Pleiospilos nelii
Pleiospilos nelii
Dzień dobry. Klika dni temu kupałam Pleiospilos Nelli. Dowiedziałam się, że ta roślinka ma inne wymagania uprawowe niż Lithops. W internecie jest bardzo niewiele wiadomości na jej temat. Moje Pleiospilos mają około 3-4 centymetry i z całą pewnością nie wymagają przesadzania. Proszę o porady, głównie odnośnie podlewania. W innym wątku o Lithops sympatyczny Pan doradził mi abym teraz skąpo je podlała, bo do wiosny mogą nie przeżyć. Czytałam jednak, że podlewa się je tylko dwa razy w roku - w maju i w listopadzie. Jeszcze ich nie podlałam bo nie wiem co mam robić. Jeśli je teraz podleję to co dalej? Proszę o pomoc. Z chęcią poczytam Państwa porady.
Re: Pleiospilos Nellii
Nie posiadam tego gatunku, ale trochę o nim słyszałam
Wiem, że jest wrażliwszy na wilgoć od litopsów, więc nie można go podlewać zbyt często.
Nie przepada za zbitym i przenawożonym podłożem.
Nie podlewaj w niskiej temp!
Wymagania podobne do Litopsów,
bo przecież to kuzynostwo.
Mam nadzieję, że to wystarczy,
pozdrawiam.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Pleiospilos
Ja może troszkę sprostuję:
Przede wszystkim Pleiospilos nelii (popraw literówkę, bo to częsty błąd) jest bardziej wrażliwy na przelanie niż litopsy. Sama próbuję podejść do tego tematu naukowo, bo inaczej się z tymi roślinkami dłuższy czas nie rozumieliśmy, więc przede wszystkim uwagę skierowałam na warunki naturalne. Naturalnie rośnie w Południowej Afryce - więc już przez to ma jak gdyby "przesunięte" pory roku. U nas jest późna jesień - zima, a tam lato, stąd dostępna literatura podaje, by podlewać w zasadzie dwa razy w roku: jesienią i wiosną. Woda, którą czerpią ze starych liści potrzebna jest tym przypołudnikom do tego, by wzrastały nowe, a te z kolei rosną naszą jesienią, dlatego nie wolno ich w tym czasie podlewać. To najczęstszy błąd popełniany w ich uprawie, również i przeze mnie niegdyś. One potrafią wytrzymać nawet rok bez wody i są do tego dostosowane.
Również nie wolno ich nawozić.
Więcej informacji możesz znaleźć na przykład tutaj: http://www.cactus-art.biz/schede/PLEIOS ... _nelii.htm
Powodzenia!
Przede wszystkim Pleiospilos nelii (popraw literówkę, bo to częsty błąd) jest bardziej wrażliwy na przelanie niż litopsy. Sama próbuję podejść do tego tematu naukowo, bo inaczej się z tymi roślinkami dłuższy czas nie rozumieliśmy, więc przede wszystkim uwagę skierowałam na warunki naturalne. Naturalnie rośnie w Południowej Afryce - więc już przez to ma jak gdyby "przesunięte" pory roku. U nas jest późna jesień - zima, a tam lato, stąd dostępna literatura podaje, by podlewać w zasadzie dwa razy w roku: jesienią i wiosną. Woda, którą czerpią ze starych liści potrzebna jest tym przypołudnikom do tego, by wzrastały nowe, a te z kolei rosną naszą jesienią, dlatego nie wolno ich w tym czasie podlewać. To najczęstszy błąd popełniany w ich uprawie, również i przeze mnie niegdyś. One potrafią wytrzymać nawet rok bez wody i są do tego dostosowane.
Również nie wolno ich nawozić.
Więcej informacji możesz znaleźć na przykład tutaj: http://www.cactus-art.biz/schede/PLEIOS ... _nelii.htm
Powodzenia!
Re: Pleiospilos
Dopiero teraz zobaczyłam Twoją odpowiedź. Napisałam NELLI, ponieważ tak było napisane na karteczce wsadzonej w roślince. Może hodowca z Holandii zrobił błąd. Od zakupu jeszcze ich nie podlewałam. Są zdrowiutkie i mają się chyba dobrze. To kiedy mam je podlać i jaką ilością wody ?
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Pleiospilos
Wiem, to się zdarza.
Zacytuję fragment z linku, który podałam niżej: "When the nighttime temperatures drop to 9°C, watering is restricted throughout the winter months. In the winter, it grows new leaves from the center of the split, and the new leaves then consume the old leaves". Czyli najprościej: jeśli temperatura nocą spada do 9 stopni, zaprzestajemy podlewania przez zimowe miesiące. Wtedy wypuści nowe liście, które "skonsumują" stare (to tzw. "wolne tłumaczenie"). Ostatnio było ciepło, ale już kolejne dni będą się charakteryzować spadkiem temperatury, więc podlewania powinno być zastopowane.
Wnioskuję tak: zakupiłaś we wrześniu. Odpowiedz mi przede wszystkim, czy zmieniłaś podłoże, czy rośnie w kupnym? W grucie rzeczy to bardzo ważne.
Zacytuję fragment z linku, który podałam niżej: "When the nighttime temperatures drop to 9°C, watering is restricted throughout the winter months. In the winter, it grows new leaves from the center of the split, and the new leaves then consume the old leaves". Czyli najprościej: jeśli temperatura nocą spada do 9 stopni, zaprzestajemy podlewania przez zimowe miesiące. Wtedy wypuści nowe liście, które "skonsumują" stare (to tzw. "wolne tłumaczenie"). Ostatnio było ciepło, ale już kolejne dni będą się charakteryzować spadkiem temperatury, więc podlewania powinno być zastopowane.
Wnioskuję tak: zakupiłaś we wrześniu. Odpowiedz mi przede wszystkim, czy zmieniłaś podłoże, czy rośnie w kupnym? W grucie rzeczy to bardzo ważne.
Re: Pleiospilos
Rosną w kupnym podłożu. Stoją na podłodze. Okno mam do podłogi, więc w nocy myślę, że mają chłodniej niż w całym mieszkaniu, ale w dzień ( teraz mamy trochę słoneczka ) świeci na nie kilka godzin. Nie mam możliwości przezimowania ich w dużo niższej temperaturze. Mam wrażenie, że od kupna nie zmieniły swojego wyglądu. A dlaczego je kupiłam ? Spodobały mi się. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to takie " inne" roślinki. W domu dopiero zaczęłam wgłębiać się w ich uprawę. A tu klops, internet nie popisał się dużą wiedzą o nich.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Pleiospilos
Internet ma dużo o nich, ale w językach najczęściej angielskim. Moim zdaniem przede wszystkim powinnaś zmienić podłoże, i to jeszcze teraz.
Re: Pleiospilos
Dobrze, zmienię podłoże. Zrobić to teraz czy poczekać do wiosny ?
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Pleiospilos
W przypadku tych roślin masz szansę zrobić to jeszcze teraz, ale już nie podlewać. Po prostu przez zimę wyschnie całe podłoże torfowe i może zrobić więcej szkody. A tak: dużo żwirku, kamyków, mało piasku, bardzo przepuszczalne - ale to z pewnością już wiesz. Trzymam kciuki
Re: Pleiospilos
Tak, tak - podłoże wiem, że ma być przepuszczane. Wybiorę się do centrum ogrodniczego. Tam pewnie pomogą mi skomponować to podłoże. Może będą mieć nawet coś gotowego. Zawsze gdy przesadzam kwiaty kupuję gotowe podłoże do danego gatunku roślinki, trochę keramzytu na dno i gotowe. Nie zdarzyło mi się żeby poszło coś nie tak. Dziękuję.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Pleiospilos
No to powodzenia, trzymam kciuki za roślinki
- mrooofka
- 1000p
- Posty: 1097
- Od: 4 paź 2014, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Lithops - żywe kamienie
moje pierwsze, mam nadzieję, że nie ostatnie i nie będzie im samotnie wśród kłujaków
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Lithops - żywe kamienie
To nie są Lithops.