Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Czy można poprosić o zdjęcia podpór dla wisterii w formie na pniu,które zdały egzamin.Mam teraz słup drewniany ,ale z pewnością nie zda egzaminu w przyszłości.
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 728
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Dzień dobry. Konstrukcję dla wisterii zrobił kilka lat temu mój M , po tym jak drewniana się połamała pod naporem wiatru(mieszkamy nad morzem).Wisteria tworzy taki ogrom zwartych pędów i liści, że konstrukcja musi być bardzo solidna. Osadzona w glebie za pomocą kotwy, do niej przyspawany stalowy słup 15x15 cm. Na wysokości 2,20 przyspawany za pomocą płytki z nierdzewki okrąg ze stali nierdzewnej o średnicy 1,30 z promieniście ustawionymi poprzeczkami, przyspawanymi na obręczy. Na środku płytka, do której te poprzeczki są przyspawane. Kilka razy zamieszczałam zdjęcie mojej wisterii i konstrukcję dla niej, może znajdziesz?, ale zdjęcie nie pokaże tego co mój opis.
ania1590
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Kotwa zabetonowana? Pokaż proszę swoją wisterię.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 892
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Pozdrawiam zagiel
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2194
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Moje dwie n/n w tym roku mają pierwsze pączki kwiatowe
Pozdrawiam Lucyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 892
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Pozdrawiam zagiel
- furious
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1962
- Od: 28 wrz 2010, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Mam nadzieję, że udało się Wam ochronić swoje młode sztuki przed tymi zdradliwymi przymrozkami
Nasza chyba 4 rok u nas, rok temu ścięło pierwsze kwiatostany, w tym roku chyba się udało (chociaż tego co nie dałem rady okryć, lekko złapało)
PS. idzie sobie po starej czereśni, zobaczymy co z tego wyjdzie
Nasza chyba 4 rok u nas, rok temu ścięło pierwsze kwiatostany, w tym roku chyba się udało (chociaż tego co nie dałem rady okryć, lekko złapało)
PS. idzie sobie po starej czereśni, zobaczymy co z tego wyjdzie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 892
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Pozdrawiam zagiel
- elja
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 3 maja 2012, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Pozdrawiam serdecznie
Ela
Ela
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 30 kwie 2024, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Mam prośbę moja wisteria pięknie zakwitła ale niestety fala przymrozków ją kompletnie zniszczyła mam przemarznięte i zeschły liście i kwiatostan, co z tym zrobić ??? usunąć czy zostawić ???co radzicie?
- elja
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 3 maja 2012, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Moja prawie 30-letnia glicynia po przymrozkach obecnie wygląda tak
To pierwszy w jej historii aż taki stres; podobnie jak w przypadku hortensji i innych roślin - ona żyje, przemarznięte liście i kwiaty opadną, trzeba będzie je zbierać. Same kwiatostany delikatnie można wyciąć, no płakać się chce patrząc na moją; zwarzone liście - czekam aż opadną, nie chcę uszkodzić nowych zawiązków. Najważniejsze w takich przypadkach jest dopieszczanie roślin, ja na drugi dzień cały ogród podlałam preparatem Asahi - ma pomagać zregenerować się po szoku; ale pilnować, żeby rośliny nie przeschły, podlewać - najgorsza byłaby teraz susza.
To pierwszy w jej historii aż taki stres; podobnie jak w przypadku hortensji i innych roślin - ona żyje, przemarznięte liście i kwiaty opadną, trzeba będzie je zbierać. Same kwiatostany delikatnie można wyciąć, no płakać się chce patrząc na moją; zwarzone liście - czekam aż opadną, nie chcę uszkodzić nowych zawiązków. Najważniejsze w takich przypadkach jest dopieszczanie roślin, ja na drugi dzień cały ogród podlałam preparatem Asahi - ma pomagać zregenerować się po szoku; ale pilnować, żeby rośliny nie przeschły, podlewać - najgorsza byłaby teraz susza.
Pozdrawiam serdecznie
Ela
Ela