Myszy i ich zwalczanie.
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Myszy
Witam
Czym się różni w działaniu trutka w granulkach,płatkach i ziarnie?
Czym się różni w działaniu trutka w granulkach,płatkach i ziarnie?
Re: Myszy
Myszy łapią się na ziarno a na granulki szczury.
Przynajmniej tak jest u mnie
Przynajmniej tak jest u mnie
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- Greta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Myszy
moje myszy zbytnio zuchwale i pewne siebie , zyja w symbiozie z kotami i psami , o truciznach zapomnialam , bo moglo by sie stac nieszczescie moim pupilom , po zjedzeniu zatrutego gryzonia , ale słyszalam cos o lapkach
Re: Myszy
A jak pójdą całymi stadami do domu ? I potną wszystko to już nie jest tak fajnie wiem,co mówię .Całe hordy ściągają do domu na zimę z pól i ogrodów żeby się ogrzać te swoje mysie tyłki i schrupać co nieco niszcząc przy okazji poduszki ,pościel a nawet portki głęboko ukryte w szafie .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Myszy
Dom zamknięty ale i tak myszy wejdą to takie małe tajne agenty .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- bogdanm
- 200p
- Posty: 319
- Od: 29 kwie 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
Re: Myszy
Trzy dni temu przeżylem taką oto przygodę .
Jak to po obiedzie myję naczynia w zlewie.
Po skonczonej pracy wyciąglem korek ze zlewu i o dziwo ,z szafki zaczęla mi cieknąć woda.
Pomyślalem ,że może syfon się rozszczelil więc sprawdzam a tam niespodzianka , rurka odprowadzająca wodę do pionu podziurawiona i obok odchody myszy polnej.
Zastawilem lapkę i czekam na efekty , albo ja albo one.
Jak to po obiedzie myję naczynia w zlewie.
Po skonczonej pracy wyciąglem korek ze zlewu i o dziwo ,z szafki zaczęla mi cieknąć woda.
Pomyślalem ,że może syfon się rozszczelil więc sprawdzam a tam niespodzianka , rurka odprowadzająca wodę do pionu podziurawiona i obok odchody myszy polnej.
Zastawilem lapkę i czekam na efekty , albo ja albo one.
- bogdanm
- 200p
- Posty: 319
- Od: 29 kwie 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
Re: Myszy
Koszatnik ja nie mam nic przeciwko myszom tylko dlaczego one mi robią na złość , przegryzły mi rurkę i naraziły mnie na koszty, jak one odpuszczą to ja też ale jakoś nie widzę możliwości aby się z nimi dogadać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Myszy
Przez kilka lat na wiosnę wściekałam się strasznie na mysi zapach w domu, nie zamieszkałym przez zimę. Rozkładałam pułapki, ziarno zatrute, jakieś zioła (podobno wrotycz wypędza te potwory). NIC nie pomagało. W zeszłym roku porozkładałam bawełniane szmatki porządnie nasączone zapachem waniliowym. Na wiosnę nie znalazłam najmniejszego śladu (np. bobka) myszy.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia