Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Re: Albicja, jedwabne drzewo odm. rosea
Też dołączam się do pytania, czy można tak sobie wysiać Albicję we wrześniu ?
-
- 200p
- Posty: 225
- Od: 6 lut 2013, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
- Kontakt:
Re: Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Ja do nasion używam włókna kokosowego. A wysiałem nasiona w listopadzie i bez problemu przeżyły mi przeżyły, więc myślę, że nie powinno być problemu. Jednak polecam okno z ekspozycją południową, bo to o światło przede wszystkim chodzi.
Re: Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Moja przezimowała i na zewnątrz było jej lepiej niż w domu.
Walczę z nią już 3 lata. Pierwszy rok w domu, na parapecie, nie miałem szczęścia, ponieważ co tylko trochę urosła, natychmiast usychała. Być może to wina złego obchodzenia się z nią, za bardzo jej dogadzałem wilgocią w doniczce.
Za każdym razem kiedy zrzuciła liście, po jakimś czasie znów odrastały - i tak cały czas. Wciąż atakowały nicienie i traciła przyrosty.
W końcu podjąłem decyzję albo - albo, i na zewnątrz wystawiłem wiosną rok temu, podlewałem minimalnie (nie znosi wilgoci), posadziłem obok aksamitki (likwidują porażenie korzeni nicieniami) - i do zimy była już fajna.
Na zimę nakryłem plastikową butelką, zima nie była dla niej za sroga, więc czekałem co powie tego roku.
No i puściła pięknie, żyje, ma się dobrze, choć wciąż jest minimalna na tak długi czas wegetacji.
Niestety trzeba na nią bardzo uważać, bo fuzarioza jest dla Albicji bezlitosna.
Wyznaję zasadę że lepiej minimalnie przesuszyć, aniżeli za bardzo podlewać. Sprawdza się na razie
Hodowałem z nasion, które pozbierałem będąc w Bułgarii na skwerku pod taką piękną kwitnącą już i dorodną.
Powodzenia życzę wszystkim w uprawie.
PS:
zazdroszczę ciut i marzy mi się taka wielgachna w uprawie jak ta na zdjęciu u WojtekS
wyglądała w domu tak
dzisiaj na dworze wygląda tak
Walczę z nią już 3 lata. Pierwszy rok w domu, na parapecie, nie miałem szczęścia, ponieważ co tylko trochę urosła, natychmiast usychała. Być może to wina złego obchodzenia się z nią, za bardzo jej dogadzałem wilgocią w doniczce.
Za każdym razem kiedy zrzuciła liście, po jakimś czasie znów odrastały - i tak cały czas. Wciąż atakowały nicienie i traciła przyrosty.
W końcu podjąłem decyzję albo - albo, i na zewnątrz wystawiłem wiosną rok temu, podlewałem minimalnie (nie znosi wilgoci), posadziłem obok aksamitki (likwidują porażenie korzeni nicieniami) - i do zimy była już fajna.
Na zimę nakryłem plastikową butelką, zima nie była dla niej za sroga, więc czekałem co powie tego roku.
No i puściła pięknie, żyje, ma się dobrze, choć wciąż jest minimalna na tak długi czas wegetacji.
Niestety trzeba na nią bardzo uważać, bo fuzarioza jest dla Albicji bezlitosna.
Wyznaję zasadę że lepiej minimalnie przesuszyć, aniżeli za bardzo podlewać. Sprawdza się na razie
Hodowałem z nasion, które pozbierałem będąc w Bułgarii na skwerku pod taką piękną kwitnącą już i dorodną.
Powodzenia życzę wszystkim w uprawie.
PS:
zazdroszczę ciut i marzy mi się taka wielgachna w uprawie jak ta na zdjęciu u WojtekS
wyglądała w domu tak
dzisiaj na dworze wygląda tak
-
- 200p
- Posty: 225
- Od: 6 lut 2013, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
- Kontakt:
Re: Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Bobiczek nie ma co zazdrościć : ) Moja ma już chyba 5 lub 4 lata, a była to sadzonka na początku o wysości może z 30cm. Bardzo szybko rośnie. Także mam wrażenie, że zdecydowanie lepiej rośnie w gruncie aniżeli w uprawie doniczkowej.
Re: Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Mam prośbę dla doświadczonych.
Moja jak pisałem wcześniej, za młodu, wysadzona została na zewnątrz pod murem domu. Miała tam cicho, spokojnie i słonecznie. Ale dostała w tym roku takiego przyrostu - że zrobiło jej się ciasno, a nawet wygięła się znacznie od muru i skrzywiła. Musze jej zmienić stanowisko. Teraz pytanie o poradę.
czy mogę jeszcze w teraz przenieść ją z wykopaną głęboko bryłą? Czy może lepiej poczekać do wiosny?
Jest początek września, zaryzykowałbym jeszcze (powinna spokojnie się ukorzenić do zimy), czy może jednak dla niej, będzie to lepiej zrobić wiosną.
Pozdrawiam
Moja jak pisałem wcześniej, za młodu, wysadzona została na zewnątrz pod murem domu. Miała tam cicho, spokojnie i słonecznie. Ale dostała w tym roku takiego przyrostu - że zrobiło jej się ciasno, a nawet wygięła się znacznie od muru i skrzywiła. Musze jej zmienić stanowisko. Teraz pytanie o poradę.
czy mogę jeszcze w teraz przenieść ją z wykopaną głęboko bryłą? Czy może lepiej poczekać do wiosny?
Jest początek września, zaryzykowałbym jeszcze (powinna spokojnie się ukorzenić do zimy), czy może jednak dla niej, będzie to lepiej zrobić wiosną.
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 1 mar 2012, o 14:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Starogard Gdański
Re: Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Mam pytanie. Mam albicje 2 u babci i są trzymane w lato w folii w doniczkach. Obie będą miały już 2 lata, babcia mieszka w woj warmińsko-mazurskim, kiedy tak można wsadzać albicję do gruntu, jest jakaś reguła, zasada jakiej wielkości i w jakim wieku te rośliny sadzić do gruntu?
Re: Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Witajcie
U mojej Albicji, listki u dołu wyglądają jak na załączonym obrazku. Czego to jest efekt? Przesuszenie?
Za wszelkie odpowiedzi dziękuję
Pozdrawiam
U mojej Albicji, listki u dołu wyglądają jak na załączonym obrazku. Czego to jest efekt? Przesuszenie?
Za wszelkie odpowiedzi dziękuję
Pozdrawiam
Re: Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Dario, mówi się, że albicję dobrze jest wysadzić do gruntu nie wcześniej niż po 3 latach, ten czas pozwala im troszkę podrosnąć i zdrewnieć. Nie ma tutaj jednak twardych reguł, a także wysadzenie 3 letniego drzewka niczego jeszcze nie gwarantuje. Gdybyś zdecydowała się wysadzić swoje drzewko jednak wcześniej to najlepiej zrobić to wiosną, aby dać roślince czas na dobre zakorzenienie się i wykorzystanie tego, że w gruncie zrobi większe przyrosty. Zimą warto byłoby także zatroszczyć się o jej staranne okrycie. Dodam, że najbardziej mrozoodporną odmianą, którą warto spróbować zimować w gruncie jest Albizia julibrissin f. rosea.
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 1 mar 2012, o 14:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Starogard Gdański
Re: Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Dziękuję za odpowiedź. Szukałam kiedyś tej odmiany rosea ale nigdzie jej nie dostałam, tak więc mam z nasionka tą julibrissin.
Re: Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Proszę ponownie o pomoc, Albicje mi padają
Listki się zawijają, opadają a niedługo później odpada cała gałązka....
Listki się zawijają, opadają a niedługo później odpada cała gałązka....
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12449
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Ma zdecydowanie za ciepło jak na tę porę roku, zaburzyłaś jej bardzo mocno naturalny rytm biologiczny... Normalnie w zimie albicja nie powinna mieć żadnych liści, tak jak i inne dowolnie wybrane drzewo, powinna spokojnie zimować w chłodzie... U mnie, gdzie albicja sobie spokojnie rośnie w ogrodzie, pierwsze liście pojawiają się dopiero w maju.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Dzięki za odpowiedź. Stoi gdzie stoi i ma liście ponieważ późno ją wysiałem i wydawało mi się że warunków na dworze raczej nie przeżyje. Innego miejsca do zimowania niestety nie mam.
Re: Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Czy albicje w 3 rok uprawy z nasion można już zimować w gruncie?
Obecnie posiadam trzy drzewka, wysiane trzy lata temu z nasion AWN, rosną w donicach 15 litrowych. Przez dwa ostatnie lata zabierałem je na zimowanie do ciemnej i chłodnej piwnicy. Czy na ten rok zmienić warunki zimowania? Może zadołować razem z doniczką w tunelu foliowym? Czekam na opinie
---13 cze 2018, o 16:30 ---
Witam,
Ja posadzilem okolo 40 nasionek w tamtym tygodniu, pomalu zaczynaja kielkowac, juz nie moge sie doczekac.......
Oczywiscie jak podrosna to zaladuje jakies zdjecia
----3 lip 2018, o 12:45 ---
Wykiełkowało mi tylko 11 nasion z 40 to chyba nie za dobrze:(
No ale chociaż te rosną ładnie, mają ju z po 2-3 listki, ciągle trzymam je w multi, kiedy je przesadzić?
Bo myślałem żeby jeszcze poczekać z tydzień i wtedy je przesadzić do większych doniczek.
---13 lip 2018, o 11:30 ---
Wygląda na to że moje siewki też łapie coś, niektóre liście usychają i opadają, nie wiem do końca co to.
Raczej ich nie przelałem, może trochę ususzyłem nawet:), widziałem do tego parę małych muszek naokoło więc to może być to.
Jutro je przesadzam z multi do doniczek i jak będzie ładnie to wystawie na pole, mam nadzieje że pomoże, nie chciałbym stracić tych roślinek.
Aha, bo jak sadzilem to tylko namoczyłem nasiona, myslicie żeby wyciągnąć te nasiona co nie kiełkowały i zetrzeć troszkę pilnikiem i posadzić jeszcze raz ?
W sumie to się zastanawiam czy ich nie posadzić od razu na polu i zobaczyć co się stanie, może tak będzie lepiej niż je w domu siać a potem przenosić na pole?
Wasze opinie mile widziane.
Pozdrawiam
Obecnie posiadam trzy drzewka, wysiane trzy lata temu z nasion AWN, rosną w donicach 15 litrowych. Przez dwa ostatnie lata zabierałem je na zimowanie do ciemnej i chłodnej piwnicy. Czy na ten rok zmienić warunki zimowania? Może zadołować razem z doniczką w tunelu foliowym? Czekam na opinie
---13 cze 2018, o 16:30 ---
Witam,
Ja posadzilem okolo 40 nasionek w tamtym tygodniu, pomalu zaczynaja kielkowac, juz nie moge sie doczekac.......
Oczywiscie jak podrosna to zaladuje jakies zdjecia
----3 lip 2018, o 12:45 ---
Wykiełkowało mi tylko 11 nasion z 40 to chyba nie za dobrze:(
No ale chociaż te rosną ładnie, mają ju z po 2-3 listki, ciągle trzymam je w multi, kiedy je przesadzić?
Bo myślałem żeby jeszcze poczekać z tydzień i wtedy je przesadzić do większych doniczek.
---13 lip 2018, o 11:30 ---
Wygląda na to że moje siewki też łapie coś, niektóre liście usychają i opadają, nie wiem do końca co to.
Raczej ich nie przelałem, może trochę ususzyłem nawet:), widziałem do tego parę małych muszek naokoło więc to może być to.
Jutro je przesadzam z multi do doniczek i jak będzie ładnie to wystawie na pole, mam nadzieje że pomoże, nie chciałbym stracić tych roślinek.
Aha, bo jak sadzilem to tylko namoczyłem nasiona, myslicie żeby wyciągnąć te nasiona co nie kiełkowały i zetrzeć troszkę pilnikiem i posadzić jeszcze raz ?
W sumie to się zastanawiam czy ich nie posadzić od razu na polu i zobaczyć co się stanie, może tak będzie lepiej niż je w domu siać a potem przenosić na pole?
Wasze opinie mile widziane.
Pozdrawiam
Pozdrawiam Janek