O przestrzeniach, ogrodach i skałach bardzo poważnie.....!!!

Oczka wodne, stawy kąpielowe, strumienie, kaskady, skalniaki, rośliny wodne, itp
x-c-9
---
Posty: 576
Od: 9 paź 2011, o 15:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: O przestrzeniach, ogrodach i skałach bardzo poważnie.....!!!

Post »

Na pewno oprócz światła kolory kwiatów i liści. Czerwony będzie bardziej agresywny niż np. niebieski który daje wrażenie spokoju. Biały będzie neutralny. Żółty i pomarańczowy rozweselą fragment ogrodu.
pierwiosnka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 14 lut 2013, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: O przestrzeniach, ogrodach i skałach bardzo poważnie.....!!!

Post »

Filip, dziękuję za odpowiedź. Barwy mają oczywiście wpływ na emocje. Dziękuję, że o tym wspomniałeś. Jaskrawsze pobudzają, chłodne - studzą emocje. Mamy więc strony świata: chłodna północ, gorące południe; mamy barwy: gorące czerwienie, żółcie i pomarańcze i chłodne fiolety i błękity, neutralną biel. Co jeszcze może pomóc w budowaniu nastroju w ogrodzie? Oprócz tego, o czym ładnie pisał skałorób, m.in.: o ciemnych, wąskich ścieżkach i szerszych przejściach wiodących ku jasnej polanie; o gładzi i szorstkości, żwirze i trawie pod stopami... Tylko czym obsadzić te wąskie ścieżki, krzewami niskimi czy wysokimi - czy wysokie krzewy dodatkowo podkreślą nastrój niepewności czy smutku?

Przeczytałam w wywiadzie z pewną projektantką, że "ciemne gaje świerkowe czy sosnowe w historycznych parkach miały przydawać miejscu nastroju smutku czy grozy". Czy ktoś zna inne przykłady? W pewnym sensie to, co jest emocją wyczuwa się i może nie powinnam pytać o to, jednak to co ktoś inny - bardziej doświadczony, albo po prostu patrzący z innej perspektywy - dostrzeże, to bardziej zapada w pamięć. Będę wdzięczna za podpowiedzi.

W dobrze zaprojektowanym parku wszystko jest na swoim miejscu. Są alejki, gąszcze, rozległe, słoneczne polany, są rozstaje dróg... co ciekawe, każdy spacer jest inny. Raz idę szeroką aleją, innym razem wybieram wąską, położoną na uboczu aleję; innym razem podążam ścieżką okalającą park. Raz siadam na ławce przy stawie, innym razem wybieram tą ukrytą w bocznej dróżce. To, którą ścieżką pójdę zależy od mojego nastroju. Ktoś kto projektował park musiał o tym myśleć, o tych emocjach, jakie będą towarzyszyć osobom spacerującym po parku. Jak wiele trzeba zrobić, nauczyć się, ile ogrodów zaprojektować, aby kiedyś zaprojektować piękny park?
Pozdrawiam,
Pierwiosnka
pierwiosnka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 14 lut 2013, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: O przestrzeniach, ogrodach i skałach bardzo poważnie.....!!!

Post »

"Zdrowi lekarza nie potrzebują" to prawda. Czy jednak wszyscy jesteśmy "zdrowi"? Prawie każdy Polak jest lekarzem, zna się bowiem na wszystkim i idąc dalej... zachwyca się swoim ogrodem, bo sam go "zaprojektował". "Po co mi architekt krajobrazu, skoro wszystko sam potrafię zrobić?" - tak zapewne myśli większość z nas, myśli bezkrytycznie: "ja to zrobiłem - więc jest najlepsze"... Właśnie dlatego nasze ogrody wyglądają tak, a nie inaczej. Nie zawsze tak jest, ale często: rząd tui z jednej strony, drugi rząd z drugiej - żeby odgrodzić się od sąsiadów. I trzeci rząd, żeby przysłonić sobie widok, dla którego kupiliśmy działkę, tę, nie inną. Sadzimy tuje, które są gatunkiem obcym dla naszego krajobrazu, ale czy ktoś, kto je sadzi, w ogóle zawraca sobie tym głowę? Ważne, żeby były tanie i zawsze zielone. Reszta nieważna. A przecież powinna być ważna i "reszta", i "całość". Nie tylko dla osoby, która tworzy ten ogród, ale też dla tych, którzy będą przebywać w naszym ogrodzie, którzy będą przyglądać się ogrodowi z daleka. Więc jeśli nie wiemy, nie jesteśmy pewni jak zaprojektować ogród, warto pytać, dowiadywać się, warto zasięgać porad, warto korzystać z wiedzy projektantów.
Czy architekci krajobrazu są potrzebni? Moim zdaniem są bardzo potrzebni. Naszym ogrodom, zieleni osiedlowej, zieleni miejskiej. Potrzebni są dobrzy, bardzo dobrzy architekci krajobrazu. Potrzebna jest edukacja dzieci i młodzieży uświadamiająca potrzebę estetyki, zwracająca uwagę na estetykę otoczenia. Potrzebni są nauczyciele, którzy mają wiedzę i chcą ją przekazywać dalej. Młodzi architekci krajobrazu są często jak dzieci we mgle. Brakuje podpowiedzi, brakuje wzorców. Brakuje mistrzów, od których młodzi adepci mogliby się uczyć, kształtować warsztat pod ich okiem. Jest konkurencja. Kiedyś to było prostsze. Takie jest moje zdanie: nie brakowało mistrzów np. mistrz szewski miał czeladnika, którego uczył fachu, nie bał się dzielić swoją wiedzą. Czeladnik po jakimś czasie zakładał swój warsztat, a po wielu latach, gdy zdobył odpowiednie doświadczenie brał czeladnika i go przyuczał do zawodu itd...Teraz jest inaczej. Kończymy studia i później każdy uczy się już sam. Nie ma wymiany myśli, wymiany doświadczeń, poglądów, nie ma od kogo się uczyć. Nikt nie chce wpuścić nas na swoje podwórko żebyśmy mogli się nauczyć. Wiedza jest cenna. Wiedza kosztuje. Wiedzą nie należy się dzielić. Dobrze, że istnieją takie fora internetowe, na których można dyskutować, dzielić się wiedzą. Jest garstka osób, które dzielą się nią zupełnie bezinteresownie i chwała im za to!
Bardzo podoba mi się to, co pisze autor postu. Odkąd przeczytałam to, co napisał patrzę na moje projekty inaczej, choć scenariusz napięć emocjonalnych nie jest łatwo napisać, staram się go pisać, mimo trudności. Wierzę bowiem, że "wszystko, co doskonałe dojrzewa powoli".
Studiując dawne założenia ogrodowe czy parkowe uczę się czym jest przestrzeń w ogrodzie. Polecam "Historię ogrodów" Longina Majdeckiego. To morze tajemnic i szerokiej wiedzy. Pozdrawiam autora :)
mirawoj
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 7 cze 2013, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: O przestrzeniach, ogrodach i skałach bardzo poważnie.....!!!

Post »

Witam Was bardzo serdecznie!
To mój pierwszy post, ale czytam to forum już od jakiegoś czasu. Bardzo wam dziękuję za ten wątek. Utwierdził mnie on w przekonaniu, że projektowanie ogrodu to jest narzucanie przez projektanta swoich ulubionych roślin inwestorowi. Jestem z wykształcenia ogrodnikiem, ale nigdy w życie nie podjęłabym się zaprojektowania ogrodu komuś. Mam rośliny, które lubię i których nie lubię i jestem przekonana, że każdy projektant tak ma. Myślę, że każdy projektant projektuje ogród z tych roślin, które lubi. Dlatego swój ogród robię sama i nie wiem czy dobrze, czy źle, ale mnie się podoba. I będzie to mój ogród,stworzony przeze mnie i dla mnie. Podziwiam jednak osoby,które podejmują się tego zadania bo jest to ciężki chleb.
chinka
200p
200p
Posty: 388
Od: 19 sie 2012, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: O przestrzeniach, ogrodach i skałach bardzo poważnie.....!!!

Post »

Bardzo się cieszę, że odnalazłam ten wątek na forum i chciałabym wtrącić swoich parę groszy :wink:
Swój ogród tworzę sama z różnych względów. Po pierwsze szkoda mi pieniędzy na projektantów skoro mogę je wydać na rośliny, poza tym jestem osobą, która nie lubi nadmiernej ingerencji osób trzecich w swoją przestrzeń prywatną, a ponadto po prostu to lubię. Fajnie jest patrzeć jak "dorasta" ogród, który stworzyło się własnoręcznie i niejednokrotnie trzeba było zmieniać koncepcję, bo a to coś jednak nie pasuje lub najzwyczajniej w świecie nie chce rosnąć na danym stanowisku.
Naprawdę nie trzeba być superestetą żeby stworzyć swój własny mniejszy lub większy raj. Wystarczy pamiętać żeby nie pchać zbyt wielu gatunków roślin, które mają zgoła odmienne wymagania i patrzeć na ogród jako na jedną spójną kompozycję. Po wielu nieudanych próbach nauczyłam się, że na moich kwaśnych piachach nie wszystko będzie chciało żyć, ale otworzyło to też przede mną wiele możliwości. Osobiście nie lubię ogrodów, które nie współgrają z otoczeniem, nie lubię ogrodów "modnych", stworzonych sztucznie i na pokaz. W tworzeniu własnego kawałka przestrzeni najważniejsze jest serce, które się w to wkłada i to żeby się nam podobało, bo jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje :wink:
Pozdrawiam wszystkich zapalonych ogrodników :D
Pozdrawiam, Bogusia
Kiriataim
50p
50p
Posty: 75
Od: 12 lut 2012, o 20:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Biłgoraj
Kontakt:

Re: O przestrzeniach, ogrodach i skałach bardzo poważnie.....!!!

Post »

Polacy poszukują, uczą się siebie i własnego otoczenia. Myślę, że kierunek jest dobry, ogrody zostają zauważone i wciągnięte do równoprawnego otoczenia. Stają się kolejnym pomieszczeniem naszego domu. Na pewno musi upłyną więcej czasu by społeczeństwo nauczyło się odnajdywać w przestrzeni i akceptować najbliższą przestrzeń. Dziś nie wszyscy ale w zauważalny sposób udowadniamy na siłę swoimi ogrodami, że na wsi nie ma wsi a w mieście miasta. Nasze ogrody w wielu przypadkach to obraz dążenia do czegoś innego niżeli miejsce w którym jesteśmy. Upłynie jeszcze wiele czasu zanim zaakceptujemy krajobraz w którym żyjemy.
Nie wiele zdziała nawet najlepszy architekt jeśli klienci nie akceptują i oddzielają się od przestrzeni w której żyją. Architekt w takiej sytuacji nie projektuje ogrodu zgodnego z przestrzenią i człowiekiem lecz maskuje rozbieżności w krajobrazie.
Robert P
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 17 sie 2012, o 05:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: O przestrzeniach, ogrodach i skałach bardzo poważnie.....!!!

Post »

Mój forumowy kolega określił tworzenie własnej przestrzeni słowami " bądź egoistą we własnym ogrodzie". Każdy ma inne potrzeby i czuje się dobrze w bardzo odmiennych przestrzeniach. Jedni wolą góry i skały inni morze i plaże. Dlatego każdy z nas inaczej widzi piękno ogrodu. Ktoś lubi hotelowy blichtr, inny tworzy zarośniętą, małą dżunglę, jeszcze inny japoński ogród itd.
Ja osobiście chciałem stworzyć egzotyczny zakątek w moim ogrodzie. Miejsce w którym będę miał namiastkę urlopu, wakacji po ciężkim dniu. Poniżej zdjęcie nie w pełni jeszcze gotowego "obrazka". Muszę jeszcze popracować nad wypełnieniem otoczenia, ale.........już fajnie posiedzieć w tym zakątku. :heja Pozdrawiam wszystkich ogrodowych egoistów :wit
Obrazek
Obrazek
pierwiosnka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 14 lut 2013, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: O przestrzeniach, ogrodach i skałach bardzo poważnie.....!!!

Post »

Kiriataim pisze:Polacy poszukują, uczą się siebie i własnego otoczenia. Myślę, że kierunek jest dobry, ogrody zostają zauważone i wciągnięte do równoprawnego otoczenia. Stają się kolejnym pomieszczeniem naszego domu. Na pewno musi upłyną więcej czasu by społeczeństwo nauczyło się odnajdywać w przestrzeni i akceptować najbliższą przestrzeń. Dziś nie wszyscy ale w zauważalny sposób udowadniamy na siłę swoimi ogrodami, że na wsi nie ma wsi a w mieście miasta. Nasze ogrody w wielu przypadkach to obraz dążenia do czegoś innego niżeli miejsce w którym jesteśmy. Upłynie jeszcze wiele czasu zanim zaakceptujemy krajobraz w którym żyjemy.
Nie wiele zdziała nawet najlepszy architekt jeśli klienci nie akceptują i oddzielają się od przestrzeni w której żyją. Architekt w takiej sytuacji nie projektuje ogrodu zgodnego z przestrzenią i człowiekiem lecz maskuje rozbieżności w krajobrazie.
Zgadzam się. Szkoda tylko, wielka szkoda, że nie jesteśmy na zmiany gotowi teraz... Gdy jadę zobaczyć miejsce, w którym mam stworzyć ogród, widzę naturalną skarpę biegnącą w stronę jeziora otoczonego wierzbami, a między brzegiem jeziora a posesją rosną dziko żółte i białe kwiaty, to chciałabym choć część podobnie wyglądających kwiatów wpleść w projekt, choć jedną, dwie wierzby posadzić w ogrodzie, ale nie, nie tak wyobrażają sobie ogród Właściciele. TO tylko moja wizja. I żeby projekt spodobał się Właścicielom muszę odrzucić wszystko to, co zobaczyłam będąc w tym ogrodzie. Odrzucić to, co poczułam będąc w tym ogrodzie, wyrzucić klucz - tę pierwszą, intuicyjną myśl - którym zamierzałam otworzyć drzwi tego ogrodu. Muszę wprowadzić miasto na wieś, choć odczuwam to jak gwałt. Ale to nie mój ogród, powtarzam sobie. Staram się bardzo delikatnie omijać gatunki zupełnie obce dla tego krajobrazu i w rozmowach z Właścicielami udaje się osiągnąć kompromis. Czasem musi minąć choć tydzień, dwa, aby przestawić myślenie i odrzucić swoją wizję, aby zrealizować życzenia Właścicieli. Bo to przecież nie mój ogród, mam tylko w nim wprowadzić ład, naprowadzić na właściwą ścieżkę, zaproponować dobre rozwiązania. To moja praca. Dlaczego mimo to odczuwam żal, że psuję to miejsce moją pracą?
Luizjana
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 30 paź 2014, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: O przestrzeniach, ogrodach i skałach bardzo poważnie.....!!!

Post »

woow... zaczarowałam się tym co piszecie o ogrodach.. mam pytanie do wytrawnych już ogrodników.. kiedy robić ogród ze skałkami , kamieniami , chciałabym zrobić coś na kształt skalniaka , nie wiem sama do końca co chce...:( ma być kontrolowany nieład .. skały ścieżki...ma być romantycznie i .. ładnie....zastanawiałam się skąd wziąć kamienie...w pierwej wydawało mi się , że kamienie to nie problem..;/.. do póki nie zachciało mi się założyć ogródka...:( koleżanka mówiła mi o sztucznych skałach , ale zielonego pojęcia nie mam
czym to się je... czy mogę prosić o pomoc czy to jest to jak to ewentualnie będzie wyglądać zmoderowano


Prosimy o przestrzeganie zasad poprawnej pisowni i nie wstawianie reklam na forum.
bab...
dziad_Jag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1077
Od: 14 paź 2014, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze

Re: O przestrzeniach, ogrodach i skałach bardzo poważnie.....!!!

Post »

Czy ja wiem? Często ogród jest manifestacją bogactwa i powodzenia. Często gust właścicieli wyrósł na oglądaniu rezydencji gwiazd Hollywoodu na filmach. Tylko że Polska to nie jest Kalifornia. Jadąc na działkę mijam takie rezydencje od oglądania których, każdy mający choć odrobinę gustu człowiek, dostał by bólu zębów. Zresztą, co innego ogród w dzielnicy willowej, gdzie nie ma krajobrazu, tylko kolejna rezydencja za siatką. Tam takie miniHawaje jak u RobertaP są ciekawym pomysłem i doskonale się komponują. Ale na mazowieckiej równinie by wyglądały jak wrzód na d... Spójrzcie na japońskie i chińskie ogrody. Cudownie są częścią krajobrazu. Mój krajobraz to mazowiecka równina i chciałbym uniknąć wszechobecnych ogrodów trawnikowo-tujowych + wszechobecny skalniak Z BYLE JAKIEGO KAMIENIA. Mam już niestety żywopłot z Brabantów, więc postaram się go wykorzystać jako osłonę od północnych i wschodnich wiatrów. I zakryć ile się da.
grazyna255
100p
100p
Posty: 107
Od: 8 lut 2013, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlaskie; Grajewo

Re: O przestrzeniach, ogrodach i skałach bardzo poważnie.....!!!

Post »

skałorób pisze:O przestrzeniach i ogrodach.

Obserwuję prace różnych ogrodników. Prawie wszędzie widzę ten sam zasadniczy błąd. Niezrozumienie tego czym jest przestrzeń, a zwłaszcza przestrzeń w ogrodzie. A właściwie czym jest ogród w ogóle. Rabaty, grządki, alejki, czasem jakiś trejaż lub pergola, jeszcze czasem jakieś schodki lub murki albo płotek. Uwaga ogrodnika koncentruje się głównie na gatunkach roślin. Wszystko to razem, niestety, przypomina jakieś botaniczne muzeum, gdzie powystawiono na pokaz różne, mniej lub bardziej, egzotyczne gatunki. Chodzisz i oglądasz: tu rododendron, tu złotokap, a tu wisteria, a tu clematis... No i co z tego?
Tymczasem człowiek ucieka do ogrodu gdyż..... Właśnie. ?Ucieka?. Ucieka, gdyż pragnie odciąć się od stresów, problemów i kłopotów. Chciałby ?przejść przez szklane lustro? do innego świata i pobyć tam przez jakiś czas - czy to marząc w wygodnym fotelu, czy to spacerując ? poddawać się temu co czuje, co widzi, co słyszy.
Pytam więc: czy te rabaty i klomby to jest TO COŚ...? Czy to jest ta "wirtualność" wymyślonej (zaprojektowanej) przestrzeni ogrodu....? Czy to jest ten INNY ŚWIAT - pozwalający odreagować stresy i trudy codzienności.....? Gdzie tu się można zaszyć, uciec od rzeczywistości, oddać marzeniom lub medytacji.....?
Bo taki jest właśnie ? w moim przekonaniu - sens i cel istnienia ogrodu.
W projekcie ogrodu chodzi o uchwycenie pewnej szczególnej atmosfery, płynącej przede wszystkim z UKSZTAŁTOWANIA PRZESTRZENI. W skrajnym przypadku, można to uzyskać nawet bez jednej rośliny. Takie specyficzne, niezwykłe przestrzenie istnieją w naturze. I ludzie tam uciekają, wyjeżdżają lub chodzą aby je zwiedzić, albo po prostu tam pobyć. Jeśli dobrze się nad tym zastanowimy, pomoże nam to zrozumieć czym jest ?ogród? w istocie.
Oto odosobnione, pogrążone w ciszy jaskinie. Nie ma tam roślin A jednak ludzie tam chodzą, siadają i wsłuchują się w kapiącą wodę, podziwiają piękno rozległych komnat, kontemplują potęgę przestrzni.
Jeśli kogoś to nie przekonuje, niechaj się zastanowi dlaczego ludzie chodzą w wysokie Tatry. Tam również prawie wcale nie ma roślin. Lecz jest OGRÓD. Niezwykła przestrzeń. Gra świateł, kolorów, planów, teatr efektów akustycznych, symfonia dotykowych wrażeń. Wilgoć i słońce. Szorstkość i gładź. Wirtualność a może raczej teatralność przestrzeni. I odcięcie od świata. Co to jest? To jest właśnie OGRÓD.
Ogród zaprojektowany przez człowieka jest TWOREM SZTUCZNYM. Chce się powiedzieć ?wirtualnym?. Wymyślonym. I choć większość ogrodników protestuje twierdząc, że to natura, ja z uparciem powtórzę, że ogród jest tworem sztucznym. Ze sztucznie ?wstawionymi? roślinami, niejednokrotnie zupełnie obcymi dla danego środowiska gatunkami, ze sztucznym stawem czyli oczkiem, i sztucznymi kolorowymi rybami, które same nie przetrwają zimy. Ze sztucznymi ścieżkami, sztucznym nawadnianiem, nawożeniem, napowietrzaniem ze sztuczną ochroną przeciw szkodnikom a nawet ze sztucznymi dziuplami dla ptaków.
Ogród to przede wszystkim GRA PRZESTRZENI. Zaprojektować ogród ? znaczy zaprojektować przestrzeń. Zaprojektować scenariusz jej penetrowania. Zaprojektować rozkład napięć emocjonalnych ? mrocznych i ponurych. Wesołych i rozświetlonych. Zaskakujących momentów, i miejsc gdzie trzeba podjąć decyzję ? którą ścieżkę wybrać. Ciasnych klaustrofobicznych przejść i otwartych szerokich łąk, wglądów we wnętrza ogrodowe i miejc gdzie trzeba się wspiąć. A także takich, do których trzeba zejść, albo do których można zajrzeć. Intymnych schowków gdzie na ławeczce olśni cię przeczytany wiersz i otwartej perspektywy alei, którą powoli zbliża się kochanek. Dolinki gdzie słodko szemrze ruczaj i skalnej ściany, która echem odbija śmiech dziecka biegającego po łące.
OTO JEST OGRÓD.
Dopiero teraz możemy pomyśleć o roślinach. Lecz informacje o tym, to już można znaleźć wszędzie.
http://www........ .

Usunąłem link : patrz rozdział II, § 2, punkty d) i e) - Regulaminu Forum.
Paweł Woynowski,
Moderator

TAk się zastanawiam czy ten artykuł jest rzeczywiście podanego autora. Na pewno czytałam już ten artykuł - i na pewno nie na tym forum. Były pokazane dodatkowo fotki złych ogrodów. Racje swoje oczywiście ma, ale... każdy sadzi jak i co chce, a czy jest to gustowne? Ja słyszałam, że o gustach się... nie dyskutuje. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „OCZKA wodne, kaskady, skalniaki, rośliny wodne”