BigDonn pisze:Takie widoki zawsze dla mnie są z tych najulubieńszych gratuluję pięknych roślin.
Andrzeju...staram się rozwijać (również ! ) w tym kierunku i zawsze z wielkim zaciekawieniem oglądam Twoje a właściwie wszystkie pokazywane sulki...one u mnie też siedzą w kategorii ulubione.
Lucynko skromniutko jeśli idzie o ilość a do tego jeszcze malutkie ale wyszłam z założenia, że klejnociki nie od razu muszą być kobyły...urosną...kiedyśonectica pisze:A my z prawdziwym podziwem możemy napisać - piękne!
Zuzka, Grażynka dzięki.
Żanetka PW będziepiasek pustyni pisze:To niech przekwita szybciej, to szybciej pogadamy
nolina pisze:O matulu jak ślicznie zakwitły.
Nie dziwię się ,że Cię duma rozpiera
U mnie nadal taka BIDA ,że aż już chyba wpadam w jakąś depresję i do tego ta pogoda...ech
Gosiu u mnie gymnole taki numer wywinęły w tym roku, pół kaktusowiska kolczastych pięknisiów i w tym pięć pączków na krzyż a idą opornie, że słów szkoda bo w tym tempie to chowając na zimowisko będę je obrywać niewykwitnięte ale ładny kaktus kwiata do ozdoby nie potrzebuje i jakby co tej wersji będę się trzymać
Ha właściwie to taki pół-łanik no chyba, że polecimy fonetycznie to tam tych "łanów" jest na bogatohen_s pisze:Ale ładne te Twoje kwitnące sulkorebucje! Istny łan kwiatów, różnokolorowych, pięknych. Czyli warto było czekać.
A jeszcze kwitnie arenacea na żółciutko co prawda jeden kwiatek i w dodatku malutki ale za rok to ho ho... już sobie smaka narobiłam...
No i mam cichutką nadzieję, że z tych moich siewek dwuletnich może coś mnie miło zaskoczy.
KwiAnna pisze: Sulki piękne
ale jek zodaczyłam TO
to mnie zatkało REWELACJA
Aniu ja robię taaaakie(właśnie ) oczy jak oglądam Twoje kępiszcza sulkowe albo helioski
czarny pisze:Piękne suleczki, piękne chamaki.
Marku chamaki rosną same z siebie praktycznie bezobsługowo sulek się naumiewam...mam tylko nadzieję, że w miarę bezstratnie
Asiu o to to... przeczytałam to siewkom i mają Ciebie słuchaćannaoj pisze: Skoro Ci tak pięknie kwitną - to koniecznie kolekcja musi się rozrosnąć.
Sebastian to takie moje bum... i po kwiatach...i nie żebym narzekała(bo grzech ) ale jak go nie złapię z kwiatami o określonej porze to po ptakach,trzeba rok czekać na efekt... z echinocereusami łatwiej jak nie dziś to jutro, albo pojutrze...albo za trzy dniFarel pisze:Rainbow jest niesamowity, tyle kwiatów na raz
Zresztą sam wiesz
No i stało się... teraz ja czuję się zawstydzonaabaddon1986 pisze:U Ciebie Marta to raczej wszystko jest niesamowite Kaktusy te bardziej, te mniej i te w ogóle nie kwitnące, ich ilość składająca się na kolekcję, zapał do ich uprawy i ogrom miejsca w sercu dla nich zarezerwowany Osobiście Cię podziwiam i zawsze bardzo chętnie odwiedzam Twój wątek. Ostatnio rzadko coś komentuję i przeważnie moją aktywność widać wyłącznie w moim wątku ale... Ile można chwalić? Osiągnęłaś już taki poziom, że to co się dzieje u Twoich kaktusów w niczym nie dziwi, zachwyca, a mnie pozostaje podziwiać w milczeniu
Mój poziom dobre sobie...Mateuszu ja przypalam, przemrażam,mam trzaśnięte z opojstwa i kilka (jeszcze ciągle ) nie pijących... o M. cowperae i parodii ukorzeniających się drugi rok z rzędu nie wspomnę....aaa i zagon gymnoli który nawet nie raczy pączkować...czyli ogólnie dostatecznie
Pokazuję z reguły to co kwitnie, co zachwyca ładnym cierniem, wyglądem ogólnym, porażki staram się upychać na drugi(czytaj rozmazany) plan ale nie jest tak, że ich nie ma...pewnie zawsze będą tylko kiedyś mi się wydawało, że z czasem będzie ich coraz mniej i hmm... napisałam, że mi się wydawało- no to dobrze napisałam
W każdym razie (milczący czy nie) Mateuszu zawsze bardzo miło mi jest Ciebie gościć.
No to w tym tonie pozostając...moje kwitnące sukcesy...
Echinofossulocactus sp. ten pierwszy od Marka u mnie inauguracja i przyznam, że zachwycił mnie kolorem
Echinocereus baileyi
Echinocereus fitchii...koronkowa robota i pięknie karbowane brzegi niestety nie zdążył się bardziej otworzyć przed deszczami a te zsiekły go bezlitośnie.
I coś egzotycznego u mnie...lobivka ale nie mam bladego pojęcia jaka
I znów lobivia czyżby L. jajoiana? Po takim widoku na żywo już wiem czemu jest tylu wielbicieli tego rodzaju z naszym specem Tomkiem na czele.