Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Nie wygląda mi to na chorobę grzybową - raczej na szpecącą roślinę zmiany fizjologiczne. Miałem takie na swoich epi, nie zwracałem na nie uwagi bo na liściach różne zmiany się pojawiały. Ale zastrzegam - nie znam się na chorobach grzybowych! Jedno co mogę napisać to z doświadczenia a to mam wieloletnie.
Podejrzewam że ma to związek z chłodnym zimowaniem - u mnie takie było - ale mogę się mylić.
Dla pewności możesz potraktować roślinę Topsinem - ja tego nie robiłem i rośliny przeżyły, ba, kwitły dobrze.
Podejrzewam że ma to związek z chłodnym zimowaniem - u mnie takie było - ale mogę się mylić.
Dla pewności możesz potraktować roślinę Topsinem - ja tego nie robiłem i rośliny przeżyły, ba, kwitły dobrze.
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Cześć, małe pytanko odnośnie mojego ackermanii. Z jakiegoś powodu po zakwitnieniu i przesadzeniu w tym roku cały przyrost który roślinka ma idzie w jeden pęd (jak na zdjęciu, ciężko nie zauważyć w który ). Roślinka stoi na południowym oknie, podlewana i zraszana jak wyschnie podłoże. Czy mój typ tak ma, czy robię coś nie tak że rośnie tylko ten jeden pęd, a przynajmniej ten jeden rośnie najszybciej.
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Epifilum, to roślina bardzo pokraczna, każdy pęd może rosnąć w inną stronę. Jeżeli jest zdrowa i kwitnie, to nie ma się czym przejmować. Wydaje mi się tylko, że doniczka jest za duża - trudno jednak ocenić to ze zdjęcia.
Pozdrawiam:)
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Doniczka jest może trochę za duża, przed przesadzeniem była dwa razy mniejszej. Korzenie nawet wokół keramzytu na dnie się oplątały, więc postanowiłem ją wsadzić w większą żeby mieć spokój na jakiś czas.
W tym roku zakwitła mi pierwszy raz, po kwitnieniu przesadziłem i rośnie jak chwast, a ten jeden pęd mnie martwi ponieważ boję się potencjalnego złamania. Najwidoczniej trzeba żyć w przekonaniu, że złamanie to nie katastrofa tylko kolejna roślinka do kolekcji.
W tym roku zakwitła mi pierwszy raz, po kwitnieniu przesadziłem i rośnie jak chwast, a ten jeden pęd mnie martwi ponieważ boję się potencjalnego złamania. Najwidoczniej trzeba żyć w przekonaniu, że złamanie to nie katastrofa tylko kolejna roślinka do kolekcji.
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
No i masz odpowiedź. W ciasnej doniczce chętnie kwitnie. Ja kiedyś swoją też chciałam uszczęśliwić, wsadzając do większej doniczki, w rezultacie 2 lata nie kwitła. Opamiętałam się i wróciła do małej doniczki - za kilka miesięcy zakwitła, choć to była późna jesień. W tym roku była pora na przesadzenie, bo już zżarła całą ziemię, ale zauważyłam pąki więc dopiero po kwitnieniu przesadziłam, pamiętając by nie dostała dużo większej doniczki. Miała ponad 30 kwiatów.
Pozdrawiam:)
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
A to ciekawe. Cóż, przesadzę ją w następnym sezonie zobaczymy jak się zachowa po zimie. Dzięki za odpowiedzi.
Chyba, że nie ma przeciwwskazań do drugiego przesadzenia kiedy ostatnie przesadzanie miał na początku lipca? Czy jednak zostawić roślinkę w spokoju?
Chyba, że nie ma przeciwwskazań do drugiego przesadzenia kiedy ostatnie przesadzanie miał na początku lipca? Czy jednak zostawić roślinkę w spokoju?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18775
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Nigdy nie sadzimy do dużo większej doniczki, np. żeby zaoszczędzić sobie więcej czasu. To może skończyć się gniciem korzeni.
Zawsze przesadzamy do doniczki jedynie o rozmiar większą i to wtedy kiedy bryła korzeniowa jest mocno przerośnięta.
Przesadź jeszcze raz
Zawsze przesadzamy do doniczki jedynie o rozmiar większą i to wtedy kiedy bryła korzeniowa jest mocno przerośnięta.
Przesadź jeszcze raz
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Dziękuję - myślę, że się nie mylisz. Zasięgnęłam opinii u innych hodowców i plamki występowały tylko od zimna. Wywnioskowałam, że nie może zimować w temperaturze poniżej 10°C. Zachowam odpowiednią temperaturę i zobaczę wiosną czy będą plamki.hen_s pisze:Podejrzewam że ma to związek z chłodnym zimowaniem - u mnie takie było - ale mogę się mylić.
Pozdrawiam:)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18775
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Wtrącę się, akurat ja zimuję jedno Epiphyllum oxypetalum poniżej 10 stopni i nigdy nie dostało żadnych plam, nawet w pierwszym sezonie takiego zimowania.
Być może to kwestia tego jednego egzemplarza, a może Epiphyllum jest w stanie bezproblemowo zimować w niskich temperaturach.
Być może to kwestia tego jednego egzemplarza, a może Epiphyllum jest w stanie bezproblemowo zimować w niskich temperaturach.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
Tak, to jest pąk kwiatowy.
Re: Epiphyllum i jego hybrydy cz.2
jak się cieszę