Na temat suszenia zdania są różne. Ja swoje zeskrobuję (jak młode ziemniaki) z tej zewnętrznej warstwy. Wtedy szybciej wysychają ale nie wybieram nasion zbyt wcześnie, bo wtedy czasem mogą stracić kształt lub pęknąć.
Kiedyś miałam taką sytuację, że tykwa stała dość dłługo w temperaturze pokojowej. Jak ją zaczęłam wydrążać okazało się, że w środku tykwy zaczęły kiełkować nasiona i wnętrze tykwy było pełne wykiełkowanych nasion, wyrośniętych w długie białe makarony
![ojoj ;:oj](./images/smiles/ojoj.png)
To był widok. Ale niestety zdjęcia nie zrobiłam
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)