Wątek powinnaś przeczytać, ale już teraz Ci powiem, że powinnaś przesadzić. Skoro sukulenty Ci gniły, to znaczy, ze kochasz podlewać. To podłoże produkcyjne nic dobrego nie wróży, wydłub ile się da. Akurat mam taką roślinkę. Nie jest trudna w uprawie, jeżeli jej nie będziesz zalewać. Albo posadź ją do ceramicznej, nieszkliwionej doniczki, albo do plastikowej z porządnym odpływem i daj osłonkę.
Norbercie, nie krzycz
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Jak dasz do osłonki, to zawsze musisz pamiętać o wylaniu nadmiaru wody,
zawsze, bo zgnije. Z doświadczenia wiem, że lekka, plastikowa doniczka, szczególnie mało stabilna, będzie się przewracać, bo góra roślinki jest dość ciężka w stosunku do reszty. Moja nie miała jakiejś wybujałej bryły korzeniowej, aż byłam zdziwiona, że tych korzeni tak mało. Jak poczytasz wątek, to dowiesz się reszty. A i jeszcze... uważaj na sok tej rośliny, bo jest drażniący (trujący). Powodzenia.