Pigwa (Cydonia oblonga)- choroby liści,owoców,uszkodzenia
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pigwa
Zgnilizna, wszystko jedno przecież czy ona brunatna czy lila-róż
Zgnilizna zaczyna się w miejscach uszkodzonych, pigwy raczej nie gniją jeśli nie są skaleczone. Na tych jabłkowego kształtu też mam taki problem, bo potrafią pękać przy szypułce i w tych uszkodzeniach gniją, a od spodu człowiek tego nie widzi
Teraz już się nauczyłem, gdy tylko zobaczę jakąś pękniętą, zbieram wszystkie, mimo że to zbyt wcześnie. Pigwówka i tak wychodzi dobra (już nastawiona, przed tygodniem zebrałem). Pozostałe odmiany na razie sobie wiszą.
Zgnilizna zaczyna się w miejscach uszkodzonych, pigwy raczej nie gniją jeśli nie są skaleczone. Na tych jabłkowego kształtu też mam taki problem, bo potrafią pękać przy szypułce i w tych uszkodzeniach gniją, a od spodu człowiek tego nie widzi
Teraz już się nauczyłem, gdy tylko zobaczę jakąś pękniętą, zbieram wszystkie, mimo że to zbyt wcześnie. Pigwówka i tak wychodzi dobra (już nastawiona, przed tygodniem zebrałem). Pozostałe odmiany na razie sobie wiszą.
Witam ponownie wspaniałych forumowiczów!
Tym razem chciałam się poradzić w sprawie mojej chorej pigwy. Wiem, że choruję na zarazę ogniową ale martwi mnie jej popękana kora (zdjęcia w linku). Czy to nie jest może rak albo jakieś choróbsko, z którym i tak wiele nie powalczę i drzewo należałoby wyciąć? Z góry dziękuję za odpowiedzi!
Zdjęcia są dostępne pod poniższym linkiem, niestety Imageshack jakoś strajkowało z wgrywaniem zdjęć :/
https://picasaweb.google.com/1109871619 ... -Gs04nv2gE#
Tym razem chciałam się poradzić w sprawie mojej chorej pigwy. Wiem, że choruję na zarazę ogniową ale martwi mnie jej popękana kora (zdjęcia w linku). Czy to nie jest może rak albo jakieś choróbsko, z którym i tak wiele nie powalczę i drzewo należałoby wyciąć? Z góry dziękuję za odpowiedzi!
Zdjęcia są dostępne pod poniższym linkiem, niestety Imageshack jakoś strajkowało z wgrywaniem zdjęć :/
https://picasaweb.google.com/1109871619 ... -Gs04nv2gE#
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Chora pigwa - proszę o poradę
Zaraza ogniowa ?! To choroba kwarantannowa i podlega ustawowemu obowiązkowi zwalczania. Stwierdzenie ognisk chorobowych należy bezzwłocznie zgłosić do najbliższej placówki Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa (IORiN). Konsekwencją tego jest wszczęcie postępowania kwarantannowego w celu ograniczenia i eliminacji czynnika chorobotwórczego.
Skąd pomysł że twoja pigwa ma tą chorobę? W sezonie wszystkie liście są uschnięte w kolorze pomarańczowo-czerwonawym? Podobne objawy są przy raku bakteryjnym, ale choroba nie wykańcza tak szybko jak zaraza ogniowa.
Skąd pomysł że twoja pigwa ma tą chorobę? W sezonie wszystkie liście są uschnięte w kolorze pomarańczowo-czerwonawym? Podobne objawy są przy raku bakteryjnym, ale choroba nie wykańcza tak szybko jak zaraza ogniowa.
Re: Chora pigwa - proszę o poradę
Jest chora bo miała charakterystycznie "popalone" liście. Zgłosiłam to w odpowiedniej placówce (mieszkam w Niemczech) ale pan kazał mi tylko obcinać chore gałęzie i wyrzucać i obserwować czy nie ma nowych. Na zdjęciu pigwa jest po przycięciu wilków ... Czytałam gdzieś o preparatach na zarazę ogniową, podobno skutkuje ale jak zawsze zdania są podzielone ....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7605
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Chora pigwa - proszę o poradę
Doniu, w Niemczech zwalczali zarazę ogniową stosując streptomycynę ale się bakterie uodporniły. Można ją zwalczyć póki co mechanicznie- wyciąć w całości, albo porażone gałęzie z półmetrowym zapasem- no to wtedy z drzewka nic praktycznie nie zostanie. Zapobiegawczo stosuje się oprysk preparatami miedziowymi.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Chora pigwa - proszę o poradę
Aha, no to nie wiedziałam. Ogród mam od roku i raczkuję ... Wezwany pan z inspekcji czy jak to się tam nazywa, stwierdził, że nie trzeba wycinać ani opryskiwać. Miedzian zakupiłam i planuję na wiosnę oprysk, tylko czy on coś da jak drzewo już choruje? Teraz po ostatnim przycięciu były aż 3 owoce pigwy na drzewku, chyba przycięłam krótkostany, na których owocuje własnie, no nic, poczekamy aż odrośnie ... Mam problem przy cięciu własnie co można a czego nie powinno się przycinać żeby drzewko owocowało. Jakoś trzeba chyba sobie oznaczać gałęzie żeby potem pamiętać ...
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chora pigwa - proszę o poradę
Jeśli zaraza ogniowa, to wykarczować, by się zaraza nie rozniosła - ale skoro jeszcze żyje, to akurat na zarazę nie wskazuje.
Drzewo wygląda już staro, może już nie ma sił zwalczać chorób... Rak bakteryjny lub grzyb - jedyne co ma sens to właśnie fungicydem opryskać, zimą miedziowym korę zlać i na przedwiośniu powtórzyć - gdy nie ma liści (albo i siarkowym, nie wiem czy jeszcze istnieją), a latem układowym (systemicznym).
Cięcie a owocowanie: pigwa z zasady owocuje na końcach ubiegłorocznych przyrostów - to jest danego roku pęd wyrasta, kończy wzrost wiążąc na koniuszku pąk kwiatowy, następnego roku z niego rozwija sie kwiat i owoc. Zatem nie takie istotne którą gałąź usuwasz, wycinaj co chore lub zamiera, a wyrastających młodych pędów nie skracaj.
Drzewo wygląda już staro, może już nie ma sił zwalczać chorób... Rak bakteryjny lub grzyb - jedyne co ma sens to właśnie fungicydem opryskać, zimą miedziowym korę zlać i na przedwiośniu powtórzyć - gdy nie ma liści (albo i siarkowym, nie wiem czy jeszcze istnieją), a latem układowym (systemicznym).
Cięcie a owocowanie: pigwa z zasady owocuje na końcach ubiegłorocznych przyrostów - to jest danego roku pęd wyrasta, kończy wzrost wiążąc na koniuszku pąk kwiatowy, następnego roku z niego rozwija sie kwiat i owoc. Zatem nie takie istotne którą gałąź usuwasz, wycinaj co chore lub zamiera, a wyrastających młodych pędów nie skracaj.
Re: Chora pigwa - proszę o poradę
Szkoda, że nie mam zdjęcia drzewa kiedy miało wyraźnie "spalone" liście, pan, który przyszedł obejrzeć drzewo (ze związku sadowniczego (?), w którym się zgłasza takie przypadki) potwierdził chorobę ale nie kazał wycinać ... Już sama nie wiem ...