Identyfikacja kaktusów i sukulentów cz. 7

[Marek L]

Trop dobry, pewnie można uznać za m.crinita lub jej forma stanowiskiem. Dawno,dawno temu takie roślinki nazywano m.wildii - miały jasno żółte ciernie haczykowate i kredowe ciernie radialne i kwitły drobniutkim kwiatem białawym lub lekko różowo. Tyle że miały tendencję do krzewienia i to nie koniecznie z dołu pędu lecz często na pewnej wysokości. Ale to trzeba sprawdzić bo ja się na tym nie znam

[gorzelnia]

Dzięki Aga za pomoc , choć jestem trochę zawiedziony Liczyłem , że to coś bardziej egzotycznego , a to zwykły notek ...

[aga_zgaga]

Marcin, zawsze jest szansa, że nie mam racji, bo jakąś mam wątpliwość. Duży jest ten kaktus? poza tym notki są kochane

Dawno,dawno temu takie roślinki nazywano m.wildii - miały jasno żółte ciernie haczykowate i kredowe ciernie radialne i kwitły drobniutkim kwiatem białawym lub lekko różowo. Tyle że miały tendencję do krzewienia i to nie koniecznie z dołu pędu lecz często na pewnej wysokości. Ale to trzeba sprawdzić bo ja się na tym nie znam

Też bym się chciała tak nie znać
Poczekamy zobaczymy jak się roślinka rozwinie w domowych warunkach.
Teoretycznie mam M.wildii i M.tezontle z grupy crinita ale są tak identyczne, że się zastanawiam, czy to nie dwie sztuki M.tezontle.

[gorzelnia]

Aga do kotłów nic nie mam , oprócz tego , że mi wszystkie kwitną na żółto Drugi temat jest taki , że mam N. mammulosus , chyba przez mróz zapomniałem

[Marek L]

Teoretycznie mam M.wildii i M.tezontle z grupy crinita ale są tak identyczne,

i wywołałaś najciemniejsze pokłady kaktusiarstwa
znaczy kasa......
bardzo często opisuje się nowe gatunki lub odmiany i formy aby zarobić kasę , podobnie jest z tym gatunkiem.
M.crinita za ogromy zasięg jak na gatunek bo występuje w czterech stanach Meksyku i jak łatwo się domyśleć ma dość dużą zmienność
co skutkowało tym że opisano przynajmniej kilka jak nie kilkanaście gatunków w obrębie tej grupy.
Owszem można się dopatrzeć różnic w tych "gatunkach" ale czy powtarzają te cechy w kolekcyjnych warunkach to inna sprawa.
W naturze występują na różnych podłożach mających różny skład chemiczny , w różnych warunkach klimatychnych i na różnych wysokościach -
to i się różnią - siewki w kolekcjach siedzące w doniczkach z tym samym podłożem już niekoniecznie.
Na to wszystko nakłada się problem zawężonej puli genowej bo nasiona zebrane w naturze pochodzą od kilku osobników
z których je pozyskano - często było to "zdane " na gust i estetykę zbierającego. Jednemu podobały się rośliny z żółtym cierniem środkowym a innemu z ciemnym cierniem środkowym a czasem tylko na trzech egzemplarzach były nasiona.
Rozpoznawanie gatunku na podstawie egzemplarzy które mamy w kolekcji to troszkę profanacja - myślę że najlepiej na tym się znają "ciocie" które bezbłędnie umieją stwierdzić że noworodek jest podobny do matki ,ojca babci , dziadka ,listonosza czy inkasenta
Najlepiej gdy ma się opis skąd pochodzą nasiona(myślę o naturze)
Może dobrym przykładem będzie link:
https://mammillaria.forumotion.net/t103 ... ia-crinita

w/g mnie m.tezontle też jest synonimem m.crinita troszkę różniącym się od typu - ma małe (krótkie) ciernie środkowe które są haczykowate
ich długość nie odbiega od długości cierni radialnych tym samym są mniej widoczne i roślina robi wrażanie "gładszej"
Pęd jest mniejszy do typowej m.crinita i ma mniejszą tendencje do wzrostu na wysokość. Roślin zazwyczaj jest płaska.
To zaobserwowane cechy, ale czy nie jest to pochodną tego że zbieracz znalazł grupkę roślin o takich cechach i tam zebrał nasiona to tego nie wiem.
Tutaj kolejny link :https://mammillaria.forumotion.net/t133 ... a-tezontle

[aga_zgaga]

Tia, kasa i ambicje kaktusiarzy, żeby stworzyć własną nomenklaturę. Już kiedyś kupiłam nasiona jednego gymnokalycjum pod trzema nazwami
Dzięki Marku za ten ciekawy tekst, nie pomyślałam wcześniej o takich uwarunkowaniach wyglądu kaktusów.

Drugi temat jest taki , że mam N. mammulosus , chyba przez mróz zapomniałem

Ja bym powiedziała, że to N. submammulosus, ze względu na silne ciernie środkowe. A Twój mammulosus może okaże się N.roseoluteus i będziesz miał różowe kwiatki

[Kaktusek1]

Oreocereus trollii.

PS. Poczytaj wątek o podłożu, bo rosną w nieprawdłowym:
https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 30&t=29595

Cześć

Zastosowałem się do Twoich rad zamówiłem żwirek kwarcowy o frakcji 2-4mm. Przesadziłem swojego kaktusa. Czy po szostym dniu od przesadzania można podlać kaktusa odrobina wody? Pomijając to że jest okres zimowania oraz to że dało się korzeniom czas na regeneracje? Taka moja ciekawość.

PS.
Norbert76, czyli jesteś pewny w 100% że jest to Oreocereus trollii? Mam co do tego podzielone zdanie, ponieważ wybiło mnie z tropu to że może to być również Cephalocereus dybowskii tak jak napisała Aga_zgaga. Liczę na potwierdzenie, że jest to właśnie Oreocereus trolli. Mam w głowie zamęt, bo są do siebie podobne, a wyczytałem, że mają bardzo poroznione warunki występowania, chodzi mi też o wysokość nad poziomem morza. Liczę na dokładną analizę i pomoc. Na temat tych gatunków jest dosyć mało informacji.

Pozdrawiam

[Arash37]

Raczej posiadasz Cephalocereusa Dybowskii. O. trollii ma ciernie wpadające w odcienie czerwone a C. Dybowskii ma jaśniejsze, żółte ciernie.

[aga_zgaga]

Rozstrzygnęłyby zagadkę pewnie kwiaty, ale to lata czekania. W hodowli to chyba nie ma wielkiego znaczenia, który to jest. Zimujesz na sucho, nie muszą mieć aż tak chłodnego zimowania, bo i tak nie zakwitną... grunt to nie przelać. Jeśli dobrałeś odpowiednie podłoże, to potem tylko dużo słońca, mało wody i będzie git

[Kaktusek1]

Raczej posiadasz Cephalocereusa Dybowskii. O. trollii ma ciernie wpadające w odcienie czerwone a C. Dybowskii ma jaśniejsze, żółte ciernie.

Na chwilę obecną połowa ma jasne, prawie białe ciernie, a druga połowa ma ciernie ciemne, podchodzi pod bardzo ciemną czerwien. Także dalej mam zawachania

Aga_zgaga wydaje mi się że lepiej mieć pewność co do kaktusa jakiego hoduje.

[aga_zgaga]

Jeśli chcesz mieć pewność to kup nasiona oreocereusa i wysiej, pewność będzie większa. No i zachęcam - drąż temat. Na forum bardzo by się przydał znawca kolumnowców.
Możesz jeszcze spróbować rozsunąć to "futro" kaktusa i zajrzeć w głąb. Z tego co wyczytałam oreocereus ma ciernie centralne - igły i ciernie radialne - włosy. Cefalocereusowi (espostoopsis) wełna wyrasta z aureoli a oprócz tego ma ciernie centralne - igły i radialne - "liczne, krótkie, cienkie, ukryte we włosach otoczkowych", czyli ma coś więcej .
Ale pewności nie mam czy to prawda.

[Kaktusek1]

Czyli co do O. trollii jesteś pewna, że ma taki układ "ochronny"?

A swoją drogą jest tutaj jakiś czat lub coś, że można pisać na priv do forumowiczów?

[Arash37]

C. Dybowskii ma futerko bardziej puszyste a na powierzchni O. trollii da się zauważyć chaotycznie wyrastające kłaczki. Dla mnie to kolejny argument za tym że Twoja roślina to jednak C. Dybowskii. To da się zauważyć na pierwszy rzut oka wpisując w Google obydwie rośliny.



Adres do następnego wątku identyfikacyjnego viewtopic.php?f=30&t=123862