Tak z nudów przeglądając, zauważyłem. "Pełnoziarniste"... nosz, ludzie...milkapaula pisze:dieta cukrzycowa to przede wszystkim zwracanie uwagi na indeks glikemiczny... Przede wszystkim jeść trzeba produkty pełnoziarniste...
Nie wiem jak z leczeniem ciężkich cukrzyków, lecz ogólniej zasada głowna a po chłopsku: nie jeść pasz treściwych do tuczu bydła i nierogacizny!
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Czyli zboża (skrobiowego), "oleju roślinnego" ni żadnego takiego odpadu innego. Co nam je wszędzie wciskają.
Zamiast cudować z jakimisi szczegółowymi doborami "diet" prościej jest unikać pustych kalorii; w przekarmianiu bowiem problem. Żywność dziś bywa mało pożywna,a gdy organizm domaga się składników których wciąż mu brak - dostaje nadmiar węglowodanów (i innych pustych kalorii) które wykańczają wątrobę i trzustkę, i otyłość wywołują.
Nie żadne "indeksy" zatem, lecz jeść należy rzeczy pożywne, wartościowe, coś zawierające; unikać śmieci. Warzywa, mięsa (tłuste
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
I przegłodzić się raz czy dwa w tygodniu, aby te zapasy sadła, że niby rezerwy na czasy ciężkie
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
A wszędy wypisują peany o "pełnoziarnistych" i "zdrowych olejach roślinnych".
I pięć posiłków dzienne!
![Shocked :shock:](./images/smiles/icon_eek.gif)
Czy my świnie by tuczyć na szybką rzeź!?
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)