Kawa - pielęgnacja, brązowe liście oraz inne problemy w uprawie

[norbert76]

1. Jakiej twardości wodą podlewasz? Jakie jest pH podłoża?
2. Gdzie dokładnie znajduje się okno w przypadku tej Kawy?

[Megi-kg]

Niestety nie mierzyłam pH ani twardości, ale podam prawdopodobne wartości.

Obie kawy są w takim samym podłożu, wg.
producenta lekko zakwaszonym (torfem), pasuje do cytrusów i kaw.

Obie kawy podlewam odstałą wodą z kranu. Sprawdziłam w internecie pomiary dla mojego miasta, teoretycznie woda jest twarda.

Właśnie czytam o tej twardości wody i wyczytałam że nie podlewa się roślin wymagających kwaśnego pH twardą wodą. Czy to znaczy że powinnam ją najpierw przegotować?
A więc co tu się wydarzyło? Za dużo wapnia, a może za mało żelaza?

Okno - wcześniej wschodnie, teraz stoi na środku pomiędzy trzema oknami na wykuszu, wschód-południe-zachód. Dociera do niego światło z okien przez większość dnia, ale nie świeci bezpośrednio na liście, bo rosliny stoją pod oknem, a nie na jego wysokości.

[norbert76]

1. Żadnej rośliny nie podlewasz twardą wodą... Jeśli masz twardą wodę, to samo odstanie tutaj niczego nie zmieni. Musisz filtrować, najlepiej jest przy RO, przegotować a najlepiej mieszać z wodą destylowaną. Podlewanie twardą wodą powoduje zmianę pH podłoża co kończy się coraz słabszym pobieraniem składników mineralnych, że a samo podłoże coraz bardziej będzie zasolone.

2. Światło (słońce) musi padać bezpośrednio na roślinę, bo pada prostopadle, nie zakrzywia się... Musisz przestawić na parapet.

Bezwzględnie do przesadzenia.

[Megi-kg]

1. Nie mam filtru RO, ale mam zwykły dzbanek z filtrem. Wystarczy taki z wkładem do zmiękczania wody? Czy wtedy koniecznie trzeba przegotować przed filtrowaniem?

2. Okej, przestawię z powrotem na okno wschodnie, ale nie wiem czy to pomoże, ta kawa już wcześniej tam długo stała.

Wybiegnę w przyszłość z pytaniem, wspominałeś że w zimę dobrze jest doświetlać kawę. Masz coś konkretnego do polecenia? Ile godzin dziennie używa się takich doświetleń?

Przesadzę, dzięki.

Na koniec mam prośbę o takie ogólne wytłumaczenie, czy taka bladość wskazuje na jakiś jeden konkretny problem z rośliną, czy jest efektem kilku wpływających czynników?

[norbert76]

Na koniec mam prośbę o takie ogólne wytłumaczenie, czy taka bladość wskazuje na jakiś jeden konkretny problem z rośliną, czy jest efektem kilku wpływających czynników?

Przecież Ci napisałem w poprzednim poście...
Zasolenie podłoża od twardej wody, zmiana jego pH, a w konsekwencji mocno utrudniony pobór składników mineralnych.

Do tego jeszcze światło które jest najważniejszym czynnikiem w uprawie roślin, a zwłaszcza u roślin tropikalnych. W okresie jesienno zimowym jest go ogólnie za mało nawet na parapecie, pomijając krótki dzień, a Ty jeszcze postawiłaś poza bezpośrednim dostępem do światła. To jak ta roślina, pomijając resztę ma zdrowo rosnąć...

Z wodą też napisałem... Jak masz twardą wodę to najlepiej mieszać wodę filtrowaną (z dzbanka niewiele ją zmiękczy) z wodą destylowaną.

[ania1590]

1. Nie mam filtru RO, ale mam zwykły dzbanek z filtrem. Wystarczy taki z wkładem do zmiękczania wody? Czy wtedy koniecznie trzeba przegotować przed filtrowaniem?

2. Okej, przestawię z powrotem na okno wschodnie, ale nie wiem czy to pomoże, ta kawa już wcześniej tam długo stała.

Wybiegnę w przyszłość z pytaniem, wspominałeś że w zimę dobrze jest doświetlać kawę. Masz coś konkretnego do polecenia? Ile godzin dziennie używa się takich doświetleń?

Przesadzę, dzięki.

Na koniec mam prośbę o takie ogólne wytłumaczenie, czy taka bladość wskazuje na jakiś jeden konkretny problem z rośliną, czy jest efektem kilku wpływających czynników?

Witaj, Moje kawy stoją na podgrzewanej zimą podłodze, przy północnym oknie balkonowym. Są podlewane zawsze i wyłącznie deszczówką raz na 2-3 tyg dodaję do niej biohumus. To jest wszystko, rosną jak szalone, mają ok 3 lat i ponad 2 m wysokości. Są ciemnozielone, czasem jakiś liść zbrązowieje, gorzej jest zimą jak jest mróz, a przez te drzwi wchodzi do domu kotka i zimne powietrze dobrze nie wpływa. Ale nic nie może być idealne, bo to jest życie, a nie laboratorium.

[norbert76]

Tylko nie zauważasz jednego, patrzysz przez pryzmat swoich roślin, które jakoś dostosowały się do takich nietypowych warunków, ale.. tutaj trzeba spojrzeć w szerszym spektrum. Większość egzemplarzy by skończyła z chorobami.

[ania1590]

Norbert, ja się z Tobą nie licytuję. Po prostu odpowiadam jak się moje kawy zachowują. Nie jestem ekspertem. Wcześniej miałam też 2 kawy, były ogromne sięgały pod sufit (2,8 m). Na lato wyniosłam je na ogród postawiłam pod pawilonem, którego dach osłaniał kawy od deszczu. Na jesieni ledwo wnieśliśmy do oranżerii, bo w pokoju już się nie mieściły. Niestety oranżeria jeszcze nie była ogrzewana, tylko słońcem. Przyszły mrozy i po kawie. Dlatego dopuszczam sytuacje które mogą się zdarzyć i nie załamuję rąk. Kupuję nowe i staram się zapewnić im warunki optymalne, ale w miarę moich możliwości. Jak spadnie 1 czy 2 liście na jakiś czas nie szukam ratunku. Ludziom też włosy wypadają, jeden ma ich więcej drugi mniej i jakoś żyjemy.

[Megi-kg]

Na koniec mam prośbę o takie ogólne wytłumaczenie, czy taka bladość wskazuje na jakiś jeden konkretny problem z rośliną, czy jest efektem kilku wpływających czynników?

Przecież Ci napisałem w poprzednim poście...
Zasolenie podłoża od twardej wody, zmiana jego pH, a w konsekwencji mocno utrudniony pobór składników mineralnych.

Rozumiem, że już mi odpowiedziałeś na pytanie w kontekście pokazywanej kawy. Chciałam tylko zrozumieć czy bladość wskazuje zawsze na problemy z pH, mam w domu jakieś 20 roślin i wszystkie są w opanowanym stanie, poza tą kawą i skrzydłokwiatem, który nie narzeka na brak słońca i też jest cały blady. Stąd moje pytanie.

Do tego jeszcze światło które jest najważniejszym czynnikiem w uprawie roślin, a zwłaszcza u roślin tropikalnych. W okresie jesienno zimowym jest go ogólnie za mało nawet na parapecie, pomijając krótki dzień, a Ty jeszcze postawiłaś poza bezpośrednim dostępem do światła. To jak ta roślina, pomijając resztę ma zdrowo rosnąć...

Tak jak pisałam na początku, kawa nie stała ciągle tam, gdzie stoi teraz. Zimę spędziła na wschodnim parapecie. Przestawiłam ją dopiero w lato w miejsce zdrowej kawy licząc na to, że to lepsze stanowisko.

Z wodą też napisałem... Jak masz twardą wodę to najlepiej mieszać wodę filtrowaną (z dzbanka niewiele ją zmiękczy) z wodą destylowaną.

A z tym pytaniem to dociekałam czy mogę jednak użyć dzbanka i czy przegotowywanie nie jest wtedy zbędne, powtórzyłeś się, ale nie odpowiedziałeś wprost na moje pytanie. Nie znam się na filtrach RO i w internecie znalazłam takie za kilkaset złotych, dlatego chciałam użyć czegoś, co już mam.

Kupiłam sobie zatem test twardości wody i zrobiłam w domu małe 'laboratorium'.
Wyniki podaję jako ciekawostkę:
- kranówka - 17 dH,
- przegotowana kranówka - 13 dH,
- odstała kranówka - 15 dH,
- odstała i przegotowana kranówka - 11 dH,
- odfiltrowana kranówka - 2dH, 4dH (2 pomiary),
- odfiltrowana i przegotowana kranówka - 3 dH.
Moje wnioski są takie, że bez filtrowania co by nie robić z wody twardej osiągnie się tylko lekko twardą. Natomiast patrząc na pomiary dzbanek z filtrem zmiękczającym zmiękcza wodę tak dobrze, że przegotowanie jej nie wydaje się być już potrzebne.
Nie widzę w takim razie powodu dlaczego mam wzgardzić dzbankiem. Czy może filtry RO robią jakąś dodatkową mineralizację, bez której woda jest zbyt jałowa?

Witaj, Moje kawy stoją na podgrzewanej zimą podłodze, przy północnym oknie balkonowym. Są podlewane zawsze i wyłącznie deszczówką raz na 2-3 tyg dodaję do niej biohumus. To jest wszystko, rosną jak szalone, mają ok 3 lat i ponad 2 m wysokości. Są ciemnozielone, czasem jakiś liść zbrązowieje, gorzej jest zimą jak jest mróz, a przez te drzwi wchodzi do domu kotka i zimne powietrze dobrze nie wpływa. Ale nic nie może być idealne, bo to jest życie, a nie laboratorium.

Dzięki Ania za komentarz, fajny przykład. Czyli trafił mi się mniej przystosowujący się egzemplarz .

Kawkę przesadziłam już do doniczki o 1 cm większej, bo miała bardzo rozbudowane korzenie. Ok. 2/3 ziemia do paproci, 1/3 perlit, garstka drobnego keramzytu. Kawa wraca na okno wschodnie, a w zimę postawię ją na południowe i doświetlę. Mam nadzieję, że odżyje. Dziękuję za porady.

[norbert76]

Na większość, widzę że sama już odpisałaś, bo wyciągnęłaś wnioski.

Jeśli chodzi o jakość (twardość wody), filtrowanie dzbankiem i jego końcowy wynik zależy od wartości wejściowej. Jeśli masz bardzo twardą wodę, jak w Twoim przypadku to nie zawsze filtrowanie da aż takie obniżenie jak u Ciebie. To zależy od jakości, składu minerałów innych parametrów danej wody z danego wodociągu. Jeśli u Ciebie zeszło aż tak nisko to ok. Gdyby było inaczej podałem opcję jeszcze mieszania z wodą destylowaną.

Co do filtra RO, jest to profesjonalne filtrowanie. Ma ono za zadanie nie tylko skutecznie dość konkretnie zmiękczyć wodę, ale również pozbyć się niechcianych pierwiastków, jak np. chloru jeśli masz wodę chlorowaną. Finalnie taka woda może być prawie jałowa, ale jeśli chodzi o rośliny to nie ma aż to takiego znaczenia, bo przecież zdecydowanej większości roślin podajesz przez cały rok nawóz.

[Orek]

Witam

Mam problem z moją kawą. Latem pięknie rosła i miała ciemnozielone błyszczące liscie. Od około miesiąca liście zolkna i opadają i to nie pojedynczo tylko dosłownie pół rośliny zrobiło się żółte. Nie mam pojęcia co się dzieje

[5piotrek7]

Jeśli problemem nie jest podlewanie to może brak światła lub zbyt mała wilgotność w mieszkaniu? Ja swoją musiałem przenieść na nowe miejsce bliżej okna bo liście zaczęły usychać. Mimo, że jeszcze nie jest doświetlana, już powoli zaczyna wypuszczać nowe liście

[norbert76]

Kawa jest wrażliwa zarówno na jakość wody, przepuszczalność podłoża, ilość światła, nawożenie a dopiero na samym końcu w zasadzie jest wilgotność.

Bez poznania warunków uprawy i pielęgnacji można tylko wróżyć z fusów, a to jest bez sensu.