Wysadziłem już pomidory
Witam,
Pierwszy raz w życiu uprawiam warzywa i w tym pomidory, no i wśród nich też mam koktajlowe (ulubienice moje, doczekać się nie mogę na te maleństwa), koralik mam w szklarni, i już ma pączki kwiatowe, tylko czekać aż się rozwiną a inne (też małe ale nazwy niestety nie znam, jakaś odmiana z usa, tzn nasiona stamtąd ciocia przywiozła, a babcia je wysiała i potem parę sadzonek mi dała), które już od prawie początku maja stoją na balkonie w doniczkach i nie zmarzły, na noc nie chowałam, bo moja młodsza latorośl niszczyła sadzonki, więc ryzykowałam.
Pogoda była różna, noce też zdarzały się zimne i to bardzo, ale przetrwały. A teraz myślę, że już takich ochłodzeń to pewnie nie będzie więc spokojnie można je wysadzić do gruntu. Jak mi przez te zimne dni papryka nie zmarzła (fakt że w szklarni) to pomidory w gruncie na pewno przeżyją.
Pozdrawiam Beata
Pierwszy raz w życiu uprawiam warzywa i w tym pomidory, no i wśród nich też mam koktajlowe (ulubienice moje, doczekać się nie mogę na te maleństwa), koralik mam w szklarni, i już ma pączki kwiatowe, tylko czekać aż się rozwiną a inne (też małe ale nazwy niestety nie znam, jakaś odmiana z usa, tzn nasiona stamtąd ciocia przywiozła, a babcia je wysiała i potem parę sadzonek mi dała), które już od prawie początku maja stoją na balkonie w doniczkach i nie zmarzły, na noc nie chowałam, bo moja młodsza latorośl niszczyła sadzonki, więc ryzykowałam.
Pogoda była różna, noce też zdarzały się zimne i to bardzo, ale przetrwały. A teraz myślę, że już takich ochłodzeń to pewnie nie będzie więc spokojnie można je wysadzić do gruntu. Jak mi przez te zimne dni papryka nie zmarzła (fakt że w szklarni) to pomidory w gruncie na pewno przeżyją.
Pozdrawiam Beata
Wysadziłem juz pomidory
Czy ktoś może mi powiedzieć coś o odmianie pomidora "Stanley"? przywiozłem je z Giżycka . Miejscowi działkowicze nazywają je również "Amerykanami".pozdrawiam Ryszard