Błędy w uprawie różaneczników

gebo13 · Post » 12 mar 2007, o 19:37

Chyba zrobię tak jak radzi Mariola. Zrobię im grządkę. Zimą okryję i już

U mnie w kuwetce są oczywiście różaneczniki,ale ja zawsze tak mówię,że te
które tracą liście to różaneczniki,a te zimozielone to rododendrony.

Ewelina · Post » 12 mar 2007, o 19:55

gebo ! To trochę inaczej...różanecziki, małe i duże odmiany , nie gubią liści ! Natomiast spośród azalii część odmian gubi ,a część nie.

lila31 · Post » 12 mar 2007, o 19:57

Gebo wydaje mi się, że w doniczkach łatwiej jest zapanować nad roślinami. Utrzymać właściwe pH, zlikwidować opuchlaka (jakby się zjawił) i zawsze masz możliwość przeniesienia w inne, lepsze miejsce.
Później, gdy zechcesz posadzić na miejsce stałe, łatwiej jest przesadzić taki z doniczki niż z grządki, ale i tak zrobisz jak uznasz za słuszne.

gebo13 · Post » 12 mar 2007, o 20:09

Lila dziękuję ;:228 Wszystkie uwagi i porady miło się czyta,tym bardziej,
że wiedzy niewiele

Chce z hektarowej łąki zrobić ogród. Zanim jakieś drzewka porosną i dadzą
cień,to myślę,że te maleństwa dają rade

Na szklarenke nie mam co liczyć

lila31 · Post » 12 mar 2007, o 20:26

Gebo po co Ci szklarenka? Dla tych rododendronów?
One sobie poradzą w zimie, najwyżej trochę je okryjesz, np. gałązkami świerkowymi, a razem z doniczką wkop w ziemię.
Ja od producenta kupiłam niewiele większy od Twoich. Od razu wsadziłam w ziemię, co prawda zima była łagodna, ale myślę, że i tak by sobie poradził.

Podziwiam Cię za chęć i siłę do uprawienia 1 ha. Ja mam tylko 1/3 z tego, a nigdy nie mogę zdążyć z robotą.

Ewelina · Post » 12 mar 2007, o 21:42

Ze "szklarenką " to był taki żarcik...

Jasne , że nie będziesz jej specjalnie stawiać. Ale mimo wszystko do gruntu wsadzać nie radzę . Tak małe, delikatne roslinki nie przeżyją solidnej zimy , a przecież następna może być mrożniejsza od minionej. W jakim rejonie Polski mieszkasz ? To dość istotne.

ogrodnik31 · Post » 12 mar 2007, o 21:54

Gebo ja też proponuję zostawić w doniczkach do przyszłego roku.
Wówczas bym przesadził do gruntu.

gebo13 · Post » 12 mar 2007, o 22:04

Dziękuję Milusińscy

jak tylko bedzie trochę ładniej u mnie
to co nieco popstrykam i przedstawię mój ogród.
Teraz mam tylko stare zdjęcia.

A swoją droga z tą szkarenką..szklarnią,to wcale nie jest taki
znowu żart. Chciałabym mieć ale....właśnie...ale-

adamza07 · Post » 14 mar 2007, o 00:45

lila31 pisze:Januszu nie mam różaneczników na podkładce Inkarho. Kupiłam siarczan amonu, a "Magiczną siłę" wykorzystam go do iglaków.

Pisałeś żeby dawać 30gram/1m2 siarczanu amonu, ile to jest objętościowo? Nie mam tak dokładnej wagi, np. 1 łyżka to ile może być gram, w przybliżeniu (abo podaj, jeżeli możesz, w ml).

Januszu preparatu Busz-1, u nas nie dostanie, co może być w zastępstwie ?

Pozdrawiam.Lila.

NAWÓZ CIEKŁY AZOTOWO FOSFOROWY Z SIARKĄ INSOL pH Istytut Nawozów Sztucznych Puławy skład % N 8,5 P 3,1(ortofosforany) K 4,7 Siarka 3,0 nie zawiera chloru i biuretu ,ma właściwości mocnego kwasu. Stosować doglebowo (3 ml na 1 l wody),od początku wegetacji do końca czerwca.Zalecane okresowe pomiary pH w celu ustalenia dawek. Pozdrawiam Adam

lila31 · Post » 14 mar 2007, o 08:15

Adamie dziękuję.

Gdybyś jeszcze podał namiar, gdzie się to kupuje. Jak znam lubińskie sklepy, to zapewne nie będzie.

mora1 · Post » 14 mar 2007, o 09:33

Właśnie dzisiaj przystępuję do ratowania moich różaneczników. Zrobiłam badanie kwasowości i szok prawie zasadowa. Mam wolny dzień i zaraz jadę po torf, wymienię podłoże ,znalazłam kwas ortofosforowy i zakwasze. Co jeszcze mogę zrobić? Nie są w złym stanie , ładnie przeżyły zimę. Działam interwencyjnie. Myślałam początkowo, że kwasomierz kłamie , ale nie. Ziemia była przywieziona z łąkowych torfowisk, w podłożu nie ma margla i kredy skąd taki odczyn? Nie sprawdziłam jej kwasowości na początku, były w niej duże bryły torfu myślałam ,że jest ok. Czy to prawda , ze torf głęboki jest mniej "kwaśny" od wysokiego? Usłyszałam ostatnio takie info. Moja ziemia pochodziła z max głębokości 4-5m, bryła torfu była czarna , tłusta. Pytam się tak szczegółowa, bo moja koleżanka też chce wziąć tą sama ziemie do ogrodu pod kwaśnolubne i nie wiem co jej powiedzieć?

panda7 · Post » 14 mar 2007, o 11:39

Moro1/Moniczko,
jak długo różanecznik rośnie już w tej glebie?? Może to nie wina podłoża tylko wynik zasolenia??
Janusz (pogotowie ogrodnicze) pisał kilka razy, że z różanecznikami czasami moga być problemy bo to roślinki bardzo żarłoczne a jednocześnie czułe na zasolenie, które często może się pojawiać właśnie przy różanecznikach.
Sprawdz ten trop!! ;-)

mora1 · Post » 14 mar 2007, o 19:53

Dzięki Doreczko

. Ten trop juz sprawdziłam. Rosły nie długo ok. 1 roku. Już wymieniłam podłoże na kwaśne. Kupiłam dziś torf , wykopałam różaneczniki, podsypałam i czekam .Do zasolenia mam nadzieje , że nie doszło. W sumie wykopałam 6 różaneczników, podsypałam magnolie i 3 azalie i umieram. Mam nadzieje że zdążyłam z programem naprawczym.