Wilczomlecz trójżebrowy (Euphorbia trigona ) - wymagania,problemy, choroby
Liście na kaktusie
Dzień Dobry,
Chciałbym was zapytac czy to normlane aby na kaktusie wyrastały liście?
Miesiac temu przesadziłem swoj 15 letni kaktus do większej doniczki i od tego momentu zaczely wysrastać na nim liście.
https://imagizer.imageshack.com/img924/9052/iwIcVe.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/7563/RuSXra.jpg
Chciałbym was zapytac czy to normlane aby na kaktusie wyrastały liście?
Miesiac temu przesadziłem swoj 15 letni kaktus do większej doniczki i od tego momentu zaczely wysrastać na nim liście.
https://imagizer.imageshack.com/img924/9052/iwIcVe.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/7563/RuSXra.jpg
Re: Liście na kaktusie
To nie jest kaktus tylko wilczomlecz. Wygląda zupełnie normalnie, podjął wzrost po przesadzeniu. W końcu wiosna jest.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Liście na kaktusie
Tak, to nie kaktus tylko wilczomlecz - Euphorbia trigona.
Re: Liście na kaktusie
Dzięki za odpowiedź. Tyle lat go miałem i nawet nie znalem jego nazwy.
Wilczomlecz choroby
Witam serdecznie. Posiadam wilczomlecza, który ma już około 6 lat. Był przesadzany w tym czasie 2 razy, ostatni raz w kwietniu- do podłoża dla kaktusów i z drenażem. Rósł na zachodnim parapecie i miał się dobrze. Wystawiłam go jednak parę tygodni temu na balkon i chyba źle mu to zrobiło,gdyż pogoda była zmienna i mimo zadaszenia balkonu mógł dostać więcej wody niż potrzebował,temperatura też parę razy spadła. Dołączam zdjęcia z niepokojącymi zmianami jakie się na nim pojawiły. Wyczyściłam go wacikiem i spryskalam wczoraj preparatem biochron (na bazie czosnku i octu).
Czy da się go jeszcze uratować? Od dziś jest w mieszkaniu. Czy mogę go jeszcze rozsadzać, ma około 110 cm
Czy da się go jeszcze uratować? Od dziś jest w mieszkaniu. Czy mogę go jeszcze rozsadzać, ma około 110 cm
- dorotaamelia
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 4 sie 2019, o 21:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: warszawa
Wilczomlecz trójżebrowy choroba
Też poproszę o poradę z wilczomleczem trójżebrowym. Wzięłam go od sąsiadki, gdzie przeleżał w kącie garażu kilka dobrych lat skazany na straty. U mnie od 2 lat, nie miałam z nim problemów, bardzo odżył i dobrze się prezentował, nawet po zimie. A teraz nagle żółknie, łodygi zrobiły się miękkie i zaczęły opadać. Większość tych wiszących odcięłam, ale właściwie cały zrobił się zółty i podejrzewam że w kolejnych dniach dalej będą opadać pozostałe łodygi.
Na pierwszym zdjęciu pomarszczona i miękka część, taka jak ta które odcięłam, a na drugim mocno zżółknięta ale twarda, którą nie wiem czy się przejmować.
Podejrzewam że go przelałam. Pytanie czy mogę go jakoś uratować teraz?
Ziemia jest zupełnie zwyczajna, nic nie zmieniałam odkąd go mam.
Na dodatek pies go ostatnio zrzucił i zobaczyłam, że korzenie ma wielkości pięści. A ma około metr i dużo rozgałęzień.
Stoi około 3 metry od okna balkonowego południowego. Teraz przestawiłam pod samo okno.
Na pierwszym zdjęciu pomarszczona i miękka część, taka jak ta które odcięłam, a na drugim mocno zżółknięta ale twarda, którą nie wiem czy się przejmować.
Podejrzewam że go przelałam. Pytanie czy mogę go jakoś uratować teraz?
Ziemia jest zupełnie zwyczajna, nic nie zmieniałam odkąd go mam.
Na dodatek pies go ostatnio zrzucił i zobaczyłam, że korzenie ma wielkości pięści. A ma około metr i dużo rozgałęzień.
Stoi około 3 metry od okna balkonowego południowego. Teraz przestawiłam pod samo okno.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Wilczomlecz trójżebrowy (Euphorbia trigona ) - wymagania,problemy, choroby
No cóż, czego oczekujesz jak zagwarantowałaś roślinie nieprawdłowe warunki uprawy i pielęgnacji? Cudem jest, że w takich warunkach przeżyło 2 lata... Szkoda, że od razu nie poczytałaś o właściwej pielęgnacji.
Przede wszystkim stanowisko, w takiej odległości to możesz postawić sztuczne kwiatki, a nie żywe rośliny. Większość sukulentów potrzebuje słońca, słońca i jeszcze raz słońca.
Ten wilczomlecz powinien stać tuż przy oknie.
Druga istotna sprawa, to podłoże. Sukulenty nie mogą rosnąć w jakiejś tam zwykłej ziemi, a w specjalnie przygotowanej mieszance. Prawidłowa to mieszanka ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji ok. 1:1.
Sukulenty podlewasz wtedy kiedy całkowicie przeschnie podłoże, a w okresie jesienno-zimowym ograniczasz je do minimum.
Przelanego sukulenta, a zwłaszcza takiego do którego wdała się infekcja dość ciężko uratować.
Wszystko co jest miękkie wywalasz. To co jest żółte już jest zainfekowane, więc prędzej czy później również najprawdopodobniej stanie się miękkie, więc to także bym odciął.
Zostawiasz tylko to co jest zielone i twarde.
Oczywiście musisz przesadzić i na koniec zrobić oprysk preparatem grzybobójczym. Po przesadzeniu odczekujesz tydzień z podlaniem.
Przede wszystkim stanowisko, w takiej odległości to możesz postawić sztuczne kwiatki, a nie żywe rośliny. Większość sukulentów potrzebuje słońca, słońca i jeszcze raz słońca.
Ten wilczomlecz powinien stać tuż przy oknie.
Druga istotna sprawa, to podłoże. Sukulenty nie mogą rosnąć w jakiejś tam zwykłej ziemi, a w specjalnie przygotowanej mieszance. Prawidłowa to mieszanka ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji ok. 1:1.
Sukulenty podlewasz wtedy kiedy całkowicie przeschnie podłoże, a w okresie jesienno-zimowym ograniczasz je do minimum.
Przelanego sukulenta, a zwłaszcza takiego do którego wdała się infekcja dość ciężko uratować.
Wszystko co jest miękkie wywalasz. To co jest żółte już jest zainfekowane, więc prędzej czy później również najprawdopodobniej stanie się miękkie, więc to także bym odciął.
Zostawiasz tylko to co jest zielone i twarde.
Oczywiście musisz przesadzić i na koniec zrobić oprysk preparatem grzybobójczym. Po przesadzeniu odczekujesz tydzień z podlaniem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Wilczomlecz trójżebrowy (Euphorbia trigona ) - wymagania,problemy, choroby
Witam, mam wilczomlecz od 3 lat. Odkupiony od 1 właściciela na olx, wys. Ok.160cm. Do tej pory rósł pięknie, był soczysto zielony. Jakieś 2 m-ce temu przesadziłam go do większej doniczki bo groził przewróceniem się na przechodnia, gdyż stara doniczka była mała a on odkąd go kupiłam rośnie trochę krzywo. Próbowałam go zmusić do wyprostowania obracając do światła ale z marnym skutkiem. Podczas przesadzania użyłam specjalnej ziemi do kaktusow i sukulentów. Jakiś tydzień temu zauważyłam, że łodygi są jasnozielone, wpadajace w żółte i pojawiły się na nich jasne plamki a łodygi są bardziej miekkie jakby gabczaste, nie tak twarde jak wcześniej. Czy to normalne, czy coś mu zrobiłam? Jeśli tak to o co może chodzić i jak go ratować? Bardzo proszę o radę.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Wilczomlecz trójżebrowy (Euphorbia trigona ) - wymagania,problemy, choroby
Nie jestem do końca pewny, ale na drugim zdjęciu widzę tarczniki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Wilczomlecz trójżebrowy (Euphorbia trigona ) - wymagania,problemy, choroby
Kto ukorzeniał wilczomlecza, i w jaki sposób ? : )
Mam jednego delikwenta do przerzedzenia i szukam sposobu na ukorzenienie tego co z niego obetnę.
Spotkałam się z dwoma sposobami, i nie wiem który lepszy :
1. Zostawić roślinę w suchym i chłodnym miejscu na okres 3 tygodni. Po stwardnieniu "rany" postawić roślinę pionowo w dużej glinianej donicy z duża ilością światła i w temperaturze min 25C. Na dnie donicy powinna być wysypana 2 cm warstwa grubego - suchego żwiru. W/w czynności powinno się wykonywać w okresie od wiosny do końca sierpnia. rośliny - sukulenty złe znoszą wszelkie zabiegi ciecia, szczepienia poza okresem wzmożonej wegetacji
Po odcięciu chorej podstawy euphorbia pozostawiona do ukorzenienia w opisany wyżej sposób potrzebuje około 2-3 miesięcy aby wypościć nowe korzenie. Nie podlewamy rośliny aż do momentu przesadzenia do nowej donicy z nowym podłożem.
**** Tutaj nie rozumiem, że sadzonki mają leżeć na suchym żwirze , w ogóle bez żadnej wilgotności ? To post z tego forum, ale nie wiem czy ktoś jeszcze ukorzeniał w ten sposób.
2. Drugi to standardowo posadzić do przepuszczalnej wilgotnej ziemi i co jakiś czas zraszać.
Mam jednego delikwenta do przerzedzenia i szukam sposobu na ukorzenienie tego co z niego obetnę.
Spotkałam się z dwoma sposobami, i nie wiem który lepszy :
1. Zostawić roślinę w suchym i chłodnym miejscu na okres 3 tygodni. Po stwardnieniu "rany" postawić roślinę pionowo w dużej glinianej donicy z duża ilością światła i w temperaturze min 25C. Na dnie donicy powinna być wysypana 2 cm warstwa grubego - suchego żwiru. W/w czynności powinno się wykonywać w okresie od wiosny do końca sierpnia. rośliny - sukulenty złe znoszą wszelkie zabiegi ciecia, szczepienia poza okresem wzmożonej wegetacji
Po odcięciu chorej podstawy euphorbia pozostawiona do ukorzenienia w opisany wyżej sposób potrzebuje około 2-3 miesięcy aby wypościć nowe korzenie. Nie podlewamy rośliny aż do momentu przesadzenia do nowej donicy z nowym podłożem.
**** Tutaj nie rozumiem, że sadzonki mają leżeć na suchym żwirze , w ogóle bez żadnej wilgotności ? To post z tego forum, ale nie wiem czy ktoś jeszcze ukorzeniał w ten sposób.
2. Drugi to standardowo posadzić do przepuszczalnej wilgotnej ziemi i co jakiś czas zraszać.
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Wilczomlecz trójżebrowy (Euphorbia trigona ) - wymagania,problemy, choroby
Ukorzeniałem już trochę sukulentów, wilczomlecz chyba też kiedyś się trafił.
Zasada w zasadzie jest podobna, odcinasz, czekasz dzień - dwa i wsadzasz niezbyt głęboko do suchego podłoża, można użyć docelowej mieszanki ziemi i żwirku w proporcji około 1:2. Od czasu do czasu roślinę i podłoże spryskujesz wodą. Roślinę możesz ustabilizować za pomocą dwóch - trzech patyczków.
Nie widzę w każdym razie sensu wkładania do dużej doniczki. Dlaczego dużej? Doniczka ma być mała.
Zabieg lepiej faktycznie robić od wiosny do końca lata, chyba że interwencyjnie w przypadku np. choroby grzybowej, no to wtedy wiadomo trzeba nawet w pozostałym okresie.
Zasada w zasadzie jest podobna, odcinasz, czekasz dzień - dwa i wsadzasz niezbyt głęboko do suchego podłoża, można użyć docelowej mieszanki ziemi i żwirku w proporcji około 1:2. Od czasu do czasu roślinę i podłoże spryskujesz wodą. Roślinę możesz ustabilizować za pomocą dwóch - trzech patyczków.
Nie widzę w każdym razie sensu wkładania do dużej doniczki. Dlaczego dużej? Doniczka ma być mała.
Zabieg lepiej faktycznie robić od wiosny do końca lata, chyba że interwencyjnie w przypadku np. choroby grzybowej, no to wtedy wiadomo trzeba nawet w pozostałym okresie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Wilczomlecz trójżebrowy (Euphorbia trigona ) - wymagania,problemy, choroby
Właśnie nie wiem dlaczego do dużej donicy ale tak napisała na tym forum osoba od tego sposobu. Mam dwie sadzonki , które się złamały przypadkiem i nimi zajmę się już teraz a resztą w marcu. Dam znać co z tego wyjdzie ; )
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Re: Wilczomlecz trójżebrowy (Euphorbia trigona ) - wymagania,problemy, choroby
Już trochę minęło ale warto popatrzeć na youtube jak to w cieplejszych krajach robią. U mnie to było właśnie w taki sposób jak Pan z Włoch pokazywał, czyli odciął, zanurzył do ciepłej wody na dosłownie chwile, posypał węglem i do ziemi bez żadnego suszenia i innego bawienia. Wierze że dobrze pokazał na filmiku ponieważ miał ich mnóstwo a i mój się przyjął bardzo ładnie, a ta część ucięta już odbija małe odrosty więc wszystko jest bardzo OK.
Dodam że ziemia jest normalna z piachem 1:1, podlewanie całą zimę średnio co dwa tygodnie nie zbyt obficie. W tym roku wystawiam na zewnątrz żeby nabrały grubości i koloru
Dodam że ziemia jest normalna z piachem 1:1, podlewanie całą zimę średnio co dwa tygodnie nie zbyt obficie. W tym roku wystawiam na zewnątrz żeby nabrały grubości i koloru