?
Prawie każda pachnąca róża nadaje się na przetwory
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 567
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Róże - odmiany jadalne
Czy jest jakaś szkółka gdzie można kupić sadzonki róży na konfitury.
Mam Karpatię -jak już wcześniej pisano owoce duże ,ale wiele nasion .Wcześnie dojrzewa.
Mam Karpatię -jak już wcześniej pisano owoce duże ,ale wiele nasion .Wcześnie dojrzewa.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1311
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Róże - odmiany jadalne
Zbiór płatków z zaniedbanego krzaka, wyłażącego odrostami na alejkę między działkami.
Właściciel kompletnie nie dba o działkę, na jabłoniach jemioła szaleje, chwasty po pas, a róża zaczęła już wyłazić na alejkę... pewnie w poszukiwaniu innego, lepszego gospodarza. Jesienią zrobię dobry uczynek i oczyszczę alejkę z odrostów. Niestety, nie wiem, czy to róża stulistna, damasceńska, czy galicyjska, bo internety bardzo podobne róże pokazują pod tymi nazwami. Jedno jest pewne - żadna nowość to nie jest. Liście gładkie, kolce małe i jest ich niewiele, kwiaty są tak pełne, że są bardzo zbite. Zebranie połowy kosza płatków zajęło mi ledwo parę minut. Kwitnie bardzo obficie, ale dość krótko - VI/VII. Jest w pełni mrozoodporna i od wielu lat nie widziałam nawet śladu przemarznięcia. No i ten zapach...
Róża pomarszczona to nie jest, bo tą odróżnię bez problemu.
Jak się uda, to wstawię zdjęcie krzewu. Co to może być?
Właściciel kompletnie nie dba o działkę, na jabłoniach jemioła szaleje, chwasty po pas, a róża zaczęła już wyłazić na alejkę... pewnie w poszukiwaniu innego, lepszego gospodarza. Jesienią zrobię dobry uczynek i oczyszczę alejkę z odrostów. Niestety, nie wiem, czy to róża stulistna, damasceńska, czy galicyjska, bo internety bardzo podobne róże pokazują pod tymi nazwami. Jedno jest pewne - żadna nowość to nie jest. Liście gładkie, kolce małe i jest ich niewiele, kwiaty są tak pełne, że są bardzo zbite. Zebranie połowy kosza płatków zajęło mi ledwo parę minut. Kwitnie bardzo obficie, ale dość krótko - VI/VII. Jest w pełni mrozoodporna i od wielu lat nie widziałam nawet śladu przemarznięcia. No i ten zapach...
Róża pomarszczona to nie jest, bo tą odróżnię bez problemu.
Jak się uda, to wstawię zdjęcie krzewu. Co to może być?
-
- 200p
- Posty: 478
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róże - odmiany jadalne
Ostatnio zastanawiam się nad zakupem róż na żywopłot przy tarasie - chodzi o to, żeby ładnie kwitły cały sezon, a potem można jeszcze nazrywać owoców.
Jestem nowy w temacie, więc stawiałbym na różę pomarszczoną, ze względu na mrozoodporność i jadalne owoce.
Czy te owoce łatwo się pozbawia "pestek" czyli tego środka? A może na nalewkę nie trzeba się ich pozbywać?
Znalazłem informacje, że z pomarszczonych polecana jest odmiana Hansa, bo ma dużą mrozoodporność, duże kwiaty, silny piękny zapach i odporność na choroby. Powtarza kwitnienie co jest ważne jeśli chodzi o rolę ozdobną. Czyli jakby ideał.
Dobrałem odmiany ze względu na parametry odmiany Hansa czyli:
- szerokość 1,5 m (może być 1,2m to nawet lepiej chyba)
- wysokość min-max 1,5 m - cięciem trzeba będzie wyrównywać różnice
- silny piękny zapach
- powtarzająca kwitnienie
- owoce na przetwory czyli jadalne
- kwiaty pełne
Znalazłem na jednej stronie takie odmiany spełniające wymagania:
1. Hansa
2. Kórnik
3. Moje Hammarberg
4. Ritausma
5. Roseraie de l'Hay
6. Rotes Meer
7. Scarlet Pavement
8. Adam Chodun
9. Belle Poitevine
10. Blanc Double de Coubert
Planuję 3 krzewy bo więcej się nie zmieści. Doradźcie proszę, jakie wybrać, żeby było ładnie czyli jakie kolory obok siebie np. biały, różowy, fioletowy? A może lepiej będzie wyglądać 3 krzewy jednej odmiany?
Dziwna sprawa nie wszystkie te odmiany w sklepie miały informację, że się nadają do przetworów, a zależy mi na dużej ilości pysznych owoców do przetworów. Mam nadzieję, że będą te owoce mimo iż taras jest od północy - słońce jest z rana i po południu, a poza tym od góry nie ma cienia więc zawsze jest jakieś światło i różne rośliny ładnie rosną obecnie
Może istnieją lepsze odmiany, które znacie? Będę wdzięczny za porady.
Jestem nowy w temacie, więc stawiałbym na różę pomarszczoną, ze względu na mrozoodporność i jadalne owoce.
Czy te owoce łatwo się pozbawia "pestek" czyli tego środka? A może na nalewkę nie trzeba się ich pozbywać?
Znalazłem informacje, że z pomarszczonych polecana jest odmiana Hansa, bo ma dużą mrozoodporność, duże kwiaty, silny piękny zapach i odporność na choroby. Powtarza kwitnienie co jest ważne jeśli chodzi o rolę ozdobną. Czyli jakby ideał.
Dobrałem odmiany ze względu na parametry odmiany Hansa czyli:
- szerokość 1,5 m (może być 1,2m to nawet lepiej chyba)
- wysokość min-max 1,5 m - cięciem trzeba będzie wyrównywać różnice
- silny piękny zapach
- powtarzająca kwitnienie
- owoce na przetwory czyli jadalne
- kwiaty pełne
Znalazłem na jednej stronie takie odmiany spełniające wymagania:
1. Hansa
2. Kórnik
3. Moje Hammarberg
4. Ritausma
5. Roseraie de l'Hay
6. Rotes Meer
7. Scarlet Pavement
8. Adam Chodun
9. Belle Poitevine
10. Blanc Double de Coubert
Planuję 3 krzewy bo więcej się nie zmieści. Doradźcie proszę, jakie wybrać, żeby było ładnie czyli jakie kolory obok siebie np. biały, różowy, fioletowy? A może lepiej będzie wyglądać 3 krzewy jednej odmiany?
Dziwna sprawa nie wszystkie te odmiany w sklepie miały informację, że się nadają do przetworów, a zależy mi na dużej ilości pysznych owoców do przetworów. Mam nadzieję, że będą te owoce mimo iż taras jest od północy - słońce jest z rana i po południu, a poza tym od góry nie ma cienia więc zawsze jest jakieś światło i różne rośliny ładnie rosną obecnie
Może istnieją lepsze odmiany, które znacie? Będę wdzięczny za porady.