Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6323
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Ewo, kaczuszki masz nawet I to w dodatku same się do was wprosiły, super!
To fajnie, że na razie ślimaki dają Ci odpocząć, moje hosty już zostały niestety zauważone.
Pszczyna / Daisy Days jest w tym roku 24-26 maja, najlepiej jest 25 maja, w sobotę. Daję znać jakbyś się wybierała.
Pozdrawiam
To fajnie, że na razie ślimaki dają Ci odpocząć, moje hosty już zostały niestety zauważone.
Pszczyna / Daisy Days jest w tym roku 24-26 maja, najlepiej jest 25 maja, w sobotę. Daję znać jakbyś się wybierała.
Pozdrawiam
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1786
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Witajcie
Każdą wolną chwilę staram się spędzić w ogrodzie bo pracy mnóstwo i nie wiadomo od czego zacząć.
Ogólnie pogoda dopisuje choć przydało by się więcej deszczu niż parę kropli.
Tak więc proszę o wybaczenie, że na forum to tylko z doskoku jestem.
W ogródku zaczynają rozkwitać pojedyńczymi kwiatkami powojnik Westerplatte, jeden kwiatek ma drugi powojnik miss Bateman
oraz dwa kwiatki ma Hoshi-No-Flamneco.
Rododendrony kolejne też zaczynają kolorami błyszczeć.
Piwonia Coral Sunset, fazy kwitnienia i zmiany barwy.W zeszłym roku jako nówka miała 1 kwiat, w tym roku już 2.
Serduszka po przemrożeniu trochę odżyła i jeszcze zakwitła maleńkimi kwiatkami.
Nawet magnolia Susan na koniec jeszcze jeden pączek ma.
Róże jeszcze w pączkach.
A po pracy chwilowy wypoczynek.
Jeżyna bezkolcowa obsypana kwiatkami.
Soniu
Jabłonki są nowo zakupione przez męża.
Zobaczymy co z nich będzie, na razie zadołowane w tymczasowym miejscu.
Część powojników zmarzło. Mam nadzieję, że w przyszłym roku od korzenia coś wypuszczą.
Ptaki u mnie poczyniają sobie śmiało, jakby były u siebie.
Beatko
Ptactwo mile widziane gdyż w tym roku robactwa nie brakuje.
Chciałabym do Pszczyny jechać choć nie wiem czy mi się to uda.
Bo plan nie zawsze udaje się zrealizować z różnych przyczyn.
Pozdrawiam wszystkich
Każdą wolną chwilę staram się spędzić w ogrodzie bo pracy mnóstwo i nie wiadomo od czego zacząć.
Ogólnie pogoda dopisuje choć przydało by się więcej deszczu niż parę kropli.
Tak więc proszę o wybaczenie, że na forum to tylko z doskoku jestem.
W ogródku zaczynają rozkwitać pojedyńczymi kwiatkami powojnik Westerplatte, jeden kwiatek ma drugi powojnik miss Bateman
oraz dwa kwiatki ma Hoshi-No-Flamneco.
Rododendrony kolejne też zaczynają kolorami błyszczeć.
Piwonia Coral Sunset, fazy kwitnienia i zmiany barwy.W zeszłym roku jako nówka miała 1 kwiat, w tym roku już 2.
Serduszka po przemrożeniu trochę odżyła i jeszcze zakwitła maleńkimi kwiatkami.
Nawet magnolia Susan na koniec jeszcze jeden pączek ma.
Róże jeszcze w pączkach.
A po pracy chwilowy wypoczynek.
Jeżyna bezkolcowa obsypana kwiatkami.
Soniu
Jabłonki są nowo zakupione przez męża.
Zobaczymy co z nich będzie, na razie zadołowane w tymczasowym miejscu.
Część powojników zmarzło. Mam nadzieję, że w przyszłym roku od korzenia coś wypuszczą.
Ptaki u mnie poczyniają sobie śmiało, jakby były u siebie.
Beatko
Ptactwo mile widziane gdyż w tym roku robactwa nie brakuje.
Chciałabym do Pszczyny jechać choć nie wiem czy mi się to uda.
Bo plan nie zawsze udaje się zrealizować z różnych przyczyn.
Pozdrawiam wszystkich
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1786
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Witajcie ponownie.
Wczoraj skusiłam się za namową męża na zakupy w Benexie, mieli spore obniżki.
No trochę poszalałam i wyszło takie zamówienie:
2x Piwonia Itoh Bartzella,1x Piwonia Belleville, 2x Piwonia Patio Madrit, 3x Liliowiec Stella D'Oro,
2x Liliowiec White Temptation, 3x Liliowiec Longsfield Glorie, 1x Liliowiec Highland Lord,
1x Liliowiec Roswitha, 2x Liliowiec Tiger Blood, 2x Liliowiec Ikebana Star, 1x Liliowiec Tequila and Lim,
1x Liliowiec Villa Vanilla, 1x Liliowiec Catcher In The Eye, 1x Liliowiec Booby Ruby, 1x Liliowiec Pełny Ninth Millenium,
2x Irys Syberyjski Pełny Kaboom, 1x Irys Esnata Japoński Wine Ruffles, 1x Irys Esnata Japoński White Lady,
1x Irys Japoński Light At Dawn, 3x Aquilegia Orlik Pełny Niebieski, 3x Lilia Drzewiasta Pretty Woman,
3x Aquilegia Orlik Pełny Biały, 1x Dicentra Alba Serduszka Okazałe Białe, 1x Canna Angel Martin,
3x Aquilegia Orlik Pojedynczy William Guiness, 1x Canna Puck, 1x Canna Confetti,
1x Dicentra Formosa Serduszka Luxuriant, 2x Liliowiec Final Touch, 2x Aquilegia Orlik Chocolat Soldier .
Czekam już na roślinki. Kiedyś też u nich zamawiałam m. in. piwonię Coral Sunset i było ok.
Mam nadzieję, że teraz też będzie ok. Planowałam od dawna zakup Piwoni Itoh Bartzella i właśnie marzenie się dokonuje.
Teraz Canny różowe z biedry wychodzą w doniczce.
Idę szukać w ogrodzie miejscówek na nowe nabytki.
Pozdrawiam wszystkich, pa, pa.
Wczoraj skusiłam się za namową męża na zakupy w Benexie, mieli spore obniżki.
No trochę poszalałam i wyszło takie zamówienie:
2x Piwonia Itoh Bartzella,1x Piwonia Belleville, 2x Piwonia Patio Madrit, 3x Liliowiec Stella D'Oro,
2x Liliowiec White Temptation, 3x Liliowiec Longsfield Glorie, 1x Liliowiec Highland Lord,
1x Liliowiec Roswitha, 2x Liliowiec Tiger Blood, 2x Liliowiec Ikebana Star, 1x Liliowiec Tequila and Lim,
1x Liliowiec Villa Vanilla, 1x Liliowiec Catcher In The Eye, 1x Liliowiec Booby Ruby, 1x Liliowiec Pełny Ninth Millenium,
2x Irys Syberyjski Pełny Kaboom, 1x Irys Esnata Japoński Wine Ruffles, 1x Irys Esnata Japoński White Lady,
1x Irys Japoński Light At Dawn, 3x Aquilegia Orlik Pełny Niebieski, 3x Lilia Drzewiasta Pretty Woman,
3x Aquilegia Orlik Pełny Biały, 1x Dicentra Alba Serduszka Okazałe Białe, 1x Canna Angel Martin,
3x Aquilegia Orlik Pojedynczy William Guiness, 1x Canna Puck, 1x Canna Confetti,
1x Dicentra Formosa Serduszka Luxuriant, 2x Liliowiec Final Touch, 2x Aquilegia Orlik Chocolat Soldier .
Czekam już na roślinki. Kiedyś też u nich zamawiałam m. in. piwonię Coral Sunset i było ok.
Mam nadzieję, że teraz też będzie ok. Planowałam od dawna zakup Piwoni Itoh Bartzella i właśnie marzenie się dokonuje.
Teraz Canny różowe z biedry wychodzą w doniczce.
Idę szukać w ogrodzie miejscówek na nowe nabytki.
Pozdrawiam wszystkich, pa, pa.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21848
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Spore zamówienie złożyłaś Ewo. Byliny są nie dozastąpienia niczym w ogrodzie.Zawsze nadają ton,koloryt a nawet jak przemarzną jak Twoje serduszka to i tak odbiją. Gorzej z powojnikami,ale ja i bez tego nie mam do nich ręki.
Pozdrawiam Ewo
Pozdrawiam Ewo
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1786
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Witam
Dziś przypadkowo zawitałam do obi.
To co zobaczyłam to obraz nędzy i rozpaczy.
Powojniki nie dość, że zmarznięte to suche i nie podlewane przez pracowników.
Oczywiście w normalnej cenie, chyba uważają, że lepiej wyrzucić niż odzyskać choć część pieniędzy obniżając cenę.
Zabrałam jednego do koszyka podpisanego jako Isago bo wypuścił on pęd zielony obok zmarzniętego i suchego kikuta.
Cebule roślin co prawda obniżone o 50% ale wybrać cokolwiek to graniczyło z cudem, wszystko wyschnięte na pył.
Dostrzegłam dwie lilie walczące o życie (zielone kiełki), nie wiem jakim cudem przeżyły w takich warunkach.
Po przyjeździe do domu namoczyłam je chwilowo i wsadziłam do gruntu podlewając obficie. Mam nadzieję, że przeżyją.
Lilie te to Honeymoon i On Stage i są drzewiaste.
W ogrodzie rozrósł się i zakwitł powojnik Polish Spirit, muszę pomyśleć o solidnej podporze bo nie sądziłam, że maleństwo kupione w biedrze po 2 latach da taki popis.
Rodki pomimo suszy i podlewania jakoś sobie radzą, czekam z niecierpliwością na deszcz.
A piwonia Coral Sunset w końcówce kwitnienia taką ma zmienioną barwę kwiatu.
Róże w takiej fazie dopiero są.
Karo
Co roku obiecuję sobie , że koniec z zakupami ale silna wola zawodzi.
Ostatnio (chyba 2 lata temu) zasadziłam powojniki Popiełuszko i Coco Lovers obok siebie i zginęły mi w gruncie.
A w tym roku niespodzianka i coś wyszło. Tylko który, podejrzewam, że silniejszy to Popiełuszko.
Tak więc zobaczymy co to.
Powojniki to specyficzne rośliny i nie wszystkie zasadzone przeze mnie przetrwały na dotychczasowym miejscu.
Parę już poległo. Nie trać nadziei, kiedyś się uda.
Dziś przypadkowo zawitałam do obi.
To co zobaczyłam to obraz nędzy i rozpaczy.
Powojniki nie dość, że zmarznięte to suche i nie podlewane przez pracowników.
Oczywiście w normalnej cenie, chyba uważają, że lepiej wyrzucić niż odzyskać choć część pieniędzy obniżając cenę.
Zabrałam jednego do koszyka podpisanego jako Isago bo wypuścił on pęd zielony obok zmarzniętego i suchego kikuta.
Cebule roślin co prawda obniżone o 50% ale wybrać cokolwiek to graniczyło z cudem, wszystko wyschnięte na pył.
Dostrzegłam dwie lilie walczące o życie (zielone kiełki), nie wiem jakim cudem przeżyły w takich warunkach.
Po przyjeździe do domu namoczyłam je chwilowo i wsadziłam do gruntu podlewając obficie. Mam nadzieję, że przeżyją.
Lilie te to Honeymoon i On Stage i są drzewiaste.
W ogrodzie rozrósł się i zakwitł powojnik Polish Spirit, muszę pomyśleć o solidnej podporze bo nie sądziłam, że maleństwo kupione w biedrze po 2 latach da taki popis.
Rodki pomimo suszy i podlewania jakoś sobie radzą, czekam z niecierpliwością na deszcz.
A piwonia Coral Sunset w końcówce kwitnienia taką ma zmienioną barwę kwiatu.
Róże w takiej fazie dopiero są.
Karo
Co roku obiecuję sobie , że koniec z zakupami ale silna wola zawodzi.
Ostatnio (chyba 2 lata temu) zasadziłam powojniki Popiełuszko i Coco Lovers obok siebie i zginęły mi w gruncie.
A w tym roku niespodzianka i coś wyszło. Tylko który, podejrzewam, że silniejszy to Popiełuszko.
Tak więc zobaczymy co to.
Powojniki to specyficzne rośliny i nie wszystkie zasadzone przeze mnie przetrwały na dotychczasowym miejscu.
Parę już poległo. Nie trać nadziei, kiedyś się uda.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2655
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
To chyba opróżniłaś magazyny benexu , ogromne zakupy! Tez właśnie posadziłam lilie On Stage, ciekawam ich bardzo. Moje różaneczniki to obraz nędzy i rozpaczy mimo że je podlewam hojnie, tak samo hortensja. U nas bardzo sucho a u ciebie?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2644
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Ewciu, ale zaszalałaś Wspaniałe zamówienie zrobiłaś Oby tylko odmiany się zgadzały, bo z tym u nich różnie bywa. Bardzo ładne masz rododendrony, takie mają zdrowe ciemne liście
Powojniki też fajnie się prezentują.
Będziesz miała co sadzić jak rośliny dotrą ale efekt będzie do pozazdroszczenia
Miłej pracy i odpowiedniej pogody - u mnie właśnie spokojnie pada deszcz
Powojniki też fajnie się prezentują.
Będziesz miała co sadzić jak rośliny dotrą ale efekt będzie do pozazdroszczenia
Miłej pracy i odpowiedniej pogody - u mnie właśnie spokojnie pada deszcz
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1786
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Część Wam
Dziś byłam w Auch...n bo musiałam kupić tort na 18-tkę syna i oczywiście weszłam na ogród i patrząc na powojniki zakupiłam Madame Le Coultre.
Były jeszcze takie powojniki jak Asao, Ville de Lyon, Warszawska Nike, Westerplatte, The President, Marjorie.
Mam chyba ostatnio jakąś manię zakupową. Muszę przystopować.
Pierwsza róża, która mi zakwitła to Gizelka.
Potem Rhapsody in Blue
Louise Odier
NN
Piwonia Coral Sunset już przekwita a inne rozkwitają.
Karl Rosenfield
NN stara
Catharina Fontijn
Powojniki
Maria Skłodowska Curie
Polish Spirit
Xerxes
Jan Paweł II tradycyjnie wspina się do nieba.
Ernest Markham i Błękitny Anioł idą od korzenia bo wcześniej zmarzły.
Copernicus idzie jak szalony.
Szałwia Amistad też wzięła się w garść i rośnie.
Hosty i żurawki
Igo
U mnie niestety też bardzo sucho, jak nie spadnie deszcz to nie wiem czym będę podlewać (chyba kranówą) bo koniec u mnie wody w pojemnikach mausera. O zaczyna kropić.
Znów u mnie mania zakupowa odezwała się.
Halszko
Robiąc zamówienie wkładałam do koszyka to co mi się spodobało i wyszło jak wyszło. Przynajmniej kuriera mam gratis.
Rodki u mnie też mają żółtawe plamy i coś je zżera ale muszą sobie jakoś radzić.
U mnie w tej chwili ledwo mży, w takim tempie opadowym powinno padać około miesiąca aby ziemia się nasyciła.
Dziś rano upał tak więc nie pracowałam tylko jeździłam do spożywczaków bo najmłodszy staje się pełnoletnim.
Jako prezent dostał upragniony kurs na prawo jazdy.
Tak wyglądał ten wręczony mu bon.
Tym komu sucho życzę deszczyku a tym co mają za mokro życzę
Dziś byłam w Auch...n bo musiałam kupić tort na 18-tkę syna i oczywiście weszłam na ogród i patrząc na powojniki zakupiłam Madame Le Coultre.
Były jeszcze takie powojniki jak Asao, Ville de Lyon, Warszawska Nike, Westerplatte, The President, Marjorie.
Mam chyba ostatnio jakąś manię zakupową. Muszę przystopować.
Pierwsza róża, która mi zakwitła to Gizelka.
Potem Rhapsody in Blue
Louise Odier
NN
Piwonia Coral Sunset już przekwita a inne rozkwitają.
Karl Rosenfield
NN stara
Catharina Fontijn
Powojniki
Maria Skłodowska Curie
Polish Spirit
Xerxes
Jan Paweł II tradycyjnie wspina się do nieba.
Ernest Markham i Błękitny Anioł idą od korzenia bo wcześniej zmarzły.
Copernicus idzie jak szalony.
Szałwia Amistad też wzięła się w garść i rośnie.
Hosty i żurawki
Igo
U mnie niestety też bardzo sucho, jak nie spadnie deszcz to nie wiem czym będę podlewać (chyba kranówą) bo koniec u mnie wody w pojemnikach mausera. O zaczyna kropić.
Znów u mnie mania zakupowa odezwała się.
Halszko
Robiąc zamówienie wkładałam do koszyka to co mi się spodobało i wyszło jak wyszło. Przynajmniej kuriera mam gratis.
Rodki u mnie też mają żółtawe plamy i coś je zżera ale muszą sobie jakoś radzić.
U mnie w tej chwili ledwo mży, w takim tempie opadowym powinno padać około miesiąca aby ziemia się nasyciła.
Dziś rano upał tak więc nie pracowałam tylko jeździłam do spożywczaków bo najmłodszy staje się pełnoletnim.
Jako prezent dostał upragniony kurs na prawo jazdy.
Tak wyglądał ten wręczony mu bon.
Tym komu sucho życzę deszczyku a tym co mają za mokro życzę
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16061
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Są pierwsze różyczki! To prawdziwe święto!
Ale ja to zazdroszczę Ci, że możesz uprawiać powojniki. Moje mimo czynionych prób padały na uwiąd. W końcu zrezygnowałam.
I pytanie: czy szałwię Amistar zabierasz na zimę do pomieszczenia. Podobno nie przeżywa zimy na zewnątrz.
Ale ja to zazdroszczę Ci, że możesz uprawiać powojniki. Moje mimo czynionych prób padały na uwiąd. W końcu zrezygnowałam.
I pytanie: czy szałwię Amistar zabierasz na zimę do pomieszczenia. Podobno nie przeżywa zimy na zewnątrz.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11635
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Ewo zaszalałaś z zakupami zarówno internetowo, jak i stacjonarnie. Podziwiam Cię, że tyle powojników posadziłaś i mimo porażek nadal Cię fascynują.
Przynajmniej uratowałaś kilka od utylizacji.
Też obiecuję, że nic już nie kupię, a dziś pojechałam po ziemię do rododendrona i przytargałam trzmielinę na pniu i dwie brunery.
Piwonie mają dużo kwiatów i róże już kolorowe.
Gratulacje dla jubilata, niech prawo jazdy zda bez problemów i dorosłość go cieszy.
Spokojnych dni i miłej imprezy.
Przynajmniej uratowałaś kilka od utylizacji.
Też obiecuję, że nic już nie kupię, a dziś pojechałam po ziemię do rododendrona i przytargałam trzmielinę na pniu i dwie brunery.
Piwonie mają dużo kwiatów i róże już kolorowe.
Gratulacje dla jubilata, niech prawo jazdy zda bez problemów i dorosłość go cieszy.
Spokojnych dni i miłej imprezy.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1786
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Witam
Dziś u mnie rano słońce, po południu deszcz.
Dalej usuwam chwasty na rabatach. Wsadziłam do gruntu budleję Black Night, powojnik kupiony pod nazwą Multi Blue w biedrze.
W zeszłym roku też tam kupiłam niby Multi Blue a wyrósł mi Błękitny Anioł.
Z ogródkowego życia.
Róże
Exelsa
LO
NN pachnąca
Saint Vincent
Rhapsody in Blue
NN
miniaturka NN
Powojniki
Piilu
Miss Bateman w pączkach.
Hortensja Annabelle
A tu ukorzeniona z patyczka w zeszłym roku Annabelle, już ma pączki.
Serduszka
Żółty rodek
Wandziu
Na początku mojej przygody z powojnikami też mi na uwiąd chorowały ale wtedy ścinałam do korzenia i w następnym roku jakoś odbijały od korzenia. Mam nadzieję, że te co mi w tym roku przymarzły też w przyszłym roku odbiją.
Jak nie to się uzupełni.
Szałwia Amistad zimuje w donicy w garażu przez zimę, inaczej by nie przetrwała.
Soniu
Marzą mi się ściany z powojników. Jeżeli się nie uda to trudno.
Ale w tym roku szaleje Polish Spirit choć miejscówkę ma nieciekawą.
Muszę mu sprawić solidną podporę bo teraz opiera się częściowo na siatce a częściowo na róży New Dawn.
Lubię piwonie, kojarzą mi się z dzieciństwem jak byłam u cioci na wsi.
Zawsze miała fajne, kolorowe kwiatki w ogródku.
Dziękuję za życzenia dla jubilata.
Dziś u mnie rano słońce, po południu deszcz.
Dalej usuwam chwasty na rabatach. Wsadziłam do gruntu budleję Black Night, powojnik kupiony pod nazwą Multi Blue w biedrze.
W zeszłym roku też tam kupiłam niby Multi Blue a wyrósł mi Błękitny Anioł.
Z ogródkowego życia.
Róże
Exelsa
LO
NN pachnąca
Saint Vincent
Rhapsody in Blue
NN
miniaturka NN
Powojniki
Piilu
Miss Bateman w pączkach.
Hortensja Annabelle
A tu ukorzeniona z patyczka w zeszłym roku Annabelle, już ma pączki.
Serduszka
Żółty rodek
Wandziu
Na początku mojej przygody z powojnikami też mi na uwiąd chorowały ale wtedy ścinałam do korzenia i w następnym roku jakoś odbijały od korzenia. Mam nadzieję, że te co mi w tym roku przymarzły też w przyszłym roku odbiją.
Jak nie to się uzupełni.
Szałwia Amistad zimuje w donicy w garażu przez zimę, inaczej by nie przetrwała.
Soniu
Marzą mi się ściany z powojników. Jeżeli się nie uda to trudno.
Ale w tym roku szaleje Polish Spirit choć miejscówkę ma nieciekawą.
Muszę mu sprawić solidną podporę bo teraz opiera się częściowo na siatce a częściowo na róży New Dawn.
Lubię piwonie, kojarzą mi się z dzieciństwem jak byłam u cioci na wsi.
Zawsze miała fajne, kolorowe kwiatki w ogródku.
Dziękuję za życzenia dla jubilata.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2644
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Ewciu, fajny i praktyczny prezent dla syna, Niech mu dobrze służy w dorosłym życiu.
Sobie też sprawiłaś fajne prezenty ogrodowe
Anabelka ma już duże kwiaty, moja dopiero w malutkich pączkach. Ale u mnie wszystko trochę opóźnione.
Miłego dnia i reszty tygodnia
Sobie też sprawiłaś fajne prezenty ogrodowe
Anabelka ma już duże kwiaty, moja dopiero w malutkich pączkach. Ale u mnie wszystko trochę opóźnione.
Miłego dnia i reszty tygodnia
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1786
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Witajcie
Wreszcie u mnie popadało, zbiorniki uzupełnione.
Wszystko z kopyta ruszyło tym bardziej, że dostały roślinki obornik.
Większość róż startuje prawie od korzenia, niektóre powojniki też.
Tu powojniki Błękitny Anioł i Ernest Markham starują od korzenia, wypuściły parę pędów.
Róże
New Dawn.
Jubilee du Prince de Monaco
Gizelkowy potwór różany.
NN pnąca
Alexandra of Kent
LO
Rhapsody in blue
NN pachnąca
Saint Vincent
NN
Lavender Lassie
Kolo
Powojnik Piilu, w tym roku nie miał pełnych kwiatów, prawdopodobnie zmarzły.
Róża Winchester Cathedral, pierwszy kwiatek.
Kupiona w tym roku jako Lila wunder ale pąki ma duże podobne do Rose de Resht lub do tej którą mam Victor Verdier.
jak rozkwitnie to okaże się co to za kwiat.
Miniaturka nn
Powojnik Maria Skłodowska-Curie
Powojnik Hoshi-No-Flamneco
Cytrynie pasuje ta pogoda bo szybko się rozrasta.
Supertunie kupiłam zainteresowana Waszymi.
Halszko
Taki prezent syn sam sobie wybrał a właściwie ciągle o nim mówił.
Dla mnie to nawet lepiej , nie musiałam za dużo myśleć.
Grunt , że on się z niego cieszy.
Anabelka szczególnie ta z patyczka fajna, nie sądziłam, że po ukorzenieniu w zeszłym roku będzie mieć tak szybko kwiat.
Szczególnie, że rośnie na nieciekawej gliniastej ziemi.
Jestem też zadowolona bo ukorzeniła mi się z patyczka tak jak w zeszłym roku Fraise Melba.
Bardzo ją lubię gdyż fajnie się stopniowo przebarwia. Wygląda jak truskawka z bita śmietaną.
Zeszłoroczne ukorzenione wydałam w dobre ręce nie zostawiając sobie ani jednej.
Też życzę Ci fajnego przedłużonego weekendu.
Ja w końcu jakieś święto mam wolne i planuję o ile nie będzie padać posiedzieć wypoczynkowo na ogródku.
Buziaki przesyłam.
Wreszcie u mnie popadało, zbiorniki uzupełnione.
Wszystko z kopyta ruszyło tym bardziej, że dostały roślinki obornik.
Większość róż startuje prawie od korzenia, niektóre powojniki też.
Tu powojniki Błękitny Anioł i Ernest Markham starują od korzenia, wypuściły parę pędów.
Róże
New Dawn.
Jubilee du Prince de Monaco
Gizelkowy potwór różany.
NN pnąca
Alexandra of Kent
LO
Rhapsody in blue
NN pachnąca
Saint Vincent
NN
Lavender Lassie
Kolo
Powojnik Piilu, w tym roku nie miał pełnych kwiatów, prawdopodobnie zmarzły.
Róża Winchester Cathedral, pierwszy kwiatek.
Kupiona w tym roku jako Lila wunder ale pąki ma duże podobne do Rose de Resht lub do tej którą mam Victor Verdier.
jak rozkwitnie to okaże się co to za kwiat.
Miniaturka nn
Powojnik Maria Skłodowska-Curie
Powojnik Hoshi-No-Flamneco
Cytrynie pasuje ta pogoda bo szybko się rozrasta.
Supertunie kupiłam zainteresowana Waszymi.
Halszko
Taki prezent syn sam sobie wybrał a właściwie ciągle o nim mówił.
Dla mnie to nawet lepiej , nie musiałam za dużo myśleć.
Grunt , że on się z niego cieszy.
Anabelka szczególnie ta z patyczka fajna, nie sądziłam, że po ukorzenieniu w zeszłym roku będzie mieć tak szybko kwiat.
Szczególnie, że rośnie na nieciekawej gliniastej ziemi.
Jestem też zadowolona bo ukorzeniła mi się z patyczka tak jak w zeszłym roku Fraise Melba.
Bardzo ją lubię gdyż fajnie się stopniowo przebarwia. Wygląda jak truskawka z bita śmietaną.
Zeszłoroczne ukorzenione wydałam w dobre ręce nie zostawiając sobie ani jednej.
Też życzę Ci fajnego przedłużonego weekendu.
Ja w końcu jakieś święto mam wolne i planuję o ile nie będzie padać posiedzieć wypoczynkowo na ogródku.
Buziaki przesyłam.