Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Jednak klementynce nie czabyło nawozów hesi ani przesuszania ma malutkie pąki kwiatowe.
- Piotrek_85
- 50p
- Posty: 88
- Od: 24 sty 2014, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Masz tego sporo, uwielbiam takie widoki. Mógłbyś napisać jakie masz cytrusy? Poszukuję jednej z pomarańcz.
- Piotrek_85
- 50p
- Posty: 88
- Od: 24 sty 2014, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Dzięki w sumie to nic szczególnego, głównie skierniewicka (rozpędziłem się z ukorzenianiem), pomarańczę mam jedną, washington navel, oprócz tego meyery, ręka buddy, greipfruit czerwony, rangpury, kalamondynki, kumkwaty.
Pozdrawiam, Piotrek
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Łooo ludzie ile ty tego masz
- Piotrek_85
- 50p
- Posty: 88
- Od: 24 sty 2014, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Piotrek mam pytanie - gdzie zimujesz swoje cytrusy?
- Piotrek_85
- 50p
- Posty: 88
- Od: 24 sty 2014, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Niestety, jak u każdego chyba jest to największy problem zimuje w dużym, dość ciemnym garażu, temp.0 do 10 stopni C. A mam jeszcze bananowce ( basjoo, velutina ), granaty, figę, oleandry itd. więc jest zimą trochę ciasno. Jakieś mniejsze, ładne sztuki wystawiam na jasną klatkę schodową, tam mam jakieś 15 stopni.
Garaż:
Klatka schodowa:
Garaż:
Klatka schodowa:
Pozdrawiam, Piotrek
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Moje też będą zimowały w garażu w temp ok. 6-8 stopni. Ja zredukowałem ilość cytrusów, względy praktyczne.
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Jak ci się udaje ukorzeniać cytrusy ja tyle razy próbowałem ukorzeniać klementynkę i kumkwata i nic teraz nawet klementynki w ukorzeniarce były pół roku i teraz uschły.
- Piotrek_85
- 50p
- Posty: 88
- Od: 24 sty 2014, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Nie wszystkie się ukorzenią, najłatwiej skierniewicka, jakieś 5-6 tyg. Mnożarka czyli mini szklarenka, tunelik, kabłonki i folia. Podłoże to piasek z odrobiną ziemi uniwersalnej. Wszystko to mam dodatkowo w szklarni w ocienionym miejscu. Odpowiednia temp. podłoża ( 25stopni C ) i wilgoć non stop. Gałązki z przyciętymi do 1/4 liśćmi ( ograniczenie parowania ) zanurzam w proszkowym ukorzeniaczu i do piachu. Oczywiście najlepiej wychodzi to w sezonie wiosna - lato. Dużo roślin tak ukorzenisz, powodzeniaJak ci się udaje ukorzeniać
Pozdrawiam, Piotrek
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Pamiętam, że jako dziecko chodziłam do niedalekiej szklarenki jakiegoś oddziału SGGW i zafascynowana patrzyłam na krzewy cytryn. Zastanawiam się, czy w końcu nie spróbować swoich sił i nie zająć się choć jednym krzaczkiem, tylko nie jestem pewna, czy realnym jest, by zimował w pokoju, w którym po prostu zakręciłabym ogrzewanie i uchylała okna. Czy mimo to z sąsiednich pomieszczeń nie przedostawałoby się ciepło. Garaż to świetne rozwiązanie (zazdroszczę tego gąszczu, Piotrze!), niestety ten, do którego mam dostęp, wcale nie jest taki zimny
- Piotrek_85
- 50p
- Posty: 88
- Od: 24 sty 2014, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Można zmienić zdanie jak trzeba to schować na zimęzazdroszczę tego gąszczu
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz Sadzonki nie kosztują dużo, nie ma dużego ryzyka, także warto zobaczyć co z tego będzie, a nuż będzie dobrzeZastanawiam się, czy w końcu nie spróbować
Pozdrawiam, Piotrek