Koniczynka Zaprasza --CZ.2

[koniczynka]

dzięki za porady ciachnęłam wzruszyłam ziemie i czekam może się uda w co wątpie
to był ich ukochany kwiatek ECH bardzo go kochali jak go zobaczyłam to zaniemówiłam

[koniczynka]

Gosiu pamiętaj żeby zrywać przekwitnięte kwiatki, wtedy będą się tworzyły nowe .

dzięki Lenka właśnie tak oberwałam jak mówisz i będę obrywać ,a czy te twoje kwitły ci całe lato ?

[marzena 63]

Gosiu
to on pewnie z nadmiaru miłości padł

[koniczynka]

pewnie tak zakochali go na śmierć

[LeNka]

Gosiu pamiętaj żeby zrywać przekwitnięte kwiatki, wtedy będą się tworzyły nowe .

dzięki Lenka właśnie tak oberwałam jak mówisz i będę obrywać ,a czy te twoje kwitły ci całe lato ?

Aż do października :P .
Teraz co kupiłam straciły kwiatki i jakoś nowe nie chcą rosnąć , ale może potrzeba trochę słoneczka żeby znowu zaczeły kwitnąć

[Andziax007]

Stokroteczka śliczniutka Ale udało Ci się cyknąć fotkę włochaczowi
I trzymam mocno kciuki za pachirę

[effa]

Gosiu futrzaczek niezły Z tą pachirą to nie wiem czy dasz radę One są bardzo wrażliwe na wszelkie niedogodności. Miałam ją kiedyś ale niestety mi padła... aczkolwiek życzę powodzenia

[basga]

Mnie też padła. Nazwa stokrotka bardziej mi się podoba niż to spermum coś tam... A może...hoduj motylka z tej gąsieniczki?

[ewasz29]

Też mam ciągle problemy z pachirą .Ciągle mi gubi liście . I trudno mi utrafić z podlewaniem ,bo i za mało to źle a jak dam trochę więcej..to też źle . Próbowałam też zraszać liście ,bo ponoć lubi ...ale widzę ,że wtedy jeszcze gorzej Straszna z niej maruda .
Ale życzę ci powodzenia w jej odratowaniu ..
A stokroteczka wspaniała .

[treissi]

Ach ta pachira... Moja tez mi juz działą na nerwy. cobym nie zrobiła to i tak liście jej lecą. Wyniosłam ją do babki, żeby na nią nie patrzyć... I niech się dzieje co chce. Jak padnie na dobre to będzie spokój!

[aconitum]

takie te pachiry paskudne?
hmmm
może dobrze, że jakoś nie uległam....

[karolaipiotr]

Piękna stokrotka , takie delikatne kolorki ma I nowe zwierzątko się pojawiło

[Zgredo]

Śmiechowa stokrota, ale ten badylek przerażający! Przesuszony...? Wygląda, jak by go ściskali z tej miłości :> Chyba też zastanawiała bym się nad ciachnięciem, może szybciej by się zebrał, jak by nie miał takiego badyla dużego do podnoszenia...? No chyba, że gałązka jest sprężysta, ale to Ty najlepiej wiesz