Rododendron - problemy w uprawie
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2364
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Rododendron - problemy w uprawie
To tak wygląda, jakby były posadzone w za mało kwaśnej ziemi, zakwaszanie nastąpiło poprzez dodanie jakiegoś nawozu (za dużo) i oto efekt.
Pozdrawiam Lucyna
Rododendrony - czerwone liście
Dzień dobry
Mam pytanie do osób mądrzejszych ode mnie.
Mam trochę młodych rododendronów - różne rodzaje i znaczna część z nich zaczęła mieć czerwone liście. Dzieje się tak od około czerwca tego roku. Rododendrony mają grubą podsypkę z wiórów iglastych, mają szczepienie mikoryzą, wiosną były nawożone. Te czerwieniejące liście postępują, czerwonych liści jest coraz więcej, wydaje mi się że kiedy wszystkie liście przestaną być zielone to wówczas rośliny już będą nie do odratownia
Czy ktoś wie co może im dolegać ?
pryskane były kiedyś magnicur energy bo mam też problem z fytoftorozą
bardzo dziękuję za jakieś podpowiedzi
Mam pytanie do osób mądrzejszych ode mnie.
Mam trochę młodych rododendronów - różne rodzaje i znaczna część z nich zaczęła mieć czerwone liście. Dzieje się tak od około czerwca tego roku. Rododendrony mają grubą podsypkę z wiórów iglastych, mają szczepienie mikoryzą, wiosną były nawożone. Te czerwieniejące liście postępują, czerwonych liści jest coraz więcej, wydaje mi się że kiedy wszystkie liście przestaną być zielone to wówczas rośliny już będą nie do odratownia
Czy ktoś wie co może im dolegać ?
pryskane były kiedyś magnicur energy bo mam też problem z fytoftorozą
bardzo dziękuję za jakieś podpowiedzi
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 28 wrz 2022, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7446
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Do wszystkich, którzy na tej stronie poruszają temat problemów w uprawie.
Wydaje mi się, że to wszystko wynik złego podłoża o złym odczynie.
Jeśli brak jednego składnika, to jak w dominie lawinowo zaczynają się
problemy z innymi składnikami.
1.Ja zaczęłabym od wymiany podłoża na najzwyklejszy, ale dobry jakościowo kwaśny torf.
To można jeszcze zrobić teraz przed zimą.
I tyle na razie. Na wiosnę zaaplikować nawozy dolistne dla różaneczników
lub ogólnie dla roślin kwasolubnych, lub np dla borówki amerykańskiej,
ale koniecznie wieloskładnikowe.
Dostarczanie jednego składnika jeśli na 100% nie mamy pewności, że to jego brakuje
może przynieść tylko szkody.
2. Nie jestem tez pewna czy wszystkie te rośliny rosną w dobrym otoczeniu.
Tzn czy nie są wystawione na zbyt palące słońce, czy nie są te mniejsca zbyt
wietrzzne.
Po za tym różanecznik , który rośnie obłożony kostką granitową,
to zdecydowanie nie jest dobry pomysł.
3. Jeśli rośliny mają braki potasu, magnezu, to nawet jeśli te składniki uzupełnimy
zmiany na liściach się nie cofają.
Po prostu wraz ze wzrostem rośliny z czasem roślina je zrzuci.
4. Jeśli ktoś rośliny podlewa to raczej tylko deszczówką.
Mało kto ma tak miękką wodę, żeby można było bez obawy podlewać
rośliny kwasolubne.
No i na razie tyle.
Wydaje mi się, że to wszystko wynik złego podłoża o złym odczynie.
Jeśli brak jednego składnika, to jak w dominie lawinowo zaczynają się
problemy z innymi składnikami.
1.Ja zaczęłabym od wymiany podłoża na najzwyklejszy, ale dobry jakościowo kwaśny torf.
To można jeszcze zrobić teraz przed zimą.
I tyle na razie. Na wiosnę zaaplikować nawozy dolistne dla różaneczników
lub ogólnie dla roślin kwasolubnych, lub np dla borówki amerykańskiej,
ale koniecznie wieloskładnikowe.
Dostarczanie jednego składnika jeśli na 100% nie mamy pewności, że to jego brakuje
może przynieść tylko szkody.
2. Nie jestem tez pewna czy wszystkie te rośliny rosną w dobrym otoczeniu.
Tzn czy nie są wystawione na zbyt palące słońce, czy nie są te mniejsca zbyt
wietrzzne.
Po za tym różanecznik , który rośnie obłożony kostką granitową,
to zdecydowanie nie jest dobry pomysł.
3. Jeśli rośliny mają braki potasu, magnezu, to nawet jeśli te składniki uzupełnimy
zmiany na liściach się nie cofają.
Po prostu wraz ze wzrostem rośliny z czasem roślina je zrzuci.
4. Jeśli ktoś rośliny podlewa to raczej tylko deszczówką.
Mało kto ma tak miękką wodę, żeby można było bez obawy podlewać
rośliny kwasolubne.
No i na razie tyle.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13016
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Z mojego doświadczenia to RH potrzebuje wody, co prawda niby nie lubi nasłonecznienia,przeciągu ale tu też miałabym wątpliwości.U mnie np.białe rosną na tzw.patelni i mają się dobrze inne są nieco osłonięte. Nie jestem zwolennikiem sadzenia w dołku kostki kamiennej, RH ma system korzeniowy dość płytki ale rozbudowany czyli korzenie wchodzą pod kostkę, ładnie to wygląda ale czy roślina to będzie tolerować? U siebie podsypuję torfem kwasolubnym i nawóz do różaneczników.
Nie należę do ekspertów to sa moje opinie i doświadczenia. W tym roku poszalałam w pazdzierniku w Aldi rzucili RH 29,oo zł dość spore okazy kupiłam chyba 7-8 szt.część nie wysadzona a gdzie posadzę? nie wiem ale wiadomo ogródki nasze są z gumy!
Nie należę do ekspertów to sa moje opinie i doświadczenia. W tym roku poszalałam w pazdzierniku w Aldi rzucili RH 29,oo zł dość spore okazy kupiłam chyba 7-8 szt.część nie wysadzona a gdzie posadzę? nie wiem ale wiadomo ogródki nasze są z gumy!
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7446
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Bardziej mi to pasuje do przypaleń słonecznych i braku potasu.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7446
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Wygląda jakby miał problem z korzeniami. Trzeba je obejrzeć.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 100p
- Posty: 100
- Od: 14 kwie 2020, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Rododendron - problemy w uprawie
joaker, jak mam to zrobić? On rośnie już z 10 lat, wiec korzenie ma chyba rozrośnięte. Ponadto te dwa obok wyglądają zdrowo, chociaż się stykają częścią naziemną, jak i podziemną, jak przypuszczam.
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Nie wiem czy uda się go uratować,ale warto spróbować.
Zastosuj jeden z preparatów na fytoftoroze. Podłej każdy z krzewów 2-4l preparatu.
Najlepiej przy kolejnym zabiegu zmienić preparat na inny.
O ile to fytoftoroza i to ta najgorsza forma charakteryzuje się tym że ogonki liści powinny trzymać się pędów.
Po przecięciu sekatorem najbardziej schorowanego pędu wnętrze będzie w jakiejś części koloru brązowego.
Zastosuj jeden z preparatów na fytoftoroze. Podłej każdy z krzewów 2-4l preparatu.
Najlepiej przy kolejnym zabiegu zmienić preparat na inny.
O ile to fytoftoroza i to ta najgorsza forma charakteryzuje się tym że ogonki liści powinny trzymać się pędów.
Po przecięciu sekatorem najbardziej schorowanego pędu wnętrze będzie w jakiejś części koloru brązowego.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------