Woda do podlewania roślin domowych
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Woda do podlewania roślin domowych
Norbert - zgodzę się z Tobą całkowicie.
Dlatego napisałam, że mieszkam w czystej części Polski - działka jest z dala - od miasta położona. I tam zbieram i przechowuję deszczówkę.
Dlatego napisałam, że mieszkam w czystej części Polski - działka jest z dala - od miasta położona. I tam zbieram i przechowuję deszczówkę.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 10 cze 2013, o 17:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Kontakt:
Czy istnieją urządzenia do wysysania wody z podstawek ?
żeby nie trzeba było wylewać, bo to kłopotliwe - należy podnieść doniczkę itd.
Może coś z apteki, na przykład gruszka do lewatywy ?
Pomijam oczywiście fakt, że wylewane / wysysane są również sole mineralne.
Może coś z apteki, na przykład gruszka do lewatywy ?
Pomijam oczywiście fakt, że wylewane / wysysane są również sole mineralne.
regulamin się kłania
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Czy istnieją urządzenia do wysysania wody z podstawek ?
Cała przyjemność opieki nad roślinami, to właśnie takie przyziemne czynności. Mam w domu ponad 90 doniczek i z niekłamaną przyjemnością podnoszę doniczki lub wyjmuję doniczki z osłonek by wylać nadmiar wody. Jest to też okazja, by dokładnie obejrzeć rośliny. Uwierz mi, jest na co popatrzeć. Gruszka do lewatywy (jestem medykiem) nie pomoże w zatrzymaniu soli mineralnych.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 10 cze 2013, o 17:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Kontakt:
Re: Podlewanie
Mam już gruszkę, największą (nr 11). Dobrze wysysa, ale trzeba było rozszerzyć otwór, bo zatykał się grudkami ziemi.
---18 lis 2017, o 13:11 ---
Doniczka powinna mieć wydlużone ścianki tworzące stopki dzięki którym dno jest nieco wyżej, bo gruszką trudno wybrać wodę tak do samego końca. No chyba żeby przechylić podstawkę. Ale z drugiej strony roślina taką resztkę w razie czego mogłaby prawdopodobnie dość szybko wessać.
---18 lis 2017, o 13:11 ---
Doniczka powinna mieć wydlużone ścianki tworzące stopki dzięki którym dno jest nieco wyżej, bo gruszką trudno wybrać wodę tak do samego końca. No chyba żeby przechylić podstawkę. Ale z drugiej strony roślina taką resztkę w razie czego mogłaby prawdopodobnie dość szybko wessać.
regulamin się kłania
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Podlewanie
Pisałem już wcześniej, że na podstawek wydobywają się sole mineralne w minimalnej ilości. A, że nawozisz regularnie w sezonie nie ma opcji żeby w ten sposób wypłukać sole mineralne. Musiałbyś po każdym nawożeniu solidnie przepłukiwać wodą i ograniczyć nawożenie, żeby wyjałowić podłoże. Kolejna rzecz w okresie jesienno-zimowym podlewamy zwykle mniejszą ilością wody i w tym czasie nie powinna ona wypływać na podstawek.
Nie wiem gdzie wyczytałeś takie rzeczy...
Nie wiem gdzie wyczytałeś takie rzeczy...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Podlewanie
Zawsze można doniczkę ustawić na odwróconej do góry dnem mniejszej podstawce, a właściwą podstawkę zapełnić keramzytem. Woda ewentualnie wyciekająca z doniczki trafi w keramzyt i parując podniesie (minimalnie) wilgotność wokół rośliny. Chociaż ta zabawa z gruszką to lewatywy jest bardzo komiczna, przydają się takie posty na forum
I nawiasem mówiąc bardzo razi mnie "podstawek" - w języku polskim mamy podstawkę.
B.
I nawiasem mówiąc bardzo razi mnie "podstawek" - w języku polskim mamy podstawkę.
B.
Re: Podlewanie
Chciałem się spytać czy podlewać powinno się z góry czy na spodek? Może głupie pytanie, ale mam wątpliwości Tzn. pojawiły się one dopiero od momentu przeprowadzki. Dawniej podlewałem kwiatki jak leci z góry i specjalnie nad tym się nie rozwodziłem, jeszcze dolewałem im na spodki i było ok. Natomiast po przeprowadzce przybyły mi kwiatki jakich nie miałem wcześniej np. Skrzydłokwiat, Dracena i mam problem z podlewaniem, bo po pewnym czasie często na górze pojawia się pleśń... Choć właściwie dzieje się tak też u innych kwiatków, ale nie u wszystkich, w związku z tym zacząłem podlewać tylko na spodek, jednak o ile w lecie udało się pleśń przez takie podlewanie opanować, to teraz od paru tygodni jak się schłodziło to wróciła mimo podlewania na spodek. Zresztą podlewanie na spodek jak się okazało spowodowało chyba, że lekko przesuszyłem Sansevierię, co ponoć jest trudne do zrobienia , ale gdy dwa liście zaczęły lekko usychać, wyciągnąłem kwiatka z doniczki i okazało się, że ma ziemię wysuszoną na wiór, jest to o tyle ciekawe, że jak podlewałem go na spodek, to w ogóle wody nie chciał ciągnąć, stąd myślałem, że nie potrzebuje podlewania... A nie podlewałem od góry, bo na wiosnę takie podlewanie skończyło się mchem i pleśnią na wierzchu.
W mieszkaniu wilgotność jest raczej średnia, ogólnie były problemy z suchym powietrzem, więc muszę nawilżać mieszkanie ręcznikami na kaloryferach i nawilżaczem powietrza (dzięki temu udaje się utrzymać wilgotność na poziomie ok.45%, latem oczywiście wilgotność ok.50% utrzymuje się sama z siebie), co do temperatury, to przyznam się, że jest dziwnie, niby termometr pokazuje czasem nawet ok.20stopni, a jednak wydaje się, że jest chłodniej, na pewno przy samych oknach, na parapecie gdzie stoją kwiatki jest chłodniej, bo okna mimo że plastikowe, to trochę powietrza przepuszczają.
Tak więc jak podlewać? Z góry? Poczekać aż przeleje ziemię i wylewać to co na spodku, nie zostawiać tam wody?
W mieszkaniu wilgotność jest raczej średnia, ogólnie były problemy z suchym powietrzem, więc muszę nawilżać mieszkanie ręcznikami na kaloryferach i nawilżaczem powietrza (dzięki temu udaje się utrzymać wilgotność na poziomie ok.45%, latem oczywiście wilgotność ok.50% utrzymuje się sama z siebie), co do temperatury, to przyznam się, że jest dziwnie, niby termometr pokazuje czasem nawet ok.20stopni, a jednak wydaje się, że jest chłodniej, na pewno przy samych oknach, na parapecie gdzie stoją kwiatki jest chłodniej, bo okna mimo że plastikowe, to trochę powietrza przepuszczają.
Tak więc jak podlewać? Z góry? Poczekać aż przeleje ziemię i wylewać to co na spodku, nie zostawiać tam wody?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Podlewanie
Jak poczytasz wątek są dwie szkoły, choć ja polecam podlewanie od góry, wtedy jest większa szansa, że cała bryła korzeniowa nasiąknie wodą. Z drugiej strony są rośliny, które powinny być podlewane od dołu, jak np. fiołki czy hippeastrum, choć i to nie jest sztywną regułą.
Natomiast jeśli u Ciebie pojawia się pleśń to problem leży nie jak podlewasz, ale jak często podlewasz, od zbyt wysokiej wilgotności powietrza, nieprzepuszczalnego podłoża lub/i zbyt ciemnego stanowiska, słabej wentylacji w pomieszczeniu.
Natomiast jeśli u Ciebie pojawia się pleśń to problem leży nie jak podlewasz, ale jak często podlewasz, od zbyt wysokiej wilgotności powietrza, nieprzepuszczalnego podłoża lub/i zbyt ciemnego stanowiska, słabej wentylacji w pomieszczeniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- PanRoslinka
- 100p
- Posty: 160
- Od: 18 wrz 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Woda do podlewania
Witam. Ogólnie to nie wiem w jakim dziale zadać to pytanie, ale jak by co admin przeniesie. Otóż: czy można podlewać roslinki wodą pitną, niegazowaną, kupioną w sklepie (np Oaza z Biedronexu). Pytam ponieważ moja woda w kranie jest bardzo twarda, po dwóch, trzech podlaniach keramyztu na podstawce pojawia się ten obrzydliwy biały nalot z kamienia, a ciągłe pilnowanie czy jest przegotowana woda w czajniku zabija mnie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Woda do podlewania roślin domowych
Odradzam, czy mierzyłeś twardość takiej wody, wiesz dokładnie jak ma skład, czy np nie ma nadmiaru wapnia albo stężenie innych pierwiastków?
Jeśli masz twardą wodę, to wystarczy ją np. wpierw przegotować i zostawić do odstania.
Jeśli masz twardą wodę, to wystarczy ją np. wpierw przegotować i zostawić do odstania.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Woda do podlewania roślin domowych
norbert76 robię tak samo - woda przegotowana i odstana jest w sam raz dla wszystkich moich kwiatów
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 7 mar 2019, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Woda do podlewania roślin domowych
Proponuję jednak filtr RO wszystkie moje rośliny w wiwarium tak podlewam. Zero osadów filtr zmiękcza wodę o 2 pH w dół. Pozdrawiam.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Woda do podlewania roślin domowych
Możesz konkretniej napisać jakie szkodliwe bakterie i pasożyty mogą być w wodzie z akwarium?norbert76 pisze:... podlewamy deszczówką albo zmiększamy ją, np. małym dodatkiem soku z cytryny albo/i przygotowujemy.
...
A kombinowanie np. wodą z akwarium w której mogą być jakieś pasożyty czy bakterie\
Bo tak trochę dziwnie brzmi że woda deszczowa gdzie są wszelkie popłuczyny z deszczu i masa larw jest zdrowsza od wody odstanej, przefitrowanej i przerobonej przez ryby.
U mnie podobnie, ale ja wiem, że mam raczej azotany wysokie, do tego mam rzęsę , która też podnosi. Choć muszę teraz zmierzyć, bo starałam się sytuację ogarnąć.panda7 pisze:Też podlewam wodą z akwa ;-) Parametry mam dobre i brak chemii wszystko naturalne
Tej wody nie mam zbyt dużo (w tygodniu podmieniam 20% więc mam na tydzień tylko 20 l - jedno podlanie i to skąpe bo mam dużo roślin).
Czy tych związków azotowych dużo mamy w wodzie po rybkach??
Chyba nie bo skoro rybki tam żyją to musi być wszystko O.K.
U mnie NO3 jest mniej niż 20 (nie mam bardzo dokładnych testów więc wszystko około), natomiast NO2 mam 0.
Pomimo NO3 w akwariówce i tak musimy dawać nawozy!
Z tej podmiany raz czy tam dwa w tygodniu faktycznie nie ma za wiele, ja mam jakieś 25 litrów wody z podmiany , a roślin koło 50ciu. Się to rozchodzi bardzo szybko.
Przez jakiś czas zrezygnowałam, ale mam zamiar do tego wrócić. Szczególnie latem się docenia taką dodatkową wodę kiedy można "za darmo" napełnić balkonowe skrzynki ;)