Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Re: Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dziękuję ślicznie za błyskawiczna odpowiedź
Re: Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Przybywam z feedbackiemnorbert76 pisze:Może ma za ciepło? Spróbuj pokombinować, daj do chłodniejszego pomieszczenia na parapet. Wtedy oczywiście dopasuj podlewanie.
Te rośliny są chimeryczne i zwykle marudzą w okresie jesienno-zimowym.
Pokombinowałam, przestawiłam pieniądza w dość nieoczywiste miejsce, bo ok. 2 metrów od okna, zaczęłam częściej podlewać. Poczuł wiosnę i rośnie jak szalony. Nowe liście już sie nie podwijają tak bardzo. Jak są jeszcze młode i miękkie, to je trochę delikatnie "prostuję", jak chcą się zwinąć. Tfu tfu, na razie jest dobrze
Bardzo dziękuję za pomoc
-
- 50p
- Posty: 69
- Od: 24 sty 2021, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie
U mnie jak się zwijały liście to był objaw za małej ilości wody.
Re: Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie
To znowu ja i znowu z pytaniem o pieniążka
Jak go odmłodzić? Czy można go jakos zachęcić do wypuszczenia bejbików? Po zimie i wielu różnych swoich przejściach, mimo wielu młodych liści, wyglada dość drapakowato.
No i twierdzi, że jest bezpłodny... A ja marzę o wnukach.
Jak go odmłodzić? Czy można go jakos zachęcić do wypuszczenia bejbików? Po zimie i wielu różnych swoich przejściach, mimo wielu młodych liści, wyglada dość drapakowato.
No i twierdzi, że jest bezpłodny... A ja marzę o wnukach.
-
- 50p
- Posty: 69
- Od: 24 sty 2021, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Ja ci napisze jak jest u mnie a pieniądz jest już taki pół metrowy może większy, stoi sobie na parapecie północnym bez kaloryfera (to blat) obok zlew i ociekacz więc delikatnie większą wilgotność (ale delikatnie bo u mnie generalnie sucho ) ziemia kaktusowa na dole keramzyt. Podlewanie ok raz na tydzień wychodzi. doniczkę ma trochę za duża, stan bejbikowy to 12 maluchów pączkuje jak świeże drożdże. Trochę zapominam o nawożeniu muszę się poprawić w tym temacie.
Ale może to być też kwestia gatunkowa na rynku są różne gatunki pieniążka, sama mam 2 i zupełnie inaczej się zachowują mimo tych samych warunków jeden rośnie jak szalony i wypuszcza dzieci a drugi wolno rośnie i ma mniej dzieci ma też trochę inne liście
Ale może to być też kwestia gatunkowa na rynku są różne gatunki pieniążka, sama mam 2 i zupełnie inaczej się zachowują mimo tych samych warunków jeden rośnie jak szalony i wypuszcza dzieci a drugi wolno rośnie i ma mniej dzieci ma też trochę inne liście
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie
No tak - mam i ja. Zakupiony kilka dni temu w sieciówce.
Jeszcze nie przesadziłam, ale za chwilkę to zrobię. Z młodych roślinek pewnie wyjdzie mi jeszcze jedna doniczka - będzie na jakiś prezencik. Póki co stoi w kuchni - parapet północno-zachodni. Myślę, że latem mu wystarczy, ale na zimę poszukam mu miejsca na południowym parapecie. Na prawie wszystkich liściach od spodu są ślady od spryskiwania jakimś środkiem ochrony przed robalami, takie białe i nie ja to zrobiłam. Za ładnie to nie wygląda, ale pewnie nie uda mi się pozbyć tych plam. Jak widać kwitnie, choć niezbyt urokliwie.
Jeszcze nie przesadziłam, ale za chwilkę to zrobię. Z młodych roślinek pewnie wyjdzie mi jeszcze jedna doniczka - będzie na jakiś prezencik. Póki co stoi w kuchni - parapet północno-zachodni. Myślę, że latem mu wystarczy, ale na zimę poszukam mu miejsca na południowym parapecie. Na prawie wszystkich liściach od spodu są ślady od spryskiwania jakimś środkiem ochrony przed robalami, takie białe i nie ja to zrobiłam. Za ładnie to nie wygląda, ale pewnie nie uda mi się pozbyć tych plam. Jak widać kwitnie, choć niezbyt urokliwie.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 2 cze 2023, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witajcie
Potrzebuje pomocy.
Wczoraj kupiłam Pilea w lidlu.
Dopiero w domu zauważyłam, że jest chyba przelana, na górze szary nalot-pleśń z pajęczynką.
Na chwile obecną wyjęłam z doniczki żeby ten nadmiar wody odparował.Zdjecia w załączniku. Mam do pryskania tylko spray Agrocover.Płacę złotem za rady.
Liczę na Waszą pomoc.Plis
Potrzebuje pomocy.
Wczoraj kupiłam Pilea w lidlu.
Dopiero w domu zauważyłam, że jest chyba przelana, na górze szary nalot-pleśń z pajęczynką.
Na chwile obecną wyjęłam z doniczki żeby ten nadmiar wody odparował.Zdjecia w załączniku. Mam do pryskania tylko spray Agrocover.Płacę złotem za rady.
Liczę na Waszą pomoc.Plis
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Trzeba usunąć stare podłoże i posadzić do mieszanki ziemi i perlitu w proporcji około 1:1. Doniczkę z odpływem stawiasz na podstawce blisko okna. Po przesadzeniu odczekujesz z dzień, dwa z podlaniem.
Użycie fungicydu nie ma w tym momencie potrzeby.
Użycie fungicydu nie ma w tym momencie potrzeby.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 23 lip 2024, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Hej, takie mam pytanie odnośnie pieniążka - co z tą łodygą? Mam wrażenie że ona jest taka hmm giętka, ale nie że chorowita czy coś, tylko że się tak wygina pod ciężarem liści i za bardzo nie wiem jak to podeprzeć. Jak był mniejszy to go podpierałam słomką, to oszalał, urósł bardziej, wypuścił więcej liści i jeszcze bardziej się wygiął.
I zastanawiam się czy może wsadzić go do wyższej doniczki i bardziej zasypać? W sumie nie bardzo chcę eksperymentować, żeby go nie "popsuć", ale ta forma mnie nie zadowala.
W czasie tego szaleństwa wypuścił też milion dzieci, i żeby mu pomóc (żeby nie był w takim gąszczu), to je poobcinałam i przesadziłam (teraz one szaleją w innej doniczce). W tym widzę, że znowu młode "idą" i aż się boję co będzie dalej...
I zastanawiam się czy może wsadzić go do wyższej doniczki i bardziej zasypać? W sumie nie bardzo chcę eksperymentować, żeby go nie "popsuć", ale ta forma mnie nie zadowala.
W czasie tego szaleństwa wypuścił też milion dzieci, i żeby mu pomóc (żeby nie był w takim gąszczu), to je poobcinałam i przesadziłam (teraz one szaleją w innej doniczce). W tym widzę, że znowu młode "idą" i aż się boję co będzie dalej...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Przecież to normalny pokrój tej rośliny...
Daj jakiś patyczek, jak niektórzy dają przy kwiatach storczyków i tyle.
Na pewno nie wkopuj głębiej, bo raz może gnić łodyga, a dwa i... tak łodyga znowu urośnie.
Przy okazji, na wiosnę będzie można posadzić do doniczki o rozmiar większej, bo już widać dość dużo korzeni.
Daj jakiś patyczek, jak niektórzy dają przy kwiatach storczyków i tyle.
Na pewno nie wkopuj głębiej, bo raz może gnić łodyga, a dwa i... tak łodyga znowu urośnie.
Przy okazji, na wiosnę będzie można posadzić do doniczki o rozmiar większej, bo już widać dość dużo korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie
No, z tym mam właśnie problem, ze to niby normalnie tak ma być, ale mnie ta krzywizna jakoś przeraża - boję się że się złamie (mimo że w sumie nic złego się nie dzieje).
Te "przerośnięcie" mnie tak zastanowiło, czy może faktycznie nie miał być bardziej zasypany - jak go przesadzałam ostatnio to już był dość wysoki, ale jeszcze przez jakiś czas się trzymał w miarę prosto. Potem strzelił w górę, powypuszczał nowe liście i jeszcze bardziej się wygiął - i tu już moja słomka nie ogarnęła tematu. Wsadzę jakąś inną podpórkę i będę obserwować.
Z przesadzeniem właśnie czekam do wiosny Na jego młodych eksperymentowałam w różnych porach i nic złego się im nie stało, ale z tym nie chcę ryzykować.
Te "przerośnięcie" mnie tak zastanowiło, czy może faktycznie nie miał być bardziej zasypany - jak go przesadzałam ostatnio to już był dość wysoki, ale jeszcze przez jakiś czas się trzymał w miarę prosto. Potem strzelił w górę, powypuszczał nowe liście i jeszcze bardziej się wygiął - i tu już moja słomka nie ogarnęła tematu. Wsadzę jakąś inną podpórkę i będę obserwować.
Z przesadzeniem właśnie czekam do wiosny Na jego młodych eksperymentowałam w różnych porach i nic złego się im nie stało, ale z tym nie chcę ryzykować.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Wygina się do światła, normalna sprawa zwłaszcza o tej porze roku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta