Dracena - żółknięcie liści i inne problemy w uprawie

[norbert76]

Szkodniki i rośliny żyją między sobą w symbiozie. Można już kupić z nimi, a mogą przyjść z zewnątrz. Piętro nie ma w zasadzie większego znaczenia.
Oprysk oczywiście robisz wszystkim roślinom.
Podłoże można wymienić, zwłaszcza że pewnie rośnie w ziemi uniwersalnej. Posadź do mieszanki ziemi i rozluźniacza.
Liście z plamami odetnij.
Po paru dniach, możesz też zrobić oprysk preparatem grzybobójczym. Infekcja grzybowa może wejść podczas inwazji szkodników.

[Algeroth]

Witam Szanownego Kolegę norbert76 ,

Plamistość liści.

O ile większa osłonka od doniczki?
W jakim rośnie podłożu?

dziękuję za wcześniejsze rady chociażby w kwestii grubosza (uszy Szreka - rośnie jak szalony ).
Wnosząc po pytaniach kierujemy się ku uniwersalnej sugestii czyli zmiana ziemi, wyjęcie z osłonki, aby korzenie oddychały ewentualnie "ciemne" przesuszenie (jak w gruboszu) i całkowicie nowe podłoże z perlitem, keramzytowym drenażem.

Są to ostateczne, pracochłonne metody zwłaszcza biorąc pod uwagę gabaryty rośliny. Najchętniej bym ją czym spryskał czy podlał, aby plamy zwalczyć. Jest sens - jakiś skuteczny preparat?
Czas cały ładnie przyrasta - niestety nawet młode liście skazami obarczone.
Osłonka ceramiczna o 50% większa od samej doniczki. Doniczka plastikowa postawiona na podstawce. Między rantem osłonki a doniczki mniej więcej (raczej więcej) 1 cm przestrzeni (na okrągło) także mniemam, iż jest przepływ powietrza. Drenaż z keramzytu na dnie około 3 cm, ziemia uniwersalna z perlitem w proporcji 70% do 30% na korzyść ziemi.

Pozdrawiam
A.

[Pimkie]

Hej, mam tu dużo pytań odnośnie nowej roślinki. Od niedawna jestem posiadaczką draceny obrzeżonej. Chciałam poradzić się na temat plam na jej liściach. Po poczytaniu wątku wydaje mi się, że problem może dotyczyć podłoża. Jeszcze jej nie przesadzałam i stąd pytania dotyczące doniczki/osłonki. Na razie roślinka jest w oryginalnej doniczce z dziurkami na dole. Jednak moja osłonko-doniczka ma na dole odłączalną część- ala podstawkę. Czy myślicie, że mogę przesadzić roślinę do tej białej doniczki? Czy korzenie będą mogły wystaczająco tam oddychać? I kwestia ziemii - jakaś mieszanka do palm i 1/3 keramzytu będą ok? Robiąc fotki do tego postu zauważyłam przy doniczki mini muszkę coś na kształt owocówki. Czy to powód do zmartwień?

[norbert76]

Doniczka za duża, dajesz większą o rozmiar czyli około 1,5 cm na średnicy od bryły korzeniowej.
Podłoże jak w wątku, wymieszaj ziemię z perlitem albo żwirkiem kwarcowym w proporcji około 2:1.

[dziunai]

Hej!
Mam taka dracenę, ostatnio zaczęła słabnąć - wiszą jej te liście tak biednie, trochę wyblakła, jak jej pomóc?
Dzisiaj była przesadzona do ziemi z perlitem, została tez spryskana Magnusem, bo na chamedorze obok miałam przędziorki i podejrzenie, że na tej też są. Czy mogę coś jeszcze dla niej zrobić? (Oprócz planowanego cięcia, ale to muszę na spokojnie doczytać co i jak)

[norbert76]

Doniczka na podstawkę, żeby do korzeni docierało powietrze!

Po miesiącu zacznij nawozić mineralnym nawozem do roślin zielonych. W okresie jesienno zimowym raz w miesiącu.

Przy okazji, jak dużą doniczkę dałaś w stosunku do bryły korzeniowej? Powinien być luz góra około 1,5 - 2 cm na średnicy.

[dziunai]

Dzięki!
Poprzednia doniczka była cała w korzeniach, ta jest tak Ok. 2 cm wieksza, wiec pod tym względem tez powinno być ok.

[kubaa]

Cześć!
Dostałem kilka miesięcy temu dracenę (chyba dracena?) w kiepskim stanie i podjąłem próbę uratowania. W doniczce były dwa pnie większy i mniejszy.
Roślinę uporządkowałem i przesadziłem, a po dłuższym czasie zacząłem nawozić. Wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, bo jakby trochę odżyła, a większy pień zazielenił się i zaczął puszczać nowe liście.

Niestety ostatnio, liście z mniejszej odnogi oklapnęły i padły. Dotknąłem pieniek, okazało się, że jest pusty w środku! Obrałem korę i okazało się, że wygląda tak jak w załączniku. Trochę mączki wyleciało.
Oczywiście nie uratuję rośliny, ale co to jest za przyczyna? Coś zjadło ten pień?

[norbert76]

Masz wszystko w wątku.
1. Stanowisko - zbyt ciemne, za daleko od okna.
2. Podłoże - zbyt mało przepuszczalne.
3. Podlewanie - zbyt regularne.

[kubaa]

Czyli to nie żadne szkodniki?
Pytam też w kontekście drugiej, większej "odnogi", która cały czas rośnie obok tej wyrzuconej.

[norbert76]

Nie. Pień po prostu zgnił z powodu błędów uprawowych.

[kubaa]

Ok, dziękuję za wyjaśnienie.

[czarny001]

Witam.

Jak ratować? Czy to grzybowe czy bakteryjne? Próbowałem biosept ale nic nie dalo