Nie tylko doniczkowe cz.4
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.4
To moje wiekopomne dzieło - waszyngtonia nitkowata.
Zrodziła się z siewu nasion ponad 10 lat temu.
Obecnie jeszcze rezyduje na zewnątrz i obśmiała się z tego -6°C jakie było w Łodzi w zeszłym tygodniu.
Zrodziła się z siewu nasion ponad 10 lat temu.
Obecnie jeszcze rezyduje na zewnątrz i obśmiała się z tego -6°C jakie było w Łodzi w zeszłym tygodniu.
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4051
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.4
Kasiu dzięki, jakie niedługo, dla mnie to już zimnica do maja, bo jak ulubione kwiaty nie mogą rosnąć w gruncie, bo ściął mróz to już zima.
Piotruś zaskakujesz różnorodnością roślin jakie posiadasz, palma super, zazdroszczę Ci troszkę tego miejsca na te wszystkie piękności.
To ja też się pochwalę , straszny uparciuch co do kwitnienia u mnie, ale udało się drugi raz.
Eucharis kwitł w lipcu.
Piotruś zaskakujesz różnorodnością roślin jakie posiadasz, palma super, zazdroszczę Ci troszkę tego miejsca na te wszystkie piękności.
To ja też się pochwalę , straszny uparciuch co do kwitnienia u mnie, ale udało się drugi raz.
Eucharis kwitł w lipcu.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Nie tylko doniczkowe cz.4
Witaj Iwonko
Początek wątku z Australian Pink i jej kwiatem w zbliżeniu faktycznie mógł wprowadzić w błąd - jej kwiaty w kształcie miniaturowych różyczek są rewelacyjne - obficie Ci kwitła.
Moja w ub roku podobnie kwitła bo w tym męczyłam ją formując na drzewko
Odmiana Wantirna ma urocze listki - jesienią dostałam ciętą sadzonkę, stoi w wodzie i czekam ...
Zdjęcie z dwubarwnymi liścmii i różowymi kwiatkami, o której nazwę pytasz to zdaje się Madame Salleron
Popatrz i porównaj - potem usunę zdjęcia
Czasami jesienią ma kilka takich listków - cudownie komponuja się z kolorem jej kwiatów
Pelargonie to moje nowe hobby od 3 lat - zmiana po koleusach choć z tamtych całkiem nie zrezygnowałam
Pozdrawiam
Początek wątku z Australian Pink i jej kwiatem w zbliżeniu faktycznie mógł wprowadzić w błąd - jej kwiaty w kształcie miniaturowych różyczek są rewelacyjne - obficie Ci kwitła.
Moja w ub roku podobnie kwitła bo w tym męczyłam ją formując na drzewko
Odmiana Wantirna ma urocze listki - jesienią dostałam ciętą sadzonkę, stoi w wodzie i czekam ...
Zdjęcie z dwubarwnymi liścmii i różowymi kwiatkami, o której nazwę pytasz to zdaje się Madame Salleron
Popatrz i porównaj - potem usunę zdjęcia
Czasami jesienią ma kilka takich listków - cudownie komponuja się z kolorem jej kwiatów
Pelargonie to moje nowe hobby od 3 lat - zmiana po koleusach choć z tamtych całkiem nie zrezygnowałam
Pozdrawiam
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4051
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.4
Nie usuwaj fotek!!! (są cudowne )
Krysiu witaj w moich skromnych progach( od dawna podziwiam Twoją wiedzę o zdrowych roślinach ).
Dzięki, Madame Salleron ma rzeczywiście bardzo podobny kwiat do Hills of Snow, ale w kolorach liści się gubię
a tak pięknie przebarwionych u siebie nie widziałam, chyba Twoja miała chłodno.
Co do pierwszego postu to nie napisałam, że jest to Australian... tylko, że to grupa rosebud.
Czekałam czy ktoś pozna, zapyta, nawiąże do niej, teraz zdradzę, że to Millfield Rose.
Najpiękniejsza dla mnie pelargonia a zarazem najtrudniejsza w uprawie, już drżę czy/jak przezimuje.
Tutaj też dziękuję Karo/Krysi za nią, to ona rozbudziła we mnie miłość do odmianowych pelargonii.
Krysiu witaj w moich skromnych progach( od dawna podziwiam Twoją wiedzę o zdrowych roślinach ).
Dzięki, Madame Salleron ma rzeczywiście bardzo podobny kwiat do Hills of Snow, ale w kolorach liści się gubię
a tak pięknie przebarwionych u siebie nie widziałam, chyba Twoja miała chłodno.
Co do pierwszego postu to nie napisałam, że jest to Australian... tylko, że to grupa rosebud.
Czekałam czy ktoś pozna, zapyta, nawiąże do niej, teraz zdradzę, że to Millfield Rose.
Najpiękniejsza dla mnie pelargonia a zarazem najtrudniejsza w uprawie, już drżę czy/jak przezimuje.
Tutaj też dziękuję Karo/Krysi za nią, to ona rozbudziła we mnie miłość do odmianowych pelargonii.
- Marcin01988
- 500p
- Posty: 643
- Od: 23 gru 2010, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Nie tylko doniczkowe cz.4
Wspaniała kolekcja pelargni. To piękne kwiaty nie dziwię się, że Cię wciągneły Eucharis to moje marzenie Zdradzisz arkana jego uprawy, co zrobić aby, zakwitł
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Nie tylko doniczkowe cz.4
Iwonko chyba masz rację,że to podobne ale jednak inne odmiany bo teraz patrząc na kwiaty Australian ... zdecydowanie na pierwszy rzut oka intensywniejsze wybarwienie ale ... to też zależy od fachowca i aparatu
Natomiast u Madame Salleron kwiaty dość zbliżone wyglądem ale głownie tu o pokrój chodzi. a tego na zdjęciach nie zawsze widać. Ona rozrasta się w sposób nietypowy dla pelargonii,tworzy liczne rozłogi i bardziej rozrasta się w szerz tworząc sporej szerokości gęstwinę liści. Sadzonkę dostałam na początku lata i dość ładnie przezimowała.
Ta odmiana kwitnie dość rzadko, u mnie pięknie kwitła w drugim roku uprawy
Karo w swym blogu podała link do opisu i zdjęć Madame Salleron
http://1.bp.blogspot.com/-XPm1-YUPaCI/T ... 2%2529.JPG
Te kolorowe liście to jesień i spora różnica w temperaturze dobowej bo staram się dość długo trzymać je w skrzynkach za oknem ale gdy idzie zagrożenie wstawiam na noc do pokoju i tak w kółko ile się da... stąd takie niespodzianki.
Ilość odmian i różnorodność w pelargoniach tak mnie zachwyciła,że od razu rzuciłam sie na większą ilość aby z nich wyłuskać te najlepsze dla siebie
Zerknęłam na zdjęcie Twojej Happy Thought i uśmiechnęłam się do siebie bo zobaczyłam negatyw swojej Mangle's Variegated. Liście różnią się w sezonie ale zamienione kolory jak nic .
Natomiast u Madame Salleron kwiaty dość zbliżone wyglądem ale głownie tu o pokrój chodzi. a tego na zdjęciach nie zawsze widać. Ona rozrasta się w sposób nietypowy dla pelargonii,tworzy liczne rozłogi i bardziej rozrasta się w szerz tworząc sporej szerokości gęstwinę liści. Sadzonkę dostałam na początku lata i dość ładnie przezimowała.
Ta odmiana kwitnie dość rzadko, u mnie pięknie kwitła w drugim roku uprawy
Karo w swym blogu podała link do opisu i zdjęć Madame Salleron
http://1.bp.blogspot.com/-XPm1-YUPaCI/T ... 2%2529.JPG
Te kolorowe liście to jesień i spora różnica w temperaturze dobowej bo staram się dość długo trzymać je w skrzynkach za oknem ale gdy idzie zagrożenie wstawiam na noc do pokoju i tak w kółko ile się da... stąd takie niespodzianki.
Ilość odmian i różnorodność w pelargoniach tak mnie zachwyciła,że od razu rzuciłam sie na większą ilość aby z nich wyłuskać te najlepsze dla siebie
Zerknęłam na zdjęcie Twojej Happy Thought i uśmiechnęłam się do siebie bo zobaczyłam negatyw swojej Mangle's Variegated. Liście różnią się w sezonie ale zamienione kolory jak nic .
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4051
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.4
Marcin cieszę się, że się podobają. Obawiam się, że niewiele podpowiem o uprawie eucharis.
Kiedyś miałam przez 6 lat i się pozbyłam, bo nie kwitł. Później gdy zobaczyłam tutaj na forum,
że jednak to jest możliwe w warunkach domowych to zdobyłam ponownie,
zakwitł po 3 latach zimą(zraszałam liście) a w tym roku latem(nawoziłam do kwitnących).
Nie mam sposobu, ale jaka radocha jak zakwitnie, na pewno warto nawozić i czekać.
Krysiu może uaktualnisz swój wątek i pokażesz swoją kolekcję, proszę.
Przyznam się, że zamiast A Happy Thought wolałabym Happy Thought Pink.
U mnie Wantirna ładnie ukorzenia się w wodzie.
Teraz zawładnęły mną różyczkowe.
Aichryson
Kiedyś miałam przez 6 lat i się pozbyłam, bo nie kwitł. Później gdy zobaczyłam tutaj na forum,
że jednak to jest możliwe w warunkach domowych to zdobyłam ponownie,
zakwitł po 3 latach zimą(zraszałam liście) a w tym roku latem(nawoziłam do kwitnących).
Nie mam sposobu, ale jaka radocha jak zakwitnie, na pewno warto nawozić i czekać.
Krysiu może uaktualnisz swój wątek i pokażesz swoją kolekcję, proszę.
Przyznam się, że zamiast A Happy Thought wolałabym Happy Thought Pink.
U mnie Wantirna ładnie ukorzenia się w wodzie.
Teraz zawładnęły mną różyczkowe.
Aichryson
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4051
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.4
Dzięki , co do zimowania to też się obawiam ile z nich przeżyje...
Takie cudo kupiłam w maju w Tesco i w tej osłonce, ciekawe jak sobie poradzi przez zimę i czy powtórzy kwitnienie,
bo kwiatuszki ma nieziemsko urocze. Marzyła mi się ta roślinka i nie spodziewałam się, że znajdę ją w markecie.
Graptopetalum bellum / Tacitus bellus
Takie cudo kupiłam w maju w Tesco i w tej osłonce, ciekawe jak sobie poradzi przez zimę i czy powtórzy kwitnienie,
bo kwiatuszki ma nieziemsko urocze. Marzyła mi się ta roślinka i nie spodziewałam się, że znajdę ją w markecie.
Graptopetalum bellum / Tacitus bellus
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Nie tylko doniczkowe cz.4
Iwonko różnorodność roślin domowych jak widac po zdjęciach.
Lubisz poznać się z wieloma osobiście
U mnie sadzonka Wantirny nie ma zamiaru się ukorzenić - moim zdaniem była zbyt szybko przycięta bo te mające sztywniejsze ( jakby starsze pędy)a jeszcze z piętka dają dużą szanse na ukorzenienie. Wiosną wszystkie sa chętniejsze na wytwarzanie korzeni w wodzie, o tej porze bardziej trzeba zwracać uwagę przy ich pozyskiwaniu.
Pelargonię Appleblossom Rosebud uprawiam na działce z racji jej gabarytów. Przed falą przymrozków poodrywałam kilka pędów z piętką i przyniosłam do domu. Przez kilka dni stały naprzemiennie parapet w środku i za oknem. Jakież było moje zdziwienie gdy przy wymianie wody zauważyłam u kilku niewielkie korzenie.
Czy masz tą odmianę? (Poprawiłam aby była widoczna Iwona)
Dla mnie to najładniejsza w tej grupie i jej kwiaty nigdy w pełni nie otwierają się.
Lubisz odmiany z grupy rosebud - ile ich masz ?
Sa też pelargonie nie należące do tej grupy ale ich kwiaty w dużym stopniu podobne sa do różyczek, dopiero gdy bardziej rozkwitają widać,że sa półpełne np Brokside Betty .
W czasie kwitnienia stała obok Vit Rosen wiec mogłam obserwować ich kwiaty.
Obie kwitną na biało ale z innymi odcieniami (jedna przypudrowana różem, druga zielenią), ich liście też się różnią.
Ależ ja się rozpisałam ...
Już zmykam
Lubisz poznać się z wieloma osobiście
U mnie sadzonka Wantirny nie ma zamiaru się ukorzenić - moim zdaniem była zbyt szybko przycięta bo te mające sztywniejsze ( jakby starsze pędy)a jeszcze z piętka dają dużą szanse na ukorzenienie. Wiosną wszystkie sa chętniejsze na wytwarzanie korzeni w wodzie, o tej porze bardziej trzeba zwracać uwagę przy ich pozyskiwaniu.
Pelargonię Appleblossom Rosebud uprawiam na działce z racji jej gabarytów. Przed falą przymrozków poodrywałam kilka pędów z piętką i przyniosłam do domu. Przez kilka dni stały naprzemiennie parapet w środku i za oknem. Jakież było moje zdziwienie gdy przy wymianie wody zauważyłam u kilku niewielkie korzenie.
Czy masz tą odmianę? (Poprawiłam aby była widoczna Iwona)
Dla mnie to najładniejsza w tej grupie i jej kwiaty nigdy w pełni nie otwierają się.
Lubisz odmiany z grupy rosebud - ile ich masz ?
Sa też pelargonie nie należące do tej grupy ale ich kwiaty w dużym stopniu podobne sa do różyczek, dopiero gdy bardziej rozkwitają widać,że sa półpełne np Brokside Betty .
W czasie kwitnienia stała obok Vit Rosen wiec mogłam obserwować ich kwiaty.
Obie kwitną na biało ale z innymi odcieniami (jedna przypudrowana różem, druga zielenią), ich liście też się różnią.
Ależ ja się rozpisałam ...
Już zmykam
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4051
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.4
Krysiu ta fotka Wantirny zrobiona była teraz, u mnie dość łatwo się ukorzeniła,
jeszcze jest w wodzie i zastanawiam się czy dać ją do ziemi czy spróbować w hydroponice.
Appleblossom bardzo mi się podoba, ale trudno mi w tej chwili powiedzieć czy ją jeszcze mam czy miałam, coraz gorzej z nią.
Różyczkowe mam tylko trzy albo już tylko dwie, zobaczymy.
Najcudowniejsza dla mnie jest Millfield Rose, jak pisałam wcześniej, ale nadal poszukuję ciekawych odmian,
to moja dość świeża miłość i dopiero odkrywam ich różnorodność. Muszę poczytać o tych wymienionych przez Ciebie, wielkie dzięki.
Appleblossom (to jedyne kwiatki jakie miała)
Achimenes
Szczawik Trójkątny i Deppego
jeszcze jest w wodzie i zastanawiam się czy dać ją do ziemi czy spróbować w hydroponice.
Appleblossom bardzo mi się podoba, ale trudno mi w tej chwili powiedzieć czy ją jeszcze mam czy miałam, coraz gorzej z nią.
Różyczkowe mam tylko trzy albo już tylko dwie, zobaczymy.
Najcudowniejsza dla mnie jest Millfield Rose, jak pisałam wcześniej, ale nadal poszukuję ciekawych odmian,
to moja dość świeża miłość i dopiero odkrywam ich różnorodność. Muszę poczytać o tych wymienionych przez Ciebie, wielkie dzięki.
Appleblossom (to jedyne kwiatki jakie miała)
Achimenes
Szczawik Trójkątny i Deppego
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.4
Iwonko, ładny ten szczawik trójkątny.
Chętnie wymienię się na rożkowatego:
Chętnie wymienię się na rożkowatego:
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4051
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.4
Piotr w pierwszej chwili myślałam, że to na serio, ale nie dałam się nabrać. Podoba mi się ten chwaścik.
Drugi uparciuch który zakwitł u mnie po raz pierwszy w tym sezonie, ale nie otworzył kwiatów,
nie wiem co źle zrobiłam, może w przyszłym roku będzie lepiej.
Crinum Cintho Alfa
Drugi uparciuch który zakwitł u mnie po raz pierwszy w tym sezonie, ale nie otworzył kwiatów,
nie wiem co źle zrobiłam, może w przyszłym roku będzie lepiej.
Crinum Cintho Alfa