Mammillaria
Re: Mammillaria elongata - białe i brązowe plamy - pomocy
Jest to prawdopodobnie choroba grzybowa i trzeba zastosować jakiś preparat przeciwgrzybowy.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mammillaria elongata - białe i brązowe plamy - pomocy
Barwa i ubytki tkanki wskazują na przypalenie słoneczne. Na ten problem wskazuje również kształt pędów. Są one wyciągnięte. Sądzę, że stojącą w zbyt ciemnym miejscu roślinka została przestawiona na pełne słońce i uległa poparzeniom. Kaktusy muszą być przyzwyczajane pełnego słońca i upału ok. 2-3 tygodni. Inaczej się przypalą. Oprócz tego jeśli temperatura przekroczy 40-45*C to kaktusy potrafią się zwyczajnie ugotować. I efekt również będzie taki jak na zdjęciu.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 18 lis 2015, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czestochowa
Mamillaria
Witam
To mój pierwszy raz na tym forum więc mogę zrobić coś nie ta z góry przepraszam za bledy
Nie dawno zakupiłam w markecie mamilarie karwinskiana wyglądała zdrowo a dzisiaj przejrzałam się jej dokładnie i zauważyłam na niej dziurki malutkie obok których są kropelki jakiejś bezbarwne jakby skrystalizowanej substancji lepkiej o konsystencji żywicy a z jednej wyciekala kropelka mleka czy to zwykle uszkodzenie mechaniczne czy jakaś choroba? Bardzo proszę o odpowiedź jestem początkująca i jak na razie mam pecha mam również kaktusa grusoni którego zrzucił mi kot i poranil sie w kilku miejscach i kaktus i kot na szczęście płytko i jak na razie jest ok pęknięcia obeschly i nic się z nimi złego nie dzieje kot również ma się dobrze
To mój pierwszy raz na tym forum więc mogę zrobić coś nie ta z góry przepraszam za bledy
Nie dawno zakupiłam w markecie mamilarie karwinskiana wyglądała zdrowo a dzisiaj przejrzałam się jej dokładnie i zauważyłam na niej dziurki malutkie obok których są kropelki jakiejś bezbarwne jakby skrystalizowanej substancji lepkiej o konsystencji żywicy a z jednej wyciekala kropelka mleka czy to zwykle uszkodzenie mechaniczne czy jakaś choroba? Bardzo proszę o odpowiedź jestem początkująca i jak na razie mam pecha mam również kaktusa grusoni którego zrzucił mi kot i poranil sie w kilku miejscach i kaktus i kot na szczęście płytko i jak na razie jest ok pęknięcia obeschly i nic się z nimi złego nie dzieje kot również ma się dobrze
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Mamillaria karwinskiana
Dużego doświadczenia nie mam, ale na moich też od czasu do czasu pojawiały się rdzawe, żywiczne kropelki, to chyba dość naturalne dla nich, podobnie jak mleczko (wypływa po skaleczeniu rośliny), które również uzasadnia nazwę tego rodzaju. Raczej nie ma się czym przejmować.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Mamillaria karwinskiana
A juz mi tych kotów nie żal! Armagedon chcą robić, to niech sie liczą z konsekwencjamiBasia8585 pisze:na szczęście płytko i jak na razie jest ok pęknięcia obeschly i nic się z nimi złego nie dzieje kot również ma się dobrze
A serio - co to za dziurki i skąd sie tam wzięły? Cos było ponabijane może?
Fotka by sie przydała.
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 18 lis 2015, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czestochowa
Re: Mamillaria karwinskiana
Szczeze to nie wiem skad Te dziurki wczesniej ich nie widzialam moze jak go przesadzalam to go uszkodzilam . Nie moge dodac fotki nie wiem dlaczegoonectica pisze:A serio - co to za dziurki i skąd sie tam wzięły? Cos było ponabijane może?
Fotka by sie przydała.
-- 20 lis 2015, o 10:28 --
[nie radze sobie z tym forum ciagle mi jakies problemy wyskakuja sprobuje z tym zdjeciem jeszcze raz
---20 lis 2015, o 11:49 ---
Oooo nareszcie sie udalo w takim razie zalanczam jeszcze jedna fotke
---20 lis 2015, o 12:35 ---
Dorzucam jeszcze fotke grusonii ktory po upadku ma takie rany jak na razie nic sie nie dzieje mysle ze jest ok
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów
- Marek L
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 980
- Od: 5 maja 2012, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Włodawa
Re: Mamillaria karwinskiana
Wycieki na m.karwinskiana są typowe.... ten gatunek to jednaz wielu mammillarek z sokiem mlecznym.
Przy uszkodzeniach mechanicznych wylewa się on na powierzchnie skórki i zasycha .... owszem wiele dłużej to trwa niż w przypadku soków wodnistych. Po pewnym czasie krystalizuje i staje się przeźroczysty. Wypływ mleka sygnalizuje jedynie że nastąpiło uszkodzenie skórki. Często następuje poprzez ukłucie cierniami z innej rośliny lub jakieś otarcie transportowe. Gorzej gdy uszkodzenia dokonują
jakieś insekty.... wtedy trzeba interweniować . Wydaje mi się że taki wypływ mleka to może być sprawka nawet zaczepienia się cierni o firany albo zetknięcia z sąsiadującą rośliną .....
Gruson ma większe obrażenia ale ...... nie przejmuj się frucowe trzeba zapłacić ... kot będzie wiedział że "to" kłuje a Ty masz nauczke.
Myślę że te obrażenia będą widoczne na roślinie przez 2-3 lata a później znajdą się w dolnej części i wcale ich nie będzie widać.
Zwróć jedynie uwagę na substrat bo na moje oko to jest on za "tłusty"dla tego typu roślin.....choć po fotce trudno wyrokować
Przy uszkodzeniach mechanicznych wylewa się on na powierzchnie skórki i zasycha .... owszem wiele dłużej to trwa niż w przypadku soków wodnistych. Po pewnym czasie krystalizuje i staje się przeźroczysty. Wypływ mleka sygnalizuje jedynie że nastąpiło uszkodzenie skórki. Często następuje poprzez ukłucie cierniami z innej rośliny lub jakieś otarcie transportowe. Gorzej gdy uszkodzenia dokonują
jakieś insekty.... wtedy trzeba interweniować . Wydaje mi się że taki wypływ mleka to może być sprawka nawet zaczepienia się cierni o firany albo zetknięcia z sąsiadującą rośliną .....
Gruson ma większe obrażenia ale ...... nie przejmuj się frucowe trzeba zapłacić ... kot będzie wiedział że "to" kłuje a Ty masz nauczke.
Myślę że te obrażenia będą widoczne na roślinie przez 2-3 lata a później znajdą się w dolnej części i wcale ich nie będzie widać.
Zwróć jedynie uwagę na substrat bo na moje oko to jest on za "tłusty"dla tego typu roślin.....choć po fotce trudno wyrokować
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 18 lis 2015, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czestochowa
Re: Mamillaria karwinskiana
Co do substratu to myślę że jest ok. Ziemia uniwersalna zmieszaną z piachem i drobnymi kamyczkami zwirowymi na dnie również drenaż z kamyczków tylko na wierzchu jest przypruszone ziemia ::-)Marek L pisze:Zwróć jedynie uwagę na substrat bo na moje oko to jest on za "tłusty"dla tego typu roślin.....choć po fotce trudno wyrokować
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Mammillaria boolii
Witam
Chciałbym się dowiedzieć czegoś na temat uprawy mammillarii boolii (do jakiej ziemi sadzić, jak podlewać, w jakiej temperaturze zimować, żeby zakwitła itd.). Proszę osoby hodujące tą mammillarię o wskazówki dotyczące jej uprawy.
Chciałbym się dowiedzieć czegoś na temat uprawy mammillarii boolii (do jakiej ziemi sadzić, jak podlewać, w jakiej temperaturze zimować, żeby zakwitła itd.). Proszę osoby hodujące tą mammillarię o wskazówki dotyczące jej uprawy.
Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
Re: Mammillaria
Nie mam jej, ale jako, że jest to miniaturka, jej wymagania są specyficzne. Max słońca, przepuszczalny podkład, odpowiednia temp. zimowania i ostrożne podlewanie.
Odpowiednią doniczka do mammillaria backebergiana
Witajcie,
Mam pytanie, prośbę o poradę. Mój kaktus, wydaje mi się że to mammillaria backebergiana jest już dość duży i bardzo ciężki. Wypada z każdej doniczki, jego ciężar powoduje, że nie utrzymuje się w ziemi. Proszę Was o poradę, w jakiej doniczce go posadzić, żeby się biedak nie męczył. Teraz posadziłam go w leżącej, ale to też nie zdało egzaminu.
Pozdrawiam i życzę wszystko dużo zdrowia,
Ewelina
Mam pytanie, prośbę o poradę. Mój kaktus, wydaje mi się że to mammillaria backebergiana jest już dość duży i bardzo ciężki. Wypada z każdej doniczki, jego ciężar powoduje, że nie utrzymuje się w ziemi. Proszę Was o poradę, w jakiej doniczce go posadzić, żeby się biedak nie męczył. Teraz posadziłam go w leżącej, ale to też nie zdało egzaminu.
Pozdrawiam i życzę wszystko dużo zdrowia,
Ewelina